Skocz do zawartości

fotoradary łapiące motocyklistów


bohen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

hehehe... no wiesz... co do tych dzieci wyskakujących na ulicę to miałem podobną sytuację... ale torchę inną. Skręcając na skrzyżowaniu w normalną ulicę, dostrzegłem zaraz po lewej stronie drogi dzieci grające w piłkę... no więc, stonowałem (a miałem ochotę odkręcić ;)) no i pyrkam ze 20-30 mijam, patrzę a tu jeden gówniaż bierze piłkę w łapy, stawia pod nogą i kopie mi pod koła! ;) no to ja po hamplach! żem się zagotował ;) zjechałem na chodnik, stanąłem, zgasiłem moto, zdjąłem agresywnie rękawice i drepczę do chłopaka... młody (w porywach do 10 lat) kisiel w majtach, :P ja rozpędzony (piechotką) i zaczynam go opie**** co on k*** robi, czy nie przesadza czasem itd. A że znałem chłopaka to powiedziałem że zadzwonię do jego rodziców... Dzieciak omało co się nie popłakał, jego kumple też byli lekko w stresie :P powiedziawszy co miałem do powiedzenia, wsiadłem na moto i odjechałem z "piskiem opon" (bardziej pasowała by tu opona ale... :P)

 

teraz jak mam przyjemność przejeżdżać przez me osiedle to wszystkie dzieciaki jakie tylko są na ulicy spieprzają ostro na chodnik albo na podwórka :mrgreen:

 

Ahh... ta moja siła perswazji... :mrgreen:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osiedlowe dzieci się mnie boją...

 

Mojej ETZ też się okoliczne dzieciaki bały, zawsze jak jechałem to wszystkie uciekały jakby nalot bombowy był :P zwierzątka też sie mnie bały,a sąsiedzi to chcieli mnie spalić jak wracałem po 22, mimo że wtedy nie wstawiałem motocykla to jednak troche szumu wokól mnie było. Ogólnie to mojego Motocykla nikt z okolicznych ludzi nie lubił ;) Gdy go sprzedałem to sąsiad do mnie "wreszcie będe mógł spać w ciszy i nie będe się obawiał o mojego psa, że zabije sie o bude jak będziesz jechał" :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Gdy go sprzedałe to sąsiad do mnie "wreszcie będe mógł spać w ciszy i nie będe się obawiał o mojego psa' date=' że zabije sie o bude jak będziesz jechał" :twisted:[/quote']

 

ten tekst mnie powalił ;) :P ;) ;)

 

ale u mnie aż tak źle nie było... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Cebik i spman jesteście poprostu boscy. Trochę się pośmiałem ;)

Szkoda że ja takich sytuacji nie mam żeby pokazać swoją wyrzszość 8)

heh

 

a dziękuję... ;)

 

co się odwlecze to nie uciecze :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tablice na zawiasach... jednak jest cosik przed czym bez pozadnej fury nie da rady uciec ! a mianowicie "tajniacy" z kamerka na pokladzie ! jak trafisz na "zwolnienie" w ruchu, a oni za toba usiada... jak nie masz grubo ponad 100 konikow to moze byc ciezko (bo z tego co wiem to oni maja jakies mocniejsze silniki od standardu - z tego co wiem !)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

u mnie takim Mondeo jeżdżą ale granatowym ;)

 

jak ktoś chce to wykombinuje jakąś blokadę tego zawiasu ;) albo przytrzymasz nogą blachę jak zobaczysz tajniaków w lusterku ;) :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak lecisz np. 180 km/h to raczej sie nie pamieta, zeby szukac po trasie mijanego mondeo ! owszem obserwacja jest, ale uwazam, ze kazdy motocyklista nie zwraca uwagi dokladnie na marke, a tym bardziej nr. rejstracyjny - zeby reakcje byly szybsze ! ja caly czas kontroluje tych w poblizu mnie jak lece, ale towniez tych daleko z przodu...

 

a po drugie to u mnie lustereczka troszeczke drza i nie jestem w stanie z odleglosci np. 100 m dostrzec czy to mondeo, czy nie ! a "oni podobnoc moga cie dostrzec kamerka z 500 m (podobno)

 

no ale to trzeba miec niezlego pecha, zeby na nich trafic (choc katamaranem mi sie k... zdazylo !)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam rejestracje wygiętą w lekki łuk ale musiałem ja juz dwa razy prostować przy kontroli policyjnej zawsze tłumacząc sie że wygięto mi po złości, nie zawsze to skutkuje i potem prostuje. Generalnie mandatu nie dostałem i jak sie nie zatrzymałem, też nie zatrzymali ani nie spisali. Natomiast wiedzą kto jeździ u nas motorkami i wydzwaniają marudzą i tp utrapienie . Wiec uciekam tylko jak jestem w trasie w okolicy nie, bo znają nas brrrr...

Pozdrawiam

PS szcześliwi co mieszkają w wielkich aglomeracjach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja walne błotkiem na tablice ( coby mnie straz lesna albo inni tam lesniczy nie zlapali - spisali ) i przez przypadek wyjade na szose i zapomne wyczyscic tablice i jak policja sie przyczepi to ile jest mandatu??

Jakbym mial jakas 600 to wiadomo nie czyscilbym jej wcale bo na szosie moglbym odwinac :lol: chociaz zawsze mozna wbic sie w las ., gorzej w centrum :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o przyklejaniu do tablicy rejestracyjnej liścia? ;) Przecież ten mógł się zawsze sam przylepić, w przeciwieństwie np. do naklejki. 8) Gdybym miał jakiegoś enduraka, tablicę utrzymywałbym cały czas w nieczystości, ale zabłocona blacha jak na mój gust nie licuje z lśniącym Bandziorkiem. :P

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...