Skocz do zawartości

Panon Prince


Fogg_wb
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek chciałem się przywitać gdyż jestem nowy na tym forum.

Jeżdżę na Jinchengu Knight 50ccm, pewnie ktoś kojarzy ten model. W tym roku mam zamiar zmienić go na coś w klasie pojemności do 125ccm. Rozważam zakup Panon Prince'a (Kymco Zinga). Widziałem maszynę, miałem okazję się nią przejechać po małym placyku u dealera. Zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Może ktoś miał jakiś dłuższy kontakt z tym motocyklem i może się ze mną podzielić jakimiś uwagami? Interesuje mnie przede wszytkim spalanie i bezawaryjność maszyny.

 

Pozdrowienia dla wszystkich :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam również.

Mam rozumieć, że chcesz kupić nowego Panon Prince'a :?:

A nie lepiej kupić używaną Virago 125, Rebel 125, Kawę BN 125 lub Marudera 125 :?:

Motorki te są na pewno bardziej popularne na rynku, a cenowo wychodzi chyba podobnie :?

Wydaje mi się, że są to konstrukcje bardziej sprawdzone i co za tym idzie, mniej awaryjne, a i ew. dostępność cześci zamiennych powinna być lepsza.

Jeżeli ja miałbym dokonać takiego wyboru dla siebie, to kupił bym coś z tych motocykli, które wymieniłem.

Pozdro, D.F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę czekał, liczę na rzetelne informacje, które pomogą mi dokonać wyboru. Mam nadzieję, że maszyna okaże się w porządku bo bardzo mi się podoba. Mogąc kupić nowy motocykl z salonu albo używany, w tej samej cenie, skłaniam się ku pierwszej opcji. Jednak NOWE to nowe.

Pozdro 4 all. :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kontakt z Panonem Princem' date=' właśnie przd chwilą odstawiłem go do garażu po małej wycieczce. Teraz zbyt wiele nie powiem, ale poczekaj na następny Swiat Motocykli (mumer 5/2005), będzie opis.

 

Pozdrawiam Paweł[/quote']

 

 

:-) Miałem przyjemność spotkać m.in. Pawła (pozdrowienia dla Wszystkich:-) i Panon Prince'a nad Zalewem wczoraj. Hm...ponieważ nie jestem uprawniony do uchylania rąbka....naprawdę:-) radze poczekać do recenzji Pawła:-)

 

Pozdrawiam,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję bujnąć się tym motocyklem jak szukałem czegoś dla siebie. Całe szczęście, że nie musiałem go kupić. Moc jak dla przedszkolaka i całość robi wrażenie dość niesolidne. Może to tylko nieuzasdadnione wrażenie, ale faktycznie ciężko było się rozpędzić, a o jeździe w 2 osoby to chyba trzeba całkiem zapomnieć. Moja stara CZ175 to była rakieta w porównaniu do Princa. Wybrałem starszawą Virago 535 i jestem z tego bardzo zadowolony. Ja uważam, że nie ma sensu pakowac sie w takie sprzęty, bo nie doczekasz końca sezonu i będzie dla ciebie za mały i za słaby. Nawet jeśli ansolutnmie nic się nie zapsuje to będziesz chciał go sprzedac i kupić cos większego - a wtedy kto to kupi i za ile?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. bo tył poszedł swoją drogą i to przy prędkości przy której nigdy bym się tego nie spodziewał.

 

Hi,hi,hi zpowodu potwornej mocy jaką generuje silnik? :clap:

 

Ja bym polecął jakąs sprawdzoną konstrukcję. Np: uzywane Virago 125. Małe zgrabne motorki w przystępnej cenie. Tego Prince bardzo cięzko będzie tez póxniej sprzedać. Nietypowy i mało popularny na naszym rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tekst już jest w SM. Starałem się (bardzo, bardzo 8) ) unikać emocji, a przedstawić tylko fakty, na zimno. Nie jest dobrze - ma dwa koła (jak każdy motocykl), 125 ccm, jest lekki i zwrotny (jak prawie każde moto tej klasy), ma dobą skrzynię biegów (niespodzianka) i to chyba wszystko jeśli chodzi o plusy, nie byłem w stanie się zmusić do więcej komplementów :P . Najlpieiej chyba powiedziała Agnieszka (która napisała komentarz, zresztą moim zdaniem bardzo fajny i trafny) - lepiej wygląda na zdjęciu :-).

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Paweł. Artykuł przeczytałem, w kwestii wyglądu- mnie się maszyna podobała o 100% bardziej na żywo niż na zdjęciach. Na 99% nie zdecyduję się na tą maszynę ani na żadna inną 125. Postanowiłem pozostać przy moim Knighcie, kasę którą zaoszczędziłem na prawo jazdy spożytkuję inaczej- zrobiłem ostatnio parę rzeczy za jej część przy moim obecnym sprzęcie. Jeszcze te trzy lata sie pobujam na nim, potem się pomyśli o czymś większym :buttrock:.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...