Boniek Opublikowano 1 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2005 Koleś chciał mi udpowodnić' date=' że Fiat Panda jest szybszy od Hondy VFR800.[/quote']Wczoraj miałem podobną sytuację. Mój GS vs jakiś full wypas Mercol z małym dupkiem za kierownicą. Gość ruszył już na pomarańczowym, ja lekko spóźniony za nim. On miał jednak pecha bo z poprzecznej drogi wyjechał jakiś spóźnialski samochód, dzięki czemu objechałem ich obydwu. Jakoś wcześniej trafiałem na porządnych kierowców i zawsze jak stałem obok kogoś pod światłami to byłem puszczany bez problemu. Ten jednak chciał udowodnić jaki jest mocny, tylko mu nie bardzo wyszło ;) Cytuj Boniekgg 644826Yamaha TDM900Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gruchcio Opublikowano 1 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2005 A Teraz mi sie przypomniala zajebista sytuacja otorz stoje sobie na poczatku kolejki przed przejazdem kolejowym. Zaczely sie dzwigac rogadki i koles w lanosie za mna trabi na mnie, a ja go olewka i czekam az czerwone zniknie. Ale jak startlem 50ccm skuterkiem to ten mnie dopiero po 7 km dogonil i wyprzedzil. bo moj max jest narazie 60-65km/h. bo jak bym lecial troche szybciej to watpie zeby mnie kiedy kolwiek wyprzedzil. A i ostatnio jeszcze kolo w VW Bora z silnikiem 1.8 mnie i kumpli wyprzedzal w Rydultowach na ciaglej, trabiac na mnie bo ja na poczatku i przy osi, chyba chcial zebym mu zjechal z drogi. A pozniej go draplem na swaitlach i jechal ta sama trasa co ja chcialem. Targal przez miasto 2 pasmowa 60km/h, ja mu na dupie siedzialem i widze ze kolo sie do lusterka patrzy i mu zaczolem machac. Automatycznie jego predkosc sie zwiekszyla. Ale z tego widoku mialem polew. Nie ma jak psychiczne tepienie ludzi na drogach za chamstwo poprzez glupie gesty. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 1 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2005 Pawel napisał:Koleś chciał mi udpowodnić' date=' że Fiat Panda jest szybszy od Hondy VFR800. Wczoraj miałem podobną sytuację. Mój GS vs jakiś full wypas Mercol z małym dupkiem za kierownicą. Gość ruszył już na pomarańczowym, ja lekko spóźniony za nim. On miał jednak pecha bo z poprzecznej drogi wyjechał jakiś spóźnialski samochód, dzięki czemu objechałem ich obydwu. [/quote'] Mnie jakiś "golfista" z niebieskimi :mrgreen: zegarmi też kiedyś chciał uduwodnić jaki to on ma szybki sprzęt... O całą długość motocykla przy ruszaniu mnie wyprzedził, bo nie chciałem po wertepach na skrzyzowaniu szaleć, poza tym wolałem jeszcze nie spieszyć się z ruszaniem ze skrzyżowania (a nóż widelec jakiś jeszcze na żółtym przeleci...), ale za skrzyżowaniem został jakieś 200 metrów z tyłu i się uspokoił... Z tym że takie sytuacje to mnie co najwyżej rozbawiają ale jak ktoś na mnie niesłusznie trąbi to już co innego :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domel Opublikowano 1 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2005 Dziś jak wracałem do chaty wyjeżdżam z zakrętu(ok 100km/h) a tu koleś w Fiacie Uno(jechał z naprzeciwka) zaczął wyprzedzać jakiś samochód troche przed zakrętem i oczywiście nie odpuścił tylko wyprzedzał dalej(a w Uno to troche trwa)dałem ostro po hamulcach i musiałem wyjechać na pobocze :x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 2 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2005 Sorry, ale wk**wia mnie, jak ludzie w puszkach chcą koniecznie udowodnić, że to oni są panami na drodze, dodatkowo robią to w sposób niebezpieczny dla innych ! Nie jestem zwolennikiem przemocy na drodze, ale czasami naprawdę ma się ochotę zrobić komuś krzywdę. Pozdro, Pawel Oj tam zaraz wku**wia. Przecież wtedy jest właśnie najlepsza zabawa. A pamiętasz jak jechaliśmy do Marka i się ze mną ścigał tyfus w jakieś Skodzinie. Chciał koniecznie zaimponować swojej pannie jaką to fajną Octawię kupił jego tatuś. Ale miał głupią minę jak jechałem koło niego na gumie ;) Nie wiedział biedak czy ma się zes*ać czy oślepnąć. :lol: A najbardziej lubię jechać obok i patrzeć jak te biedne głupki piłują swoje puszki do granic możliwości, ciągną na poszczególnych biegach niemało silnik z karoserii wypadnie :lol: Potem tylko mały ruch manetką i już koleś widzi jak mizerny jest jego pojazd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 2 