Kroolik Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Jak w temacie , mam maly dylemat. Czy odblokowac juz WR-ke czy nie ? Narazie zrobilem jakiejs 280 km, z czego 2/3 po torze, a reszta po sciezkach lesnych i tego typu traskach. Wczoraj przejechalem sie kumpla WR-ka i w porownaniu do mojej, to jest to jednak eksplozja mocy (wiem ze co poniektorzy beda sie lekko usmiechac, jak 250 4T moze byc wogole eksplozja mocy), ale dla mnie tak jest. Aktualna moc mi zupelnie wystarcza, tylko w paru momentach czulem ze przydalo by sie cos wiecej. Do tego nie bola rece, nie musze zwazac na kontrolowanie gazu, tylko moge sie skupiac na innych elementach jazdy. Tylko czy to jest dobra droga ? Czy nie lepiej od razu uczyc sie z moca taka jak powinna byc ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Ja bym odblokował. Większa moc nie zawsze wykorzystasz do końca ale jak sam powiedziałeś czasem sie przydaje. Pozatym szkoda, żeby taki potecjał jaki posiada WR marnował się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Jak w temacie , mam maly dylemat. Czy odblokowac juz WR-ke czy nie ? Narazie zrobilem jakiejs 280 km, z czego 2/3 po torze, a reszta po sciezkach lesnych i tego typu traskach. Wczoraj przejechalem sie kumpla WR-ka i w porownaniu do mojej, to jest to jednak eksplozja mocy (wiem ze co poniektorzy beda sie lekko usmiechac, jak 250 4T moze byc wogole eksplozja mocy), ale dla mnie tak jest. Aktualna moc mi zupelnie wystarcza, tylko w paru momentach czulem ze przydalo by sie cos wiecej. Do tego nie bola rece, nie musze zwazac na kontrolowanie gazu, tylko moge sie skupiac na innych elementach jazdy. Tylko czy to jest dobra droga ? Czy nie lepiej od razu uczyc sie z moca taka jak powinna byc ?A gdzie jest WR-ka blokowana? Jest mozliwosc ponownego zablokowania? Jednak odblokowany sprzet wiecej pali z reguly, ma mniej trwaly silnik.... Ja bym odblokowal :lol: , jezeli kupiles taki sprzet to wykorzystaj go w 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kroolik Opublikowano 4 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Mniej wiecej opisalem to na mojej stronie. Jest tam tez skan dokumentow Yamahy oficjalnych http://www.kroolik.com/?p=news&id=36 ,a poza tym to wszystko, jeszcze bardziej szczegolowo opisane, mozna przeczytac na http://www.thumperfaq.com. Jest to kompendium wiedzy o WRkach.Co do trwalosci, to nie ma sie co obawiac. Raczej nie ma problemow z tymi silnikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plocho Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Ja bym odblokowal... W sumie teraz nie potrzebna jest Ci cala moc, ale z czasem zacznie jej brakowac ( juz Ci w pewnych mometach braknie). ;) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EnduroMax Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 Zawsze lepiej uczyć się z pełną mocą i ją opanować. Odblokuj chyba że nie masz za dużo pieniedzy na paliwo ;). Oczywiście to żart ale licz się z większym spalaniem! Cytuj http://www.flickr.com/photos/29858352@N03/Zapraszam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 odblokowac ;) tylko uwazaj zeby cie ten przyrost mocy nie zaskoczyl :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kroolik Opublikowano 8 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2005 No w koncu, maszyna w 90% odblokowana. W terenie jeszcze nie mialem okazji jezdzic po odblokowaniu - tylko pare prob na ulicy. Jeszcze tylko została mi zabawa z gaźnikiem, ale czekam narazie na zamowiona iglice w yamasze, bo ta zamontowana oraz niektore dysze sa innych rozmiarow niz w wersji europejskiej. Jest wyczuwalna roznica, maszyna juz jedzie dosyc tak, ochoczo podnosi przod, jednak troche brakuje dolu w porownaniu do sprzetu kumpla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaRy Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 kroolik normalnie przygotowałeś sie do tematu profesjonalnie.To, że te modyfikacje sa słuszne to według mnie jasne.Może w trakcie docierania bym nic nie robił no ale później to napewno. Moja maszynka po zmianie wydechu też dostała dodatkowego kopa i jak później musiałem śmigać na seryjnym to brakowało mi tego.Jedynie z czym ja bym nie przeginał to z tym airboxem, jak by nie było ten plastik dzięki podwyższonym krawędziom zabezpiecza przed dostawaniem sie syfu a i tak zawsze coś wleci.No chyba, że w wiekszości latasz po torze. Myślisz, że u mnie też jest ten szary kabelek bo Twoja WRka to inna pojemność rocznik no i wersja USA. Normalnie tak mnie podpuściłeś z tymi modyfikacjami, że zaraz ide rozkręcać sprzęta :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kroolik Opublikowano 10 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2005 hehe dzieki :-) ale cala skarbnica wiedzy to www.thumpertalk.com i www.thumperfaq.com w temacie yamahy nie ma chyba lepszego zrodla. Co do airboxu poza wyjeciem zwezki, to z boku otworzylem go minimalnie, tylko u samej gory i to pasek o szerokosci ok. 8mm . Nie ma co przesadzac i otwierac go tak jak w tym dokumencie yamahy - po co sie ma dostac jakis syf do srodka. Co do twojej wersji, to jesli twoj sprzet nie nosi zadnych oznak iz trafil z usa to mozesz "spac" spokojnie. Ale rowniez 450 tki pochodzace z usa maja podobne ograniczenia jak 250. W razie jakichkolwiek watpliwosci polecam thumpertalk tam znajdziesz wszystko, a nawet wiecej :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.