co kupic w wieku 16 lat !!

[HubZG]

Witam

Ale Kask chociaz sobie kup !! stary to podstawa !! Lepiej wydac 300 zł na jakis kask !! Chyba ze juz masz :clap: Jakis :D a rekawice kosztuje z 60 zł !! Na twoim miejscu kupił bym sobie te 2 rzeczy !! Ale rób jak chcesz :D twoja głowa twoje rece :D

Pzdr

[Meydey]

Coś mi się zdawało, że tu juz pisałem, ale widocznie mi sie tylko zdawało ;) . Jak masz zamiar jezdzić tylko po lesie, torze, polach i tylko nielicznie szosą, a nie w wiekszości wypady na miasto to polecam CZ 125 CROSS. Idealny cross na początek chyba, że bardziej odpowiada ci enduro. CZ-ka oczywiście w oryginalnej wersji CROSS :twisted: bo przerubki zwykłej CZ 350 to raczej odpadają :P . A co do ubioru to kask, buty i rękawiczki to podstawa.

[SpoooookY]

nie chce CZ w czwartek jade go goscia popytac sie o aprillie rx 50/80/125 i zalatwiam na lipiec !! dam znac co mi powiedzial !!

 

 

pozdr 4 all :twisted:

[Wazzabii]

Ja miałem pekniete żebra' date=' wyciętą sledzione. połamane 2 kości w nodze uszkodząna rzepke i łękotkie oraz zerwane więzadła krzyżwe.

Mój zanjomy miał 2 razy połamane żebra które przybiło mu płuco.[/quote']

odczuwasz to ze nie masz sledzionej ? mowia ze da sie zyc bez tego

ale chyba masz jakeis ubytki na zdrowiu przez to ?

co do zerwanych wiezadel to wspolczuje, to sie zapewne czesto odnawia jak ci to naprawili

[Strzalek]

Ja miałem pekniete żebra' date=' wyciętą sledzione. połamane 2 kości w nodze uszkodząna rzepke i łękotkie oraz zerwane więzadła krzyżwe.

Mój zanjomy miał 2 razy połamane żebra które przybiło mu płuco.[/quote']

odczuwasz to ze nie masz sledzionej ? mowia ze da sie zyc bez tego

ale chyba masz jakeis ubytki na zdrowiu przez to ?

co do zerwanych wiezadel to wspolczuje, to sie zapewne czesto odnawia jak ci to naprawili

Tak bez sledziony da sie żyć. Ona jest odpowidzialna za sytem immunologiczny. Najlepsze jest to, że śledziona to jedyny narząd który odrasta ( poważnie ). Po operacji wsczpili mi kilka kwałków i 2 sie przyjeły. Terazm mam prakcztynie sledzione w 80% wielkości normalnej ( zdrowej) i oprócz duuuuużej blizny na 27 szwów nic mi nie dolega. Co do wiezadał to narazie musze sie troche przemeczyc bez biegania i skakania. Cały czas mam rechabilitacje i juz nie kuleje ;) Na jeśeń bede miał rekonstrukcje a po tym już bede mógł normalnie biegać i jeździć na motocyklu :P

[Baron]

Tak bez sledziony da sie żyć. Ona jest odpowidzialna za sytem immunologiczny. Najlepsze jest to' date=' że śledziona to jedyny narząd który odrasta ( poważnie ). Po operacji wsczpili mi kilka kwałków i 2 sie przyjeły. Terazm mam prakcztynie sledzione w 80% wielkości normalnej ( zdrowej) i oprócz duuuuużej blizny na 27 szwów nic mi nie dolega. Co do wiezadał to narazie musze sie troche przemeczyc bez biegania i skakania. Cały czas mam rechabilitacje i juz nie kuleje ;) Na jeśeń bede miał rekonstrukcje a po tym już bede mógł normalnie biegać i jeździć na motocyklu :P[/quote']

 

Strzalek_t a cóż to była za okrutna gleba? 2 lata bez jeżdżenia... Jak Ty wyrabiasz z tym? :?

[Strzalek]

Tak bez sledziony da sie żyć. Ona jest odpowidzialna za sytem immunologiczny. Najlepsze jest to' date=' że śledziona to jedyny narząd który odrasta ( poważnie ). Po operacji wsczpili mi kilka kwałków i 2 sie przyjeły. Terazm mam prakcztynie sledzione w 80% wielkości normalnej ( zdrowej) i oprócz duuuuużej blizny na 27 szwów nic mi nie dolega. Co do wiezadał to narazie musze sie troche przemeczyc bez biegania i skakania. Cały czas mam rechabilitacje i juz nie kuleje :P Na jeśeń bede miał rekonstrukcje a po tym już bede mógł normalnie biegać i jeździć na motocyklu :P[/quote']

 

Strzalek_t a cóż to była za okrutna gleba? 2 lata bez jeżdżenia... Jak Ty wyrabiasz z tym? :?

