Pablo2x Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Zgadzam sie z Mankiem w 100 % nasze bezpieczeństwo najwazniejsze- daltego ja nigy nie omijam zadnych zwiezratek typu kotki pieski nawet samochodem jade centarlnie nie zwalniajac - w przypadku człowieka jedynie hamuje nie skrecajac w zadna strone A co do kundla to trzeb ago było z buta potraktowac albo wziąśc centralnie na koło - ale Michal za dobry z Ciebie człowiek i teraz musiasz pokryc koszty niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nika Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Pozdrawiam i radze uwazajcie na psy, zwlaszcza tego atakujacego motory.zx9r zawodowo wali zapłonem z tumika , powinienes go troche postraszyć strzałami :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Tak czytam i przypomnial mi sie temat z pecli :( http://tinyurl.com/5xzxo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Post juz poprawilem, nie jest to chyba tak waznePo tym doswiadczeniu bede wiedzial, ze nie nalezy przejezdzac psa czy nie zwracac uwagi, mysle, ze najlepiej jest zwolnic, przyhamowac (dotyczy tylko plastikow) bo po co uszkodzic motocykl - aby nauczyc psa szacunku do jednosladow ? jesli nie ma zagrozenia uszkodzenia, to zgadzam sie, ze dla psa nie ma co ryzykowac przewrotki lub kolizji.To byl teren zabudowany, nie przekraczalem dozwolonej predkosci, najwyzej 10 - 20%. Co z psem sie stalo nie wiem, ale przypuszczam ze zyje. Patrzylem przede wszystkim na inne samochody, aby nie wjechac w kogos przy okazji wiec nie wiem co z psem, nie zauwazylem tez uszkodzenia. Teraz bede mial okazje sprawdzic osobiscie jak przebiega procedura zalatwiania odszkodowania z PZU i odkladac na podwyzszone skladki w najblizszych latach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Wygląda w takim razie, że jednak jeździsz motocyklem :(. Chyba jednak motorem :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejtomecki Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 motor to z niemieckiego silnik, wiec duze szanse ze od tego to pochodzimimo wszystko poprawne jest chyba sformulowanie "motocykl" :( co do ubezpieczenia, jak mi w pzu zaspiewali ponad 2 tys za AC rocznie to podziekowalem ...pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2005 jak mi w pzu zaspiewali ponad 2 tys za AC rocznie to podziekowalem ...pzdr Ja dzieki niskiej wartosci MZ doczekalem sie znizek i obecnie place troche ponad 1.000, ciekaw jestem jak przekalkuluja moja naprawe i ile zwroca. Koszty opisze abyscie wiedzieli czy warto sie ubezpieczac AC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthur194 Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Michał czy jesteś weterynarzem? W opisie się doczytałem że Twoją pasją są m.in. zwierzęta 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 Tak jestem weterynarzem ze szczegolnym zamilowaniem do psow atakujacych motocyklistow... Ale mnie przetrzymali z ta wyplata, gdybym nie mial oszczednosci to juz bym chyba mial kciuki polamane za nieoddanie dlugu !! ROZLICZENIE:szkode w PZU wycenili na 800 zlpo 10 dniach przyszlo zawiadomienie, ze pieniadze sa do odbiorupo kolejnych 5 dniach przyszly czesci do warsztatu i naprawa kosztowala 2.900 (dwa tysiace dziewiecset)zanioslem fakture do rozliczenia i po niecierpliwych moich telefonach dokladnie 20 dni od zlozenia faktury oddali 2.100 czyli wszystko co wydalemPodwyzszone skladki za kolejne lata bedo o okolo 400 zl, ale za to co PZU wyplacilo wystarczy mi najwyzej na 3 lata ubezpieczenia AC wiec czy warto... WNIOSKIUbezpieczenie pokrywa koszty profesjonalnej naprawy, nie trzeba sie bawic w klejenie, uzywane palstiki, ale bez znajomosci i lewych faktur trudno jest zarobic, bo jesli nie ma dokumentu to dadza 800 zl zamiast 2.900. Dla przecietnego motocyklisty prawdopodobienstwo ze wiecej