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2005 A najbardziej lubię jechać obok i patrzeć jak te biedne głupki piłują swoje puszki do granic możliwości, ciągną na poszczególnych biegach niemało silnik z karoserii wypadnie Potem tylko mały ruch manetką i już koleś widzi jak mizerny jest jego pojazd. A to sobie tak dla odregagoania uskuteczniałem po tym jak mnie wkurzył ten burak... Jak wracałem ostatnio z 2oo późnem wieczorkiem... Na światłach obok mnie Toyota z dwiema panienkami (byłem ciekawy jak bedą ruszać, czy dynamicznie czy nie...) zapaliło się zielone i ruszają... Nawet słyszę te piłowanie silnika, czyli jednak dynamicznie, aż się zdziwiłem że takie dwie młode i tak szaleją :mrgreen: A ja sobie tak spokojnie do jakiś 70 km/h jechałem obok... A później szkoda że ich min nie mogłem widzieć (bo jedank piłowały ostro skoro silnikiem zagłuszały mój głośny wydech, z tym że ruszałem baaardzo spokojnie, bo jak w końcu odkręciłem to już nie było ich słychać :mrgreen:) ... Ale takie fajne uczucie wtedy było, odwrotne niż przy tym buraku, taki spokój... :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 2 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2005 Wiecie, jak to się mówi-są ludzie i taborety ;) :) :) I niestety większość jeżdżących samochodami to ci drudzy :D Ale nie dziwmy się. Są to ludzie pozbawieni swojego ego albo bardzo zakompleksieni. A może poprostu ciśnienie im skacze, że oni tak nie mogą sobie pośmigać na motocyklu i chcą zwyczajnie zrobić komuś na złość.Ale chłopaki nie martwcie się! Jeśli gdzieś na drodze traficie na mnie, zawsze Wam ustąpię, odsunę, przepuszczę itp.! pozdrawiam :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gruchcio Opublikowano 2 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2005 Ja akurat uswiadamiam rodzicom zeby dla motocyklistow nie byli chamscy. a moje uswiadamianie polega na podawaniu im przykladow co motocyklisci rabia jak ktos im chamsko zajedzie droge. A wczesniej to ciezko szlo bo mi mowili ze samochodziaze sa wpozo tylko ze man jest cos nie tak, do czasu az matka zobaczyla taka akcje w holandii -jak kolo zajezdzal motocykliscie specjalnie droge. Teraz mi juz wierza. Tatko sie rzucal ze ja jezdze przy osi jezdni, ale jak jechalismy ostatnio na skuterach to widzialem ze on jedzie tak jak ja, procz dodawania gazu. Ale kretynow trzeba nauczyc szacunku dla 2 kolek i ich wlascicieli. Bo jezeli bedzie ze oni nas beda szanowac to my do nich tez bedziemy podchodzic z szacunkiem. A jezeli nie to wtedy bezie zaprzeczenie do zdania wyzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario1810 Opublikowano 2 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2005 mialem malo przygoda u nas pod osrodkiem egzaminacyjnym . Jade sobie sordkiem miedzy autami a tu stoi dziadek "Egzaminator" sluzbowym autkiem widzac ze sie przedzieram i nie stoje w korku odrazu zjechal do srodka pasa blokujac mnie. Potem go wyminalem i przewiazlem z 200 m 30km/h . Mam nadzieje ze sie porzadnie wkur...l bo mi az sie lzej na sercu zrobilo :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warrior.gwe Opublikowano 2 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2005 Parę dni temu stojąc grzecznie :D w kolejce przed światłami (wąska droga z 12 samochodów) widzę że gościu z lewej chce się włączyć do ruchu. Więc jak przede mną samochody potoczyły się trochę do przodu ja stoję i kiwnąłem gościowi by wjeżdżał. I w tym momencie za mną rozległ się klakson :) w ....... kaszlaku. Kobiecina z familią miała mi za złe że nie przesunąłem się o 5 m!!!!!!. Ale mnie to zgotowało ;) . Gościu włączył się do ruchu, a ja dalej stojąc w miejscu się odwróciłem i kiwnięciem głowy zapytałem "ale oco chodzi?" :) . Kobiecina starała się mnie obdarzyć swoim najładniejszym uśmiechem nr5 a mężuś chciał się schować za osłoną słoneczną. Zaczęła machać że to przez przypadek itp. Drugą popapraną sytuację miałem gdy "zmniejszałem" zator na drodze turlając się środkiem w 2km korku na dwupasmówce na wysokości Rumi :twisted: . Większość ludzi OK full luzik. A jeden jegomość doszedł chyba do wniosku że jak on stoji to ja też nie pojadę. I dokręca kierownicą do osi. Pomyśłałem odpuszczę chwilę i gość da mi przejazd. Ale nie pilnował mnie w lusterku na maksa. Gościu na sąsiednim pasie zobaczył co za cyrk i zjechał do krawężnika