Gość goofydog Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 Panie i Panowie o radę proszę... Jako początkujący motocyklista chciałbym kupić sobie pierwszą maszynę na ten sezon. Kobitka zgodziła sie na taki tylko wydatek (7500zł - 2 lata negocjacji :( ) a i dwie lewe ręce do spraw mechanicznych posiadam. Da się pogodzić te dwie rzeczy czyli kupić motocykl który nie bedzie stał cały czas w warsztacie a zarazem nie będzie zbyt drogi? Jaki model polecacie dla 188 cm faceta tak żeby sie nim przez np. dwa sezony cieszył? Zaznaczam że czytałem informację na formum i mimo wszystko mam jeszcze wątpliwości. W kręgu mojego zainteresowania leżą oczywiści chopper-y ale być może macie jakiś inny pomysł dla początkującego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vasiliy Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 a jaka pojemnosc ?jezeli w gre wchodza maszyny o pojemnosci 750 to za taka kase poszukal bym Yamahe XV 750 z rocznika 83' w gore [nalezy pamietac o wadliwym rozruszniku o ktorym na forum jest od groma postow].Jesli interesuja Cie 500 to moze Honda CX 500 Custom - slynie ze swojej niezawodnosci, tylko taki motocykl (jak i kazdy inny zreszta) musisz ogladac z kims kto sie zna na rzeczy bo wiadomo - to starsze roczniki. Gdybys decydowal sie wlasnie na CXa to za takie pieniadze moglbys znalezc maszyne w b. dobrym stanie i zaoszczedzic na ubranie + kask (a bezpieczenstwo najwazniejsze, mowi sie ze lepiej kupic tanszy motocykl ale ubrac sie bezpiecznie).Z innych 500 ludzie czesto szukaja virago 535 (ale za takie pieniadze bedzie ciezko, po za tym 1.88 to za wiele jak na ten motocykl) czy tez Kawasaki EN 500. Moze napisz czy masz juz jakies typy, przybliz sprawe to napewno 4umowicze pomoga cos wybrac. P.s. czy ten topic nie powinien byc gdzie indziej ? :( PozdrawiamMaciek 'vasiliy' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witek Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 Ciezko cos doradzic ,ale jadno powiem na pewno , zeby do glowy ci nie przyszlo kupowac cos samemu. Zrob to z jakims mechanikiem motocyklowym. Masz wtedy pewnosc na 90% ze nie wsadza cie na mine.Jak nie znasz zadnego ,to idz do warsztatu i popros o pomoc. W naszej firmie taka usluga kosztuje 0,75 l 45% .Bo moze byc tak ,ze kupisz cos za 7 dych ,a na dziendobry bedziesz musial dac raz tyle na naprawy. Zycze udanych zakupow.Pozdrawiam :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro_N Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 Jesli interesuja Cie 500 to moze Honda CX 500 Custom - slynie ze swojej niezawodnosci, tylko taki motocykl (jak i kazdy inny zreszta) musisz ogladac z kims kto sie zna na rzeczy bo wiadomo - to starsze roczniki. Gdybys decydowal sie wlasnie na CXa to za takie pieniadze moglbys znalezc maszyne w b. dobrym stanie i zaoszczedzic na ubranie + kask Jako owner takowej :( potwierdzam w pełnej rozciągłości. Problem w tym, że ofert zbyt dużo nie ma, a wiadomo, że "super stan, nie wymaga wkładu finansowego" itp. trzeba traktować z dużą rezerwą. Polecam koniecznie obecność kogoś znającego się na rzeczy.Poza tym, nie łudź się, że jakikolwiek motocykl będzie miał wzgląd na twoje "dwie lewe ręce" mechaniczne. Nie istnieje sprzęt, który nie potrzebuje ręki właściciela (tylko bez skojarzeń. proszę :mrgreen: ). Nie mówię tu o czynnościach wymagających głębszej wiedzy, czy narzędzi, dajmy żyć mechanikom :lol: . Motocykl, to swego rodzaju odpowiedzialność, jak nie przymierzając, za psa. Weterynarz nie będzie go wyprowadzał na spacer, ani dawał jeść. Skoro