soze

Witam. Diody, które zastosowano w tych zarówkach są na Un=3V, więc prosto rozumując na 6V potrzeba 2... Ale równie dobrze na 6V można zastosowac 4,6,8,10... wszystko zależy od tego jak one zostaną połączone. Jeśli mamy 6V i 2 diody po 3V to są one połaczone w szereg. Ale jeśli taki układ (2 w szereg) połaczymy równolegle to w zależności ile takich równoległych gałęzi zastosujemy tyle LEDów bedzie nam świeciło. I każda bedzie świecic tak samo jasno jak w przypadku zastosowania 2. Dzieje sie to jednak kosztem prądu, którego pobór jest wiekszy. Biorąc pod uwage znikomy pobór mocy przez LEDy poleciłbym samodzielne skonstruowanie takiej żaróweczki na LEDach. Pamietając o odpowiednim ich połączeniu szeregowo-równolegle i o tym ze każda dioda ma kierunek przwodzenia (swieci) a przy inej polaryzacji złacz kierunek zaporowy (nie świeci) dlatego tez trzeba łaczyc je odpowiednio parami w kierunku przewodzenia. Elektrycznie wszystko jest do zrobienia, ale pozostaje kwestia oprawienia tego w jakis sposób... Heh po przemysleniach doszedłem do wniosku ze to jednak nie takie proste jak sie wydaje. Więc biale diody maja napięcie 3,6V i maja "chodzic" na prąd 20mA proponuje kilka rozwiazan opierajacych sie na tym samym ukladzie: nie zaleznie od tego ile chcemy miec diod laczymy je rownolegle dodajac do kazdej w szereg rezystor. Tak wiec dla diody bialej 3,6V 20mA i zastosowaniu jednej diody mamy R=120ohm moc rezystora 1/8W w takim układzie moc diody wyniesie 72mW a na rezystorze 48mW wiec suma poboru mocy niewspolmiernie nizsza niz zwyklej zarowki (ile one maja 6W 12W????) ale prawde mowiac jedna dioda slabo swieci. trzeba by uzyc 3 lub 4 moze 6 . Nie bede teraz obliczal co i jak skoro nie znam dokladnie parametrow diody jaka ktos chce uzyc podobno te ktore stosuje sie w samochodach zżeraja duzo wiecej pradu nawet 0,5A a to przy jednej diodzie da straty razem z rezystorem okolo 2.5W co przy czterech nie bedzie wiele mniej niz w klasycznej zarowce. ehh temat rzeka. pozdrawiam. najprostsza droga przejsc sie do elektronicznego oblukac diody ceny itp potem zajac sie reszta. Elektrycznie majac takie zrodelko jak 6V instalacja wszystko da sie zrobic. Reasumujac trzeba chyba czekac na takie orginaly 6V bo cala zabawa nie warta swieczki no chyba ze ktos jest milionerem czasu Pozdrawiam

Właśnie wróciłem ze światecznej przejażdżki moja shl M11. Mam "cenną" informacje dla tych, którzy jeżdżą w otwartych kaskach i bez okularów nie ma na drogach żadnych muszek, komarów i podobnego im badziewia a więc na motocykle i w drogę! Wesołych Świąt!!

Dzieki wielkie. Poszukałbym tylko nie jestem z wrocka. Ale dla chcącego nic trudnego! Wygląda na to, że zdąże wyjechać w tym sezonie. Pozdro i do zobaczenia na trasie!

Witam wszystkich! Czy mogłby mi ktoś podać wymiary simmeringów w silniku s-32 shl M11 jakie i gdzie. Łożyska udało mi sie odnaleźć w książce:) . Czy wie ktoś gdzie można kupić takie simmeringi we Wrocławiu? Łożyska kupie w sklepie ze sprzętem rolniczym tam są tańsze... Pozdrawiam!

Spidi kto jak kto ale Ty powinieneś wiedzieć o czym mówie. Rozumiem, że interesuje Cię tylko amerykański styl, ale... Koleś napewno nie jedyny, który to wykonuje (ale chyba najłatwiej go skojarzyć) to Christian Pfeiffer na motocyklu Ducati Monster 1000.

Mi osobiście najbardziej podoba sie slalom na gumie i moment wprowadzania motocykla w taki stan. Bardzo efektowne są też gumy ponad pion. Pozdro!

Być może po oznaczeniach na ramie (tabliczce znamionowej). Z mechanicznego punktu widzenia jeśli oba motocykle posiadaja orginalne gaźniki to model 12 konny ma gaźnik typu 24N2-2 a 15 konny ma typu 24N2-1 posiada on mniejszą dyszę główną (115 zamiast 120) natomiast większą dyszę iglicową (72 zamiast 67). Oba modele mają ten sam moment obrotowy równy 15Nm choć model 12 konny osiąga go przy nieco niższych obrotach. Można z tego wnioskować iż wystarczy zmiana gaźnika ( dysz ) ale czy napewno? Na to pytanie nie potrafie odpowiedzieć.

MZ ETZ 150 12,6KM (9,0 kW) natomiast wersja ETZ 150X 14,7KM (10,5 kW).

Według mnie impreza było ok. mimo złej pogody, ale jedno mnie wk***iło prowadzący zero szacunku dla motocyklistów widać było, że koleś nie z branży, sypał takimi tekstami może kogoś to bawiło tylko nie przyjeżdża się tam by się śmiać ze startujacych. Za kase powinni kogoś znajacego się na rzeczy taki koleś powinien opowiedzieć coś o motocyklach kolesi ze stanów, opisywać fachową wykonywane ewolucje i jego stosunek do tego co robia nie powinien być taki jak cywilnych czy dresów których było niemało. To nie miał być kabaret. Z tamtego roku zapamiętałem jeden tekst cos w stylu: "motocyklista chcial wsiąść do autobusu przez zamkniete drzwi" baaaardzo zabawne....

W MZ TS korbowód ustala się na tłoku i układ tłok korbowód (główka) powinien miec niewielki luz osiowy. Co do stuków jeśli nie są zbyt duże mogą być spowodowane zużytą przepustnicą. spróbój na wyłączonym zapłonie "pompować" kopkiem z zamkniętą przepustnicą i otwartą z zamknięta powinen być słyszalny stuk to właśnie przepustnica tak chałasuje a z otwartą na maksa powinno ustąpić.

Moja MZ TS 250/1 też na luzaku bez aku latała i z tego co pamiętam chyba kluczyk był w prawym skrajnym położeniu pozycja 5 w orginalnej instrukcji obsługi piszą "Bezpośrednie połączenie prądnicy i przerywacza..." Osobiście proponuje zapiąć dwójke popchać i na jedyneczke musi palić. Jeśli używasz sprzętu do legalnej jazdy nie polecam aczkolwiek po przyzwyczajeniu się strzelanie przygazówek na każdym skrzyżowaniu nie stanowi problemu.

Dokładnie tak! Wszystko idealne pasuje ja zamieniłem orginalne uszy na wykonane z blachy trójki (3mm) oczywiście trzeba zwrócic uwage na odpowiednie wypoziomowanie silnika tak aby łańcuch nie tarł o wahacz. W WSK125 jest większa zębatka węższy wahacz w każdym bądź razie po tej przeróbce na orginalnym kole WSK125 moja maszyna szła na koło z gazu i to tak poprostu bez żadnego ujmowania i gwałtownego dodania...