a ten nieszczęsny dziamdziak wjeżdża na środek!!!!!!! W końcu wjechałem na drugi pas i gościa załatwiliśmy. Ależ był niepocieszony. :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Na światłach obok mnie Toyota z dwiema panienkami (byłem ciekawy jak bedą ruszać, czy dynamicznie czy nie...) zapaliło się zielone i ruszają... Nawet słyszę te piłowanie silnika, czyli jednak dynamicznie, aż się zdziwiłem że takie dwie młode i tak szaleją :mrgreen: A ja sobie tak spokojnie do jakiś 70 km/h jechałem obok... A później szkoda że ich min nie mogłem widzieć (bo jedank piłowały ostro skoro silnikiem zagłuszały mój głośny wydech, z tym że ruszałem baaardzo spokojnie, bo jak w końcu odkręciłem to już nie było ich słychać :mrgreen:) ... Ale takie fajne uczucie wtedy było, odwrotne niż przy tym buraku, taki spokój... :mrgreen: Oj Engels :!: Laski chciały Cię wyrwać, a Ty im perfidnie uciekłeś. Nieładnie, tak się z kobietami nie postępuje ;) :) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 3 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Gościu na sąsiednim pasie zobaczył co za cyrk i zjechał do krawężnika a ten nieszczęsny dziamdziak wjeżdża na środek!!!!!!! W końcu wjechałem na drugi pas i gościa załatwiliśmy. Ależ był niepocieszony. Wiesz ... Szacunek ;) bo ja jestem grzeczny ale takiemu chamowi to chyba w korku bym lusterka nie darował :twisted: Oj Engels Laski chciały Cię wyrwać, a Ty im perfidnie uciekłeś. Nieładnie, tak się z kobietami nie postępuje A później bym od dziewczyny dostał że jakieś laski wyrywam... :) Już wolałem być nieczuły na zaczepki :mrgreen: Ty chyba wiesz do czego jest zdolna wkurzona dziewczyna... :twisted: :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 3 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2005 Wczoraj wróciłem z majówki na Białorusi - konkretnie Grodno, rzut beretem od Białegostoku. Oznaczenie poziome jezdni w całym mieście to zagadka - linie krzyżują się lepiej niż przy Dw. Zachodnim w Wawie parę lat temu. Ale za to kultura kierowców inna pod każdym względem. Czyli wspomniane oznaczenie wszyscy mają w nosie, lecz wszyscy korzystają z lusterek! Kierunkowskazy używane są sporadycznie, ale jeżeli jedziesz na motocyklu za miejscowym kierowcą masz pewność że on Cię widzi - kontakt wzrokowy w lusterkach to żaden problem. Skutek jest taki że włączając kierunkowskaz masz pewność że klient nie utrudni Ci manewru - lub wręcz pomoże zjeżdzając lub zmieniając pas. Zero kompleksów i złośliwości u tamtejszych szafiorów. Mimo że ogólnie jeżdżą jak potłuczeni, miałem większe poczucie bezpieczeństwa niż w naszym kraju. Jednak pierwszy dzień w Grodnie był nieco irytujący z powodu trąbienia. Ale to nie jest trąbienie w stylu arabskim, ale na widok motocykla. Przez pierwsze kilka skrzyżowań po wjechaniu do miasta nie wiedziałem co się dzieje - światła mam włączone, jadę zgodnie ze znakami - to po jaka cholerę wszyscy trąbią na nas? Może coś gubię, ale wtedy jadący za mną w kolumnie daliby znać. O co kurde chodzi? Trzeba się przyzwyczaić do okazywania sympatii i ciekawości klaksonem. Druga sprawa to pozdrawianie się motocyklistów - u nas kultura nakazuje podniesienie ręki lub palców lewej dłoni - tam trzeba zatrąbić. Co kraj to obyczaj... Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacaB Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 No to ja trochę z innej beczki. Ostatnio przeciskając się w korku dotarłem do miejsca gdzie dostawczy samochód swoim obrysem na tyle mocno ograniczał przeciśnięcie się, że musiałem zatrzymać się. I tu widzę jak samochód na sąsiednim pasie, pomimo korka, wykonuje manewry pozwalające mi na przejechanie dalej - jakś miła Pani zauważyła mnie i zrobiła miejsce. Byłem zaskoczony :o bo była mniej więcej w wieku mojej mamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 4 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2005 I tu widzę jak samochód na sąsiednim pasie, pomimo korka, wykonuje manewry pozwalające mi na przejechanie dalej - jakś miła Pani zauważyła mnie i zrobiła miejsce. Byłem zaskoczony :o bo była mniej więcej w wieku mojej mamy. Mam nadzieje ze to nie byla Pani w srebrnej Nubirze bo mnie ostatnio na trasie AK usilnie taka blokowala abym nie wcisnal sie pomiedzy nia a Tira 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.