Skocz do zawartości

Z NIEWIADOMYCH PRZYCZYN LECZ MIMO TO ... !!!


Quake
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM

Sobota, śliczny dzień Mój serdeczny kolega na R1 2004r wiecie dwa wydechy super desinge i lekki tuning , szcześliwy i wesolutki wracał do domku dając troszkę tym swoim sprzętem tak ponad 220km w sumie dla tego sprzęta to podróżna . Więc wraca tak sobie i na prostej drodze w słoneczny dzień z niewiadomych przyczyn, sprzęt ucieka z pod tyłka widzi go nagle jakoś lecącego z boku, potem juz nie wiele pamięta , może tyle że sprzęt był szybszy od niego i szedł przed nim potem zaczął podskakiwać jak popkorn na patelni kończąc swoje ekwilibrystyczne podskoki wbijając się jak pika w drzewo na wysokości 2m. On sam leciał po afalcie z początkową prędkością ponad 200kmh na pleckach resztę na dup..e. lecz mimo to, to najlepsze,co wydaje sie więcej niż cudem chłop jeszce wieczorkiem był na grillu i opowiadał całe zajście. Jedyne co się stało z nim to poparzone troszke dłonie i nieco uczulenia asfaltowego na tyłku (przetarły się portki). WNIOSKI ....? KUPUJCIE DOBRE KOMBI NAWET KOSZTEM LEPSZEGO SPRZĘTA URATUJE WAM TO ŻYCIE przy odrobinie szcześcia oczywiście garb też sie przydał cały sie zdarł nie ma go nawet połowy

Jeśli idzie o niegdys suuper R1 jest w dwóch reklamówkach reszta to glut z żelaza i alu paaaa.....

PS zegarów do dziś nie odnaleziono ;-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Ja gdybym go spotkal to bym go wysmial i powiedzial ze dobrze mu tak ze sie rozwalil i ze szkoda ze tak malo ucierpial

 

:banghead: ;) :banghead: Lepiej by było jakby się zabił co?

Ja nie wiem, Wy nie jeździcie teraz czy co??? Skąd takie odchyły, coraz więcej na forum widzę...

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z niewiadomych przyczyn, sprzęt ucieka z pod tyłka widzi go nagle jakoś lecącego z boku,

 

Mi przy 100 km/h zaczął pod tyłkiem się wiercić moto... Na szczęście udało mi się zatrzymać i zobaczyć co jest... Okazło się że zaworek puścił i nie miałem w przeciągu paru sekund powietrza w tylnym kole... Może tu było coś podobnego...

 

 

Proponuje tego mądrale odrazu zbanować

 

Popieram... Albo chociaż ostrzeżenie... Albo ze dwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich motocyklistow powinni pozamykac - debile!!! Ja gdybym go spotkal to bym go wysmial i powiedzial ze dobrze mu tak ze sie rozwalil i ze szkoda ze tak malo ucierpial

Czyzby jakis kompleksik ? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam przyczyne - pewnie droga byłą dziurawa i nierówna - kumpel nie trzymal mocno kierownicy i moto zaczeło podskaiwac n anieruwnosciach złapało shime i mu z pod dupy uciekło - mi tez takie cos sie przydarzyło na dziurach przy predkosci okolo 200 motocykl nagle zaczął cały podskakiwac i omało mi go z rak nie wyrwało - kumple z tył mówili ze groznie to wygladało -ale na szczescie udało mi sie utrzymac maszyne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieee nieee kompleksik nie rozumiecie o co mi chodzi, wiecie jakie jest niebezpieczenstwo podczas jazdy przy takich predkosciach, to poprostu jest rozpedzony pocisk ktory moza naprawde na niewiele rzeczy zareagowac czyli krotko mowiac kogos zabic. Wiem bo moj dobry przyjaciel zginal w samochodzie przez pajaca jadacego 200km/h na Hondzie CBR - czy to jest madre??, moj wujek stracil noge na motocyklu bo jechal bardzo szybko niezapanowal nam motocykklem i musial sie polozyc ( teraz jezdzi trojkolowcem )

 

