Skocz do zawartości

poszukiwana pasażerka? :)


adu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

kiedy polatamy

 

kiedy polatamy??? Jak zjawisz się łaskawie któregoś pięknego dnia w Warszawie Panie Starszy :P ;) ;) Lub też jak ja pojawię się gdzieś w okolicach Poznania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam ze tak wracam do poczatku tej calej rozmowy.. ale dopiero teraz zobaczylem ten temat. jakby ktos mial ochote to szukam milego' date=' sympatycznego plecaczka.. kontakt wszelaki mozliwy,serdecznie zachecam [/quote']

 

echhhhhh....... szkoda, że to Łódź :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem czy szkoda, czasem wpadam do Wa-wy  na treningi wiec mozna razem pojezdzic.. z reszta nie jest az tak daleko.poltorej godzinki drogi i juz..

 

Racja ;) Pewnie, że można razem pojeździć!!! Nie widzę żadnych przeszkód. Pozdrowionka ;)

 

 

 

Sorry, że nie używam edytora, może admin mi wybaczy :P ;)

Obiecuję poprawę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z wszystkimi na raz?

 

Z wszystkimi naraz będzie to trochę trudne' date=' ale dzięki wyćwiczonej akrobatyce i zwinności-przeskakiwanie z jednego motocykla na drugi nie powinno sprawiać chyba tak dużo kłopotu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Piszesz się??? ;)

 

 

 

aduadu

tak KrakaKraka? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Jakbyś tak sobie mogła pojeżdzić na deklaracjach

to byś z motocykla nie schodzila!

 

I właśnie szkoda' date=' że to tylko deklaracje........

 

 

 

Ale w koncu sie uda napewno kiedyś!

 

Też w to wierzę! ;) :) :evil:

 

Chociaż już może niedługo sama będę jeźdźić i nie będę musiała liczyć na jakiegoś kierowcę. A wtedy.....to ja już będę wybierać i przebierać w plecakach (oczywiście płci męskiej) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosłem wrażenie, że koleżanka Adu nie ma najmniejszej trudności w znalezieniu szofera do aktualnie obecnej chwili...tym większe moje zdziwienie gdy słyszę, że "może kiedyś". No coż...

 

Ja zawsze jeżdżę sam, także miejsce za plecami wolne, jednak jak to określił pewien pan jeżdżę "ryzykancko". Cokolwiek to znaczy. Dlatego wolę brać odpowiedzialność jedynie za własnego ciała członki.

 

Poza tym ja jestem prawie nieuchwytnym człowiekiem, dlatego nie posłużyłbym za kierowcę stałego. Wybacz koleżanko Adu, jednak ja raczej odpadam. Czuję się usprawiedliwiony. Choćby troszkę

 

Jeśli jednak nasze drogi kiedyś się zejdą, a nic innego na drodze stać nie będzie, nie robię przeszkód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...