Skocz do zawartości

tresura plecaczka


maćq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

WYTRESOWAC!!!CO to za slowo?

 

wystepuje w slowniku jezyka polskiego.. i znaczy mniej wiecej tyle co wycwiczyc ;) poddac tresurze :P :twisted:

jka widac niektore "obiekty" nie poddaja sie tresurze zbyt łatwo ;) i trzeba je skarcic!!! ;) moze pradem ??!! ;)

 

ps.

mmoj plecaczek szybko zalapal o co chodzi i niezle mi sie z nim smiga...czasami tylko jak ja cos zmaluje to wali mnie po kasku :D

rekoma zapiera si o bak i lekko przytrzymuje udami... wg mnie najlepszy sposob podrozowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mmoj plecaczek szybko zalapal o co chodzi i niezle mi sie z nim smiga...czasami tylko jak ja cos zmaluje to wali mnie po kasku :D

rekoma zapiera si o bak i lekko przytrzymuje udami... wg mnie najlepszy sposob podrozowania...

Mój ostatnio z nudów chyba zaczął mnie trykać jak stoimy na światłach ;) I tak sobie stoimy i się naparzamy ;) Jeden gość się trochę dziwnie patrzył, ale co tam. Ogólnie wcale nie czuje, że jedzie ze mną plecaczek. Szybko nauczyła się konkretnych rzeczy. Wystarczyło odpowiednio parę spraw omówić i gra muzyka ;)

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej śmigać samemu' date=' ale jak już życie zmusza nas do zabrania plecaczka to krótka instrukcja - sadzamy plecaczek mówimy obejmij mnie mocno 2 Renkami i lewą ręka łapiemy za pupcie i przysuwamy tak blisko jak się tylko da, należy z plecaczkiem stworzyć jedność tak jak w Kamasutrze. A potem to tylko gazu na ile fabryka pozwoli.[/quote']

 

A jak trza wziac facet ana plecaka ? :lol: :arrow: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy powiedzieć: "Stary' date=' rób tak i tak, albo obaj się wyp....my, ale to TY wykartkujesz się na naprawę sprzętu". Powinno wystarczyć...[/quote']

 

dokładnie :D może nawet nie że zapłaci za naprawe, ale że prawdopodobnie bardziej ucierpi ;)

 

Wiem że do kobiet powinno się troszkę łagodniej zwracać, ale jak zabieram kogoś kogo znam długo (tak jest najczęściej) to tak jest najprościej powiedzieć, przecież wie że to dla jej dobra też i się nie obrazi, a jak kogoś troszke obcego (jakaś wyjątkowa sytuacja) to staram się jakoś łagodniej wytłumaczyć w czym rzecz, ale wtedy nie mam pewności czy dociera to do tej osoby czy nie i czy mi nie wywinie jakiegoś numeru..

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tresurę należy rozpocząć od załatwienia sobie porządnego bata i demonstracji jak działa... marchewką będzie sama możliwość posadzenia czterach liter na moto.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tresurę należy rozpocząć od załatwienia sobie porządnego bata i demonstracji jak działa... marchewką będzie sama możliwość posadzenia czterach liter na moto.

Fajne podejscie.... Ktoś Ciebie w ten sposób próbował czegoś nauczyć :?: :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza wszystkim powiedz jej żeby objęła cię dość ciasno rękami i trzymała udami. Dłonie splecine przed tobą może opierać o zbiornik w trakcie hamowania a trzymając udami zapobiegnie przesuwaniu sie do przodu. Trzymanie w pasie kierowcy ma też te zaletę że ciężko jest wtedy pasażerowi wychylić się inaczej niż to robi kierowca.

Ja w żaden inny sposób nie pozwalam pasażerom ze mną jeździć. A uchwyty z tyłu najlepsiej odkręcić

Co do Twojej wypowiedzi....przypomniała mi się pewna sytuacja :D Jestem przyzwyczajona do jazdy na ścigu i tak jak wyżej napisałeś mocne ściśnięcie kierowcy udami i objęcie go w pasie powinno być we krwi każdego plecaczka. Trafił mi się nawet nie tak dawno motocyklista, który po zatrzymaniu się na światłach zwrócił mi uwagę, żebym go tak mocno nie obejmowała, bo go ,,cisnę" hahahahahah :D dobre sobie ;) Fakt, że z niego chudzina i może się bał, że połamię mu kości a może zwyczajnie poprostu chciał mnie zgubić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliście coś takiego – plecaczek podczas oczekiwania na zmianę świateł siedzi spokojnie a jak zapala się zielone to spinał się jak dżokej konia ostrogami – czułem się jak wyścigowy ogier no całkiem przyjemne uczucie

 

Panie Starszy, przecież wiadomo od dawna, że głównie dżokejami zostają osóbki niskiego wzrostu, więc nie masz co się dziwić :D :D ;) Ja tam lubię mieć władzę nad rumakiem :P

To kiedy powtarzamy wyścigi???? he he :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...