Skocz do zawartości

Virago czy Kawasaki


Dymo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Na pozątek Wesołego Jajka. :clap:

Krótka prośba o poradę. Co lepiej kupić virażkę 535 z 92 z przebiegiem 28tys w bardzo dobrym stanie czy lepjej kawasaki EN 500. CEna podobna. Z góry dziekuje za wszelkie opinie. Pozdrawiam A ha i na co należy zwrócić uwagę przy zakupie tych cacuszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie mam teraz możliwości przeglądania ŚM bo jeszcze jestem nad Renem. Dlatego też chciałem waszych opinii. Dziękuję

We wtorek jadę na próbę tym sprzętem (VIRAGO) i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

To zalezy na czym Ci zalezy bardziej :D.

Virago w moim odczuciu wymaga duzo mniej dbalosci - walek kardana, bezawaryjny silnik, ktory nie wymaga czestego serwisu...

W Kawie EN500 trzeba uwazac z tego co wiem na zawory i doscy czesto je regulowac. No i naped paskiem - w sumie tez bezobslugowy, ale jednak to nie to co kardan... No i wymiana droga. Chyba, ze kupujesz mlodsza ENke niz 95 rok bodaj, to wtedy juz masz normalnie lancuch.

 

Natomiast jesli chodzi o gabaryty, moc i osiagi - Virago wypada tutaj bladziutko. Jest duzo mniejsza od ENki, slabsza i wolniejsza. No, ale ma Vke, co dla wielu jest wyznacznikiem choppera...

 

Takze, jesli chcesz malego, majestatycznego chopperka, to nie znajdziesz lepszego od Virago 535.

Natomiast jesli wolisz cos ciut wiekszego, nieco bardziej nerwowego i zrywnego, oraz nie przeszkadza Ci rzedowka w chopperze, to Kawasaki jest wlasnie dla Ciebie :D.

 

Jak dla mnie tylko ENka :clap:.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Dokładnie 4 mies. temu mialem podobny dylemat. Wybór padł na Virago.

Dlaczego? Po pierwsze wygląd motocykla jest bardziej "chopperowaty". Gęsto użebrowany silnik, dla niewtajemniczonych, sprawia wrażenie, jakby miał 800 cm pojemności. Jako że jest chłodzony powietrzem, przy przeglądach odpada wymiana płynu chłodzącego, a po za tym zawsze jest mniej elementów, które mogą ulec ew. awari (np. termostat, rozstrzelniona chłodnica, itp.)

Po drugie napęd praktycznie bezobsługowym wałem kardana. Co 1-2 sezony wymieniasz olej w przekładni i tyle. W Kawasaki musisz się liczyć, że po przebiegu około 40000 km, należy wymienić pasek napędowy, a kosz takiego, o ile się nie mylę, to grubo ponad 1000 zł.

Po trzecie Virago jest motocyklem bardziej popularnym niż EN i łatwiej jest dostać jakieś używane części zamienne. Mi np. udało sie nabyć ostatnio bak w stanie bd+ za 80 zł. Chcę go poszerzyć, bo obecny wydaje mi się trochę za mały na jakieś dłuższe wypady.

Wadą Virago jest to, że nie jest to motor dla rosłych facetów. Ja mam 182 cm. wzrostu i zastanawiam się nad założeniem wysuniętych podnużków, bo brakuje trochę miejsca a kierownicą.

Na temat wad i zalet obu motorków można by dużo pisać, więc jak chcesz to podaj mejla, zeskanuje Ci ten artykuł ze ŚM i podeślę.

Pozdro, D.F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Dzieki Dzięki

 

mój mailik to [email protected] Zaraz po świętach podziele się wrażeniami co do jazd próbnych. Narazie moge tylko ocenić wygląd zewnętrzny co tez nie jest bez znaczenia

Pozdrawiam wszystkich na 2 kółkach. A sezon zamierzam zacząć jak najszybciej. Tu w Nadrenii jest już ponad 20 st. i motory wysypały się na ulice i autostrady. Szczególnie duzo z żółtymi nr rej. z Holandii. Tu często organizuja małe zlociki jest całkiem ciekawie. W zeszłym roku byłem na takim (niestety autem) Mam kilka zdjęc mogę podesłac

 

MOKREGO LEJUSA :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za artykuł. Biorę sie za czytanie. Pozdrawiam :clap:

 

A więc moją opinię już znasz :-). Co mogę dodać? W Kawce warto wymienić olej w zawieszeniu przednim na twardszy, problemem moze być też dobijający tył, ale tutaj Virago nie jest lepsze - Kawa dobija, Virago za twarde. Szkoda zę nie ma jakiegoś kompromisu. Kawka jest zdecydowanie zrywniejsza. A, co jeszcze, o ile pamiętam, to od 1996 roku (nie dam sobie głowy uciąć, chyba napisałem w tekscie) napędzane jest łańcuchem - dochodzi brudzenie i koniecznośc smarowania, częstego naciągania itp.