Dluzej niz motocyklista jestem kierowca samochodu i mialem wieeeele okazji krytycznych, nauczylo mnie to zdrowego rozsadku i przewidywania wielu rzeczy, obliczcie sobie 220km/h ile to jest metrow/s do tego dodajcie czas reakcji motocyklisty na jakies zdarzenie, dorge hamowania i wyjdzie wam wielka odleglosc na ktorej nic niemoze wyleciec mu przed kola bo albo on ucierpi albo ten ktos albo wszyscy, wyjdzie zapewne ze musi byc z pol kilometra. Ktos powiedzial zabanowac??? Niby czemu, bo mowie to co mysle i zapewne wiekszosc mysli??? Gdyby taki motocyklista jadacy 200km/h wjechal wam w tylek bo niemogl nic zrobic to byscie tak nie gadali, wedlyg mnie to jest glupota a nawet o wiele wiecej i nic tego nie zmieni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

I zapewne zawsze jezdzisz z predkoscia 90 km/h?

Dluzej niz motocyklista jestem kierowca samochodu i mialem wieeeele okazji krytycznych

widze ze masz 19 lat-"dluzej" tzn ile? Bo prawko na jedno i drugie mozesz miec gora rok :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Też jeżdżę szybko, w miarę jak maszyna pozwala i inne czynniki panujące na drodze...

 

Dobrze że Krzysiek__ nie używa jak niektórzy dziennikarze magicznej liczby 300, bo to już byłby szczyt wszystkiego :banghead:

 

P.S jeżdżę na wszelkiej maści sprzętach już prawie od 9 lat, jeszcze nikt przeze mnie nie ucierpiał i ja też nie ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy moj motocykl , Jawa TS 350, teraz od niedawna Suzuki GSXR 600 2002r - i dopiero jak dostalem to suzuki to zobaczylem czym jest predkosc na motocyklu, w samochodzi wydaje mi sie ze "bezpieczniej" sie jezdzi z wysokimi predkosciami.

 

Pablo2x - jazda szybka to dla mnie max 150 km/h bo wtedy sadze ze jeszcze moge cos zrobic w razie czegos.

 

Szybko nie znaczy niebezpiecznie - rozumiem chyba o co ci chodzi, widywalem kolesie co cieli grubo powyzej 100km/h przez miasto to jest niebezpieczne, ale nawet jak jestes extra motocyklista, urodziles sie wrecz w kasku itp. to mozesz trafic na sytuacje na ktora nie jestes fizycznie w stanie zareagowa, i czym wieksza predkosc tym mozliwosc tych sytuacji sie zwieksza wiec czym szybciej tym niebezpieczniej wedlug mnie.

 

Ja jak chce sobie swoim motocyklem pojezdzic szybko to 40 m od domu mam lotnisko i tam moze mi tylko jakis zwierz wyskoczyc niczego innego sie tam nieobawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

ja teraz nie rozumiem, jak jeździsz po 150 km/h to po co Ci taki motocykl jak Gixer ? dla mnie jest to czysto nie zrozumiałe... taki motocykl wg. mnie jest stworzony do szybkiej i dynamicznej jazdy, pokonywania praw fizyki itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Krzysiek chyba ma problemy z głową, zapraszam Ciebie www.forum.emerytów.pl tam na pewno będziesz czuł swój klimat . Wiesz co innego powiedzieć że to jest głupie i nieodpowiedzialne a co innego śmiać się z czyjegoś nieszczęscia i życzyć mu większych obrażeń........

Motocykle mają to do siebie że są niebezpieczne i jak mi jakiś motocyklista /stka wjedzie w zadek (prosze bez brzydkich skojarzeń :banghead: ) może i bym inaczej mówił ale na pewno nie życzyłbym nikomu wiekszych obrażeń a prędzej starałbym się mu pomóc......

ps skąd wiesz poza tym co to była za droga, gdzie to się działo itd. może na tej drodze nie stanowił zagrożenia dla innych osób oprócz sieibe...

Ochh Krzysiek, Krzysiek a ja myślałem że wszystkie Krzyśki to fajne chłopaki..... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...