co mam zrobic,zeby mz chodzila bez akumulatora?

[ewertas]

Witam!

Chcialbym sie dowiedziec,co zrobic zeby mz ts250/1 palila bez akumulatora?A moze wymienic pradnice na jakas od innego sprzetu?Piszcie prosze

[Gość BULLSON FOREVER]

wystarczy kluczyk przekrecic maksymalnie w prawo - o dwie pozycje, czyli: z pozycji "nic: jeden raz w prawo - "postojówki" i jeszcze raz w prawo - "jazda bez akumulatora". Jak sie pozadnie pchnie to odpali, ale trzeba cały czas utrzymywac duze obroty - tak, zeby cały czas prad z pradnic wystarczyl do ładowania i ew. swiateł. Takie rozwiazanie nalezy traktowac jako tymczasowe-dojechac do domu lub do sklepu i kupic nowy akumulator.

P.S. W ETZ jest inna stacyjka i nie ma tego "specjalnego" położenia kluczyka w stacyjce :)

[Andon13]

Ale z tego co pamietam to wystarczy wymienic regulator napiecia na elektroniczny (koszt ok 30zl) i tez bedzie chodzic :) Chociaz moge sie mylic......

[ewertas]

Ale chodzi mi oto,ze w motocyklu nie ma akumulatora a chce zeby chodzil.Ma tylko chodzic,nic wiecej.A moze tak sie nie da zrobic?

[spman]

Moja MZ ale ETZ 150 smigala bez aku bezproblemowo , normalnie kluczyk przekrecony w pozycje gdzie kontrolki powinny swiecic tylko. Odpalanie odbywalo sie tylko poprzez pchanie i tak ponizej 2000 obrotów to gasła. Tak to nie bylo zadnej róznicy w jezdzie, prócz kierunkowskazów bo mrugały szybciej gdy byly wysokie obroty i wolniej gdy byly niskie.

[soze]

Moja MZ TS 250/1 też na luzaku bez aku latała i z tego co pamiętam chyba kluczyk był w prawym skrajnym położeniu pozycja 5 w orginalnej instrukcji obsługi piszą "Bezpośrednie połączenie prądnicy i przerywacza..." Osobiście proponuje zapiąć dwójke popchać i na jedyneczke musi palić. Jeśli używasz sprzętu do legalnej jazdy nie polecam aczkolwiek po przyzwyczajeniu się strzelanie przygazówek na każdym skrzyżowaniu nie stanowi problemu.

[ewertas]

a nie wie ktos przypadkiem,czy do mz nie pasuje zaplon od jawki 50?

[bahama]

oj raczej nie pasuje ;)

[belzebub]

ale ja nie rozumie jednej rzeczy...

chcesz zakupowac pradnice od innego sprzeta itp itd. czy nie prosciej zakupic aku za te 40 zl.

przeciez to nie majatek a jestes spokojny ze odpali ci z kopa i wszystko bedzie smigac . nie wiem ale mnie nie rajcuje stanie na swiatlach ( nie daj boze moto gasnie ) a ja zsiadam z niego i zapier.... przez srodek sprzyzowania na popych...

WSTYD TO MALO POWIEDZIANE !!

druga sprawa - nie utrzymasz moto na niskich obrotach ( ponizej 2000 ryzyko gasniecia ) . pojezdzisz tak troche i te pieniadze co wydalbys na aku pojda sie chrzanic na paliwo bo tak bedzie na biegu jałowym miala smaki.

 

szczerze radze zainwestuj w akumulator !!;);)