To były 2 gleby. Jenda na yz podczas znakowania trasy enduro. motocykl poskoczył na śliskim przewalonym srzewie i spadłęm z motocykla który przygniutł mie do drzewa i kierownica wbiła mi sie w brzuch. Nie pomogły nawet ochraniacze. Przerwa w jeżdzie koło 3 miesięcy ;)

Druga gleba na DT przód wpadł w dziure i Dt zrobiła frontflipa a ja z nia tyle że spadła mi proste na noge. Ochranicze tez nie pomogły :cry: Tearz praktyczne od wakcji nie jeżdze :cry: Dlatego kupiłem sobie Dt zeby sue ten rok przeturlac powoli a potem znowu cos normalnego

[enduroguy]

To były 2 gleby. Jenda na yz podczas znakowania trasy enduro. motocykl poskoczył na śliskim przewalonym srzewie i spadłęm z motocykla który przygniutł mie do drzewa i kierownica wbiła mi sie w brzuch. Nie pomogły nawet ochraniacze. Przerwa w jeżdzie koło 3 miesięcy

Miales na sobie buzer bidaku?? ;)

[zielorz]

No to rzeczywiście lipa :/ takie gleby. Musze zacząć mame do tego przyzwyczajać ;) Takie wypadki to ciężka sprawa jak jeszcze się uda że rehabilitacja i jazda dalej no to super ale jak dłuższe skutki albo nie odwracalne to ;) No ale to jest ryzyko MX :P nie można popadać w paranoje żeby nic nie robić bo się może coś stać (w końcu na coś trzeba umrzeć :P )

 

p.s. ale mi się na filozofie wzięło

[Strzalek]

To były 2 gleby. Jenda na yz podczas znakowania trasy enduro. motocykl poskoczył na śliskim przewalonym srzewie i spadłęm z motocykla który przygniutł mie do drzewa i kierownica wbiła mi sie w brzuch. Nie pomogły nawet ochraniacze. Przerwa w jeżdzie koło 3 miesięcy

Miales na sobie buzer bidaku?? ;)

Tak. W obu wypadkach miałem wszytkie ochraniacze :roll:

[enduroguy]

Tak. W obu wypadkach miałem wszytkie ochraniacze

To jest wlasnie taki niefart. Masz na sobie niby wszystko a znajdzie sie jakies niechronione miejsce i w nie sie oberwie :P . 3mam kciuki zeby rehabilitacja zakonczyla sie sukcesem i zebys mogl smigac na moto jak dawniej (moze z mniejsza iloscia takich "przygod" ;) )

[Strzalek]

Tak. W obu wypadkach miałem wszytkie ochraniacze

To jest wlasnie taki niefart. Masz na sobie niby wszystko a znajdzie sie jakies niechronione miejsce i w nie sie oberwie :P . 3mam kciuki zeby rehabilitacja zakonczyla sie sukcesem i zebys mogl smigac na moto jak dawniej (moze z mniejsza iloscia takich "przygod" ;) )

Kolano akurat było chronione i nawet przez ochraniacz pałamały sie 2 kości.

Co do trzymania kciuków to nie dziekuje bo to pecha przynosi.

[Wazzabii]

ja mialem kilka gleb, nie takie jakies hardcorowe ale zawsze z motoru jakos wylatuje a on sam leci i mi sie nic nie dzieje hehe

kumpel tylko raz ryjem przylozyl w glebe jak wyrwal przed wzniesieniem na jedno kolko i sie przychylil zbyt na plecy i puscil nogi ze stopek odepchnal moto i spadl pyskiem na glebe i nie ze rekoma zamortyzowal tylko rece mu polecialy do tylu jak maszyne odepchnal,

takie przylozenie mial ze daszek do odskoczyl od razu, kolano cale sine, a moto spadl na 2 kola pojechal pare metrow i wodowanie na prawa strone do rowu.

niby nic powaznego ale gdyby mial ochraniacze na kolana to by nie musial kustykac przez pare dni, gorzej jak sie woda zrobi,

 

najlepiej miec cale osprzetowanie bo po cos to jest, w koncu zmniejszamy szanse na utrate zdrowia

[Mr.Maciek]

Siemka!

Nie chce zakładać nowego tematu więc się podczepie ;) Też mam 16 lat i w wakacje chce sobie kupić jakieś enduro...niestety będe miał "tylko" około od 3kzł do 4k zł na moto. Nie wiem co za to mógłbym fajnego dostać, myśle o RX albo o Sendzie. Pojemność też 50 albo inna ale żeby dało sie na karte 8) . Aha, bym zapomniał, jak przekonać rodziców do enduro :oops: ?? Pomożcie.

 

Pozdrawiam, Mr.Maciek

[Strzalek]

Za 3 ty tyś to kup DT 80 lc2 i zostanie ci na kask, rękawiczki i buty.

Za 4tyś kupił bys w miare dobrego Rxa ale nie zostanie ci nic na ubranie a to wazne.

 

Aha, bym zapomniał, jak przekonać rodziców do enduro ??

Kupnem dobrego kasku i ochraniaczy. Powiedz że na enduro nie ma duzych szybkości jak na szosówkach i jak sie przewrócisz nawet to na miekki piach a nie na twrda szose. Noi jak jeździsz po lesie to tam nie ma samochodów które by Cie mogły potroncić.