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w ŚM było porównanie tych motocykli. Możesz bez wachania wziąć Virago 535. Miałem takiego i przebieg też był podobny 8)

 

A ja napisze tak:

 

Ostatnio w ŚM było porównanie tych motocykli. Możesz bez wachania wziąć Kawasaki EN500. Miałem taki motocykl, to zaczy dokładnie ten egzemplarz który opisywał Paweł. Miałem go dwa sezony i spisywał sie znakomicie.

 

Pasek w oryginale kosztuje ok 890zł . W zamiennikach ok 400-500.

Każdy mechanizm wymaga pielęgnacji i regulacji.Przy wale kardana trzeba wymieniac olej, mogą paść uszczelniacze, łozyska lub zmielić się koła zębate.Pasek może sie zerwać , poza tym tez trzeba go naciągać jak łańcuch. Pojemnośc układu chłodzenia w EN'ie wynosi ok 1,5l. Koszt płynu? max 30zł, nawet przy corocznej wymianie nie zbankrutujesz.

 

Twierdzenia że lepszy jest motocykl chłodzony powietrzem bo nie ma chłodnicy, pompy, termostaty itp. wywołuja mój usmiech. Silnik chłodzony cieczą pracuje w bardziej stabilnych warunkach i nie ma obawy o przegrzanie w korkach. A jeśli wyznacznikiem przydatności i bezawaryjności jast ograniczona liczba mechanizmów to powinniśmy śmigac na hulajnogach . Nie maja chłodnic, termostatów, wałkow kardan, pasków, hamulcy, sprzęgieł......

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

 

Jeżdżę EN 500 i nie narzekam. Kupiłem prawie nowy (2002) zrobiłem ponad 7000 mil i jakoś chodzi. Co prawda na polskim paliwie ciężko "zaskakuje" przy dodsaniu gazu, ale w serwisie przy okazji zawoeów wyregulują :roll:

 

Jeździłem z plecaczkiem (dość ciężkim) i sporym bagażem i na autostradzie 75mph było średnią. jak dla mnie w zupełności spoko.

 

W zeszłym roku chciałem zamienić na Yamahe 1100 ale kasa ;)

 

Przy wyborze kieruj się jakościa sprzęta i jego wiekiem...

 

Życzę właściwego wyboru :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

No to teraz mogę powiedzieć DZIEŃ DOBRY i witam w klubie posiadaczy 2 kółek. Wybór: VIRAGO535. Jeździłem na jazdy próbne EN i Virago 1100 oraz moją (juz moją) 535. Kawasaki OK tak jak piszecie zrywniejsze. Ale to co było miało fatalne barwy. Poza tym kierownica mi nie odpowiadała i dziwnie mi się kręciło. 1100 prowadzenie perfect ale zaniedbany silnik, wyciek oleju i zero połysku. Dużo pracy trzeba by włożyć. Ale to co dla mnie naj to ciężar. Mialem wrażenie że MOTO jest za ciężkie dla mnie. Szczególnie podczas wolnej jazdy i postoju. 535 prowadzenie bardzo przyjemne, ciężar chyba taki akurat dla mojej postury. Nawet bez problemu przestawiałem ja w garażu. Bardzo zadbana i czysta aż do przesady. Nie ma co prawda dodatkowych bajerów ale jest motorkiem ładnym. A ha kierownica prosta wydaje mi się dla mnie wygodniejsza. Dla porównania dosiadłem też 250 z kierownicą (nie znam fachowych nazw) wygiętą ale wtedy ręce miałem za blisko i dziwnie jakoś na zakrętach. To narazie tyle reszta wrażeń niebawem. Pozdrawiam z Niemiecko - Holenderskich tras. I dziękuję za wasze porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...