Skocz do zawartości

problem ze zdjęciem przedniej zębatki ZX9


dudek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ja bym w takim układzie pod zębatke nawinął szmatę polał wodą a malutkim palnikiem podgrzał lekko nakrętkę.

opalarka panowie, cos takiego juz wymyslono :banghead: ponad 600 stopni daje rade i to bez plomienia... uzywam do bezbolesnego wstawiania lozysk w aluminium - bajeczka. sadze, ze i w tym przypadku poradzi, jezli klucz pneumatyczny nie daje rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sql nakrętka jest fabrycznie pokryta klejem więc się niczym nie smaruje.

no, ale jak rozumiem po odkręceniu klej puszcza, si?

ja zmieniałem u mnie w zeszłym sezonie napęd i żadnego kleju nie widziałem, więc średnio chce mi się wierzyć w twoje rewelacje...

chyba nikt tutaj nie twierdzi, że (prawidłowo) zaklepana na nakrętce blaszka się mu rozgięła w jeździe, prawda?

jeśli komuś się "przód" odkręca, to albo nie zaklepał blaszki, albo blaszka miała wyrobiony rowek i się zwyczajnie ślizgała razem z nakrętką.

w tym przypadku zamiast smarować klejami, lepiej kupić nową (być może org.) podkładkę i zaklepać ją jak Pan Bóg przykazał - nie ma bata, żeby puściła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest zaklepywana podkładka, to loctite nie jest potrezbny. Ba, co więcej, nasmarowanie gwintu smarem grafitiwym pozwoli uniknąć wspomnianych problemów. Co innego przypadku, jak nie ma mechanicznego zabezpieczenia (np. zaklepywanej podkładki, która notabene powinna być zakładana nowa, jesli jest uszkodzona) to Loctite jest bardzo dobry, tylko ten odkręcalny (typ 243). Oprócz zabezpieczania przed odkręcaniem nie dopuszcza on do powastanie korozji, co właśnie powodue takie problemy.

 

A patent z opalarką jest dobry, stosuję tam, gdzie nie da się użyć palnika. W tym przypadku i tak trezba uważać na uszczelniacz.

 

Pozdro, pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde Janek wytłumacz ludziom młodszym stażem i wiekiem co to do ch**ry jest "ruski klucz" :?: :mrgreen: 8)

 

 

 

PGR "ruski klucz" to taki klucz co ma wszystkie Stanleye,Proxony,Honitony i inne cuda pod soba nie ma takiej śruby żeby nie odkrecił tyle ze po odkreceniu przewaznie sruba nadaje sie do wywalenia bo ja zniszczysz nie pogniesz tego klucza przy odkrecaniu poprostu jest nie do zaj***nia.Tak samo jest z ruskimi sciagaczami do łożysk jeszcze nie słyszałem zeby komus taki sciagacz pekł.Ja sam jestem posiadaczem zestawu kluczy typ "CCCP" i sciagacza z tej samej "firmy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...