miro_N Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 Chodzi oczywiście o konkretny, oryginalny egzemplarz, a nie o blisko, czy dalekowschodnie konstrukcje z przyklejoną nazwą.Znajomy odebrał po restauracji niedawno to oto:http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p....php?pic_id=493 Samo w sobie to i nic nadzwyczajnego, oddać motocykl do profesjonalnej firmy i roskoszować się nowiutkimi chromami, smaczek jest gdzie indziej. Ten motocykl kupił jako nówkę w sklepie ojciec znajomego, wiekowy już człowiek. Widać maszyna droga była jego sercu, bo choć od dawna nie jeździł, to trzymał ją w garażu. Ponieważ syn nie okazywał wielkich ciągot do motocykli, sprzęt "zużywał się" na stojąco. Nie wiem, co podsunęło znajomemu ten pomysł, ale któregoś razu wywiózł po kryjomu motorek. Nie uszło to uwadze ojca, któremu zrobiło się smutno, ale ze zrozumieniem w głosie powiedział mu tylko: "Co, sprzedałeś w końcu grata?" Znajomemu z trudem udawało się utrzymać w tajemnicy prawdziwy powód zniknięcia wfm-ki. W dniu odebrania sprzętu i po przywiezieniu go do domu, znajomy postawił motorek na podwórku i pod jakimś pretekstem wyciągnął ojca z domu. Nie trudno domyśleć się wzruszenia starszego pana, tak do łez prawie...W zasadzie jest to historyjka nie o samym motocyklu, ale o tym, że radość, jaką daje może mieć różną postać. A sam motorek nie jest do końca 100% oryginałem, bo po bliższych oględzinach może trochę razi napis na szkle reflektora... Made in DDR... (od simsonka), ale w tym wypadku nie ma to najmniejszego znaczenia.Jak to wdzięcznie jedzie, mówię Wam. PozdrawiamMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rider41 Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 Chlip, wzruszające...To prawda, że weterany mają w sobie coś i potrafią dać wiele radości. Pozdro dla wszystkich weteryniarzy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekk Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 Ten szparunek na baku też mi wygląda na niezgodny z orginałem za mały troche :) ale tak pozza tym to cacy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilervirago Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 swego czasu mój nieżyjący :) już niestety ojciec jako jeden z pierwszych w poznaniu miał fumę.wychaczył na nią moją mamę. zastanawiam się od dłuższego czasu,czy nie mieć takiego.ot tak na pamiątkę 8)sam motorek nie jest powalający na kolana,ale te wspomnienia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 10 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2005 jesli chodzi o zabyti to tez mam pewne zasługi dzięi mnie zostały uratowane : wsk 125 lelek (teraz jest robiona przez mojego uzyna na oryginał ta jak ta wfm ) wsk 125 b1, wsk 125 b3, wfm 125(miała takie dziwne szparuni ta jak ta twoja). Teraz może się uda uratować 175 (jeśli toś miesza w okolicach rzeszowa to zapraszam za 270 zł jest wsk 175 z dokumentacją starsza wersja) Coraz częsciennapotykam trudności drożejących lub porostu niedostępnych czesci :/ oraz tego ze wsk jest tak przerobiona ze nie ma szans wrucić do oryginału :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 11 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2005 No powiem -W-F-M-ka bardzo ładna tylko ten szparunek na baku nie wyszedł ;) troche. Sam mam 3 -W-F-M- ki z 1956r, 1964r i 1966r. Jestem przywiązany to tych sprzętów. Obecnie ta najstarsza jest w trakcie kapitalnego remontu. Motorek był mojego dziadka i dosłowie w ostaniej chwili uratwałem rego rasztki przed złomowaniem. :D 1966 jeżdże już 2 sezon i jak narazie to spisuje się bdb chociaż ma czasami kaprysy ;) . Zdjęcia mojej -W-F-M-ki z 1966r są w mojej prywatnej galleri. http://www.forum.motocyklistow.pl/album_pa....php?pic_id=415 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro_N Opublikowano 11 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2005 Ten szparunek na baku też mi wygląda na niezgodny z orginałem za mały troche ale tak pozza tym to cacy No powiem -W-F-M-ka bardzo ładna tylko ten szparunek na baku nie wyszedł troche. Pewnie tak :roll: , ale za to błysk felg i dekli powala z nóg :lol: Tak dla ściłości przypomnę, że to nie moje, choś nie ustaję w działaniach, aby mieć możliwości do założenia "hodowli" różnych okazów. Ktoś napisał w innym temacie, że marzeniem byłby garaż ze 100 m2 + 25 na warsztacik. Ja do tego dorzuciłbym jeszcze wypasioną, dużo wcześniejszą emeryturę :mrgreen: i wiedziałbym już co robić :D PozdrawiamMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nufry Opublikowano 12 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2005 Ile kosztowalo to odnowienie? jeśli można wiedziec oczywiście :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro_N Opublikowano 12 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2005 Ile kosztowalo to odnowienie? jeśli można wiedziec oczywiście :D W sporej części była to wymiana barterowa, więc nie wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 13 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2005 Podam przykład. Za odrestaurowanie całego motocykla od podstaw typu Lambretta w jedym zakładzie śpiewali 5 tys. zł. Czyli taki gdzie ma byś chrom tak jest i poprostu taki do jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qler Opublikowano 14 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2005 Za odrestaurowanie całego motocykla od podstaw typu Lambretta w jedym zakładzie śpiewali 5 tys. zł. To i tak malo spiewali, bo znam kolesia ktoremu dajesz Lambrette w jakimkolwiek stanie ale kompletna w miare a on Ci ja oddaje po jakims czasie za 10tys zrobiana, tyle ze niema w Polsce czlowieka ktory lepiej robi Lambretty (ten koles robi tylko Lambretty). No ale Lambretta to kosztowny sprzet. ;) Co do WFM -> ktos spiepszyl szparunki (wszystkie)ale moto i tak jest przepieknie zrobione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 14 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2005 za 10tys zrobianaTo bardzo dużo. ;) Znajomy oddał Zundapp KS 800 do kapitalnego remontu i zapłacił w granicach 10 tys. Zunadapp to nie Lambretta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 15 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2005 piekna postawa, tylko nasladowac :lapagora: co do remontu i warsztatow to wszystko zalezy od tego kto to robi, w jakim stanie jest egzemplarz i co sie chce i jak aby bylo zrobione....:mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.