Dodajcie chłopakowi otuchy !!!

[marnykrakow]

Słuchajcie,

mam do Was bardzo wielką prośbę - kumpel "bdem" zdaje jutro egzamin na prawko kat. A. Dodajcie chłopakowi odwagi i otuchy, zeby w koncu zdał egzamin - jego Kawka juz sie nie moze doczekac jazdy po miescie, a ja w koncu bym chciał sobie z nim pojezdzic - moja Suzi chętnie przejedzie sie obok jego ZZR-a :-)

Okażcie solidarność, a na pewno i Wam w ciężkich chwilach zostanie okazana !!! :-)

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :-)

[Domieniek]

Witam

Mam podobne zdanie jak kuba, pamiętam ja jak zdawałem to raczej nie było możliwości żeby oblać, trochę obawiałem się testów ale na szczęście nie zrobiłem żadnego błędu 8) . Jedyne, przez co może się "wyłożyć" to nerwy :!: Na pewno będą duże. Jeśli spokojnie podejdzie do sprawy to nie ma bata, musi zdać, czegu mu oczywiście życzę. Więc bdem podejdź spokojnie do sprawy to będzie dobrze. powodzenia.

 

Ps. jak zdawałem prawko na samochód to mój instruktor poradził mi żebym wypił sobie setke wódki na odwagę :)

Ale go nie posłuchałem ;)

pozdrawiam

[m16]

Popieram przedmowcow ;)

 

Jestem najlepszym przykladem, ze mozna zdac za 1 :)

Tylko zero nerwowo i troche wyczucia do sprzetu (bo przewaznie to straszne padaki)

[Ruff.]

Byle z czuciem i bez nerw to da radę !! :)

U mnie w grupie był jeden gostek co oblał na ruszaniu pod górkę... tylko, że górka była taka, że po puszczeniu hamulca same nogi wystarczały, żeby moto nie zjechało, a on miał problem z ruszeniem i mu w efekcie trzy razy zgasło...

Poprostu nerwy, więc powtarzam: BEZ NERW BDEM i 3MAMY KCIUKI !!!

 

P.S. Niżej podpisany przed kursem nigdy nie jeźził na moto a zdał za pierwszym podejściem, więc to nie jest problem.

[robak]

trzymmy kciuki, tylko bez nerwów. mi sie udało dopier wtedy jak podszedłem do tego na luzie :)

 

;)

[sitars]

Witam.

Właśnie wróciłem z egzaminu. Zdawałem dziś o 8 rano w Krakowie może razem z Twoim kumplem:D Zdałem (1 raz :) )

Pozdrawiam

[Sylwester]

Witam.

Właśnie wróciłem z egzaminu. Zdawałem dziś o 8 rano w Krakowie może razem z Twoim kumplem:D  Zdałem (1 raz ;) )  

Pozdrawiam

 

To gratuluje i do zobaczenia :) na Krakowskich dziurawych drogach :?

[bdem]

He, zdałem, zdawałem o 12 w drugiej turze.

Dzieki za wsparcie, posta dopiero teraz przeczytałem :) Do zobaczenia na drogach.

 

Ps

a co do po pocieszania, to Suzi "marnegokrakow" pojechala do lekarza i nie ma teraz jak jeździć, to jest dopiero problem...

[sitars]

He, zdałem, zdawałem o 12 w drugiej turze.

 

Hej. A jak tam, ulał kogoś? U mnie 2 poległo na 8-emce, na mieście nie wiem bo jechałem pierwszy "na ochotnika". W sumie spoko gość ten egzaminator.

Na koniec powiedział " No to ciesz się pan teraz tą przyjemnością" :)

Pozdrawiam.

[bdem]

u nas plac przeszli wszyscy,

miasto, też byłem pierwszy na ochotnika ;) - dwóch po mnie też zdało. Pozostali, pewnie tak.

Masz rację - egzaminator to był równy gość, sie nie czuło że sie zdaje egzamin.

 

no i czepki na głowe pierwsza klasa, a kask odlot Rossi by sie go nie powstydził :)

 

do zobaczenia na drodze !!

[Domieniek]

No to elegancko, gratulacje ;)

Teraz będziesz mógł już śmigać na moto... :)

pozdrawiam

[Gość BULLSON FOREVER]

Na czym ma polegać to dodawanie otuchy?

 

Mogę tylko z własnego doświadczenia stwierdzić, że prawko na motocykl można tylko nie zdać, jeśli się samemu da d... Nie ma takich paranoi, jak przy samochodzie. Jak się zrobi wszystkie manewry, spokojnie przejedzie się miasto to się pewnie zda. Sporo osób zdaje za 1. razem, więc mam nadzieję, że "bdem" zmieści się w tej statystyce.

dokladnie tak, ja tylko mialem pecha bo zdawalem z zadzumionych kielcach i podczas manewrow na placu odpiol mi sie kask za co zostalem oblany!!!!!!!!!!!!! :!: Za to moja siora, ktora ledwo co umie jezdzic na motocyklu zdala (w lublinie) za pierwszym razem co mi przypomina przy kazdej okazji :cry:

[sitars]

a kask odlot Rossi by sie go nie powstydził  

 

Witam.

Co racja to racja i ten niezapomniany zapach w kasku :roll:

Zapach całego pokolenia motocyklistów, bo pewnie go nie myli od 20 lat :lol:

Pozdrawiam wszystkich.

[Gość Arek99]

tak sobie i ja wspominam i jak ja zdawałem to było 30 z hakiem testów a odpowiedzi nie były jawne tylko trzeba było sobie załatwiać ;)

zdawałem :oops: 7 razy ale byłem młody były wakacje i tanie winko

komu się chciało uczyć :) i te cholerne Wsk jeszcze na kursie koleś lał do nich gazolinę to była jazda a odpalaliśmy na popych (kopniki były przywiązane drutem) ale było ciekawie.

[daroo_g]

bullson forever mialem tak samo też mi sie kask rozpiął :) a juz myslałem że tylko ja tak potrafię

pozdrawiam