wyda kasy na coroczne skladki niz na powypadkowe naprawy jest bardzo duze wiec placi sie glownie za wsasny spokoj ze wrazie cos sie stanie to jest jeszcze ... walka z ubezpieczalnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Dołączę się do polonistycznego aspektu niniejszego tematu.Nasze pojazdy to motocykle. Motor to silnik. Uproszczenia prowadzą do zubażania języka i osłabiania komunikacji między rozmówcami.Ktoś powie że przecież tak wiele osób używa określenia "motor" wobec motocykla. Odpowiem że równie wiele osobników płci bardziej zarośniętej mówi: przyszedłem, poszedłem, zeszłem. Ponadto na co dzień słyszę słowo "włanczać" i "wyłanczać" co mnie razi. Razi tak samo jak "tylni" lub "tylniego". Zgroza jak w wojsku przed przysięgą...Kochani! Nie kaleczmy języka polskiego! Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pushek_CBR Opublikowano 19 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 z tym tylnim to nie zajarzylem?chodzi o hamulec, ze nozny zamiast tylni????:| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skubi Opublikowano 19 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 Chodzi o to, że TYLNY!! Poza tym jeśli istnieje możliwość wyhamowania przed psem to należy się zatrzymać bo pies to stworzenie które czuje tak samo jak człowiek!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EnduroMax Opublikowano 19 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 Poza tym jeśli istnieje możliwość wyhamowania przed psem to należy się zatrzymać bo pies to stworzenie które czuje tak samo jak człowiek!!!!! A moim zdaniem to Skubi ma racje. A to że wyleciał na ulice.....może był psychiczny. Ale czy pies nie ma mózgu że nic nie czuje?? Oczywiście w tym przypadku MichałKaczmar. dobrze postąpił nie hamując przed pieskiem a jedynie wymijając go ponieważ przy ostrym hamowaniu mół narazić się na niebezpieczeństwo ze strony kierowców samochodów. Zastanawiam sie co byście zrobili gdyby okazało się ze ten pies to pies jednego z użytkowników...też byście mówili że to zapchlony kundel?? Cytuj http://www.flickr.com/photos/29858352@N03/Zapraszam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 20 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2005 Pies stojacy przy ulicy ma kilka metrow i jest bardzo szybki wiec jesli atakuje nie ma szans na ominiecie, na zatrzymanie - wszystko zalezy od predkosci i kiedy sie go zauwazy. Co innego oczywiscie jesli pies przebiega przez ulice albo stoi na srodku.Ja radze przede wszystkim zwolnic na tyle ile sie da, nie narazajac na upadek i kolizje z samochodami. Zmniejszenie predkosci zwieksza szanse na nieuszkodzenie motocykla i psa choc zwieksza mozliwosc ze ugryzie w noge... (decyzja nalezy do Ciebie)Czy pies czuje tak samo jak czlowiek ?? to bardzo wzgledne twierdzenie bo nikt nie wie jak to jest w skorze psa. Ja nigdy nie spotkalem sie z czlowiekiem ktory na widok motocykla rzuca sie na niego z krzykiem nie zwazajac na swoje zdrowie i zycie, a ludzi mijalem wielokrotnie wiecej niz psow. Teraz obserwuje i widzialem juz kilka takich psow jak tamten ale na szczescie byly trzymane na smyczy.Pozdrawiam wszystkich wlascicieli psow i zapraszam na szczepienia i leczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan starszy1 Opublikowano 20 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2005 Zgadzam sie z Mankiem w 100 % nasze bezpieczeństwo najwazniejsze- daltego ja nigy nie omijam zadnych zwiezratek typu kotki pieski nawet samochodem jade centarlnie nie zwalniajac - w przypadku człowieka jedynie hamuje nie skrecajac w zadna strone A co do kundla to trzeb ago było z buta potraktowac albo wziąśc centralnie na koło - ale Michal za dobry z Ciebie człowiek i teraz musiasz pokryc koszty niestetyNic dodać nic ująć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.