ma cię cieszyć, musisz mu się trochę poświęcić.No, i już. Reszta należy do ciebie :( PozdrawiamMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość goofydog Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 Ślicznie dziękuję za rady. Napewno nie omieszkam wybrac się na "zakupy" z kimś kto zna się na rzeczy. Może test w serwisie bedzie dobrym rozwiazaniem... Co do moich preferencji to jednym z kryteriów jest to żeby nie był zbyt mały (przymierzałem virago535 i niestety trochę jak na Bobo3 :( )... Proponowana przez Kolegów 500 nie bedzie na 188 zbyt mała? Drugie to oczywiście prowadzenie (jako niedoświadczony wiem że początkowo mogą być z tym kłopoty biorąc pod uwagę właściwości chopper-ów) Z prasy i tego co wyczytałem w internecie bliski staje sie mojemu sercu Kawasaki zl 600 Eliminator, myślałem również o VL 750. Virago 750 - w ofertach gazetowych mało starszych roczników te nowsze oczywiscie przekraczają budżet (...a Kobitka by utłukła :( ) PS. Jeśli umieściłem post w nieodpowiednim miejscu to Forumowiczów przepraszam za kłopot :oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 Czolem! Ja szczerze polecalbym Kawasaki EN500. Co prawda moze byc ciezko dostac za takie pieniadze, ale nie jest to niewykonalne. ENka jak na 500 ma naprawde sporo miejsca na pokladzie i Twoj wzrost wcale nie bedzie tutaj przeszkoda. Virazka 535 jest duzo mniejsza...A co do pytania czy nie bedzie za slaba... Zdecydowanie nie. ENka ma silnik taki sam jak w ER5, KLE 500 i ma cos okolo 50 km. Jesli sie dobrze rozejrzysz wsrod chopperkow, to zauwazysz, ze w sumie w wiekszosci z nich moc oscyluje wlasnie w granicach tej wielkosci. Taki np. o wiele wiekszy cruiser Marauder 800 ma 54 km, zas Honda Shadow cos kolo 45 km... Takze jesli chopper za 7500zl to wg. mnie tylko EN500 lub ewentualnie poprzednik LTD454. Pozdrawiam PSNa ENce co prawda nie jezdzilem, ale moj ojciec ma Vulcana 750, a motocykle te maja bardzo zblizona geometrie. W koncu to jedna rodzina Kawasaki.Doswiadczenia motocyklowego jak siadalem na tego Vulcana nie mialem wielkiego - moze 2-3kkm na WSK i MZ i naprawde bardzo szybko wczulem sie w ten motocykl. Prowadzi sie swietnie, nie mialem klopotow z waleniem sie w zakrety itd.Rozmawialem tez z Draco Fisherem z 4um, ktory jezdzil na Intruderze 700, a teraz ma Virago 535. Zanim kupil Virowke mial okazje przejechac sie na ENce i powiedzial, ze w stosunku do Intruza Kawasaki prowadzila sie jak za raczke. Draco mowil, ze Intruder w jego opini jest jednym z najtrudniejszych w prowadzeniu chopperow. Lepiej mu sie jezdzilo na Virazce 535, a najlepiej wlasnie na ENce...Takze chyba nie powinienes miec klopotow z prowadzeniem Kawki, nawet jako poczatkujacy :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 obawiam sie ze przy 188 cm wzrostu EN 500 bedzie troche mala tak zreszta jak i VT 500 Zreszta na poczatku nie polecam chopperka. Jak pisales jestes poczatkujacym motocyklista wiec moze lepiej jakiegos nakeda lub standardowo gs500 na nich mozna lepiej wyszkolic sa lepsze w prowadzeniu a potem dopiero pomyslec o zamianie na cos innego bo np takie 750 maja juz wieksze czesto gabaryty. Pawel ma ladnego nighawka 650 to jest juz motocykl z gabarytami dobrymi dla Ciebie moze za czyms takim sie rozejrzec ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro_N Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 A co do pytania czy nie bedzie za slaba... Zdecydowanie nie. ENka ma silnik taki sam jak w ER5, KLE 500 i ma cos okolo 50 km. Jesli sie dobrze rozejrzysz wsrod chopperkow, to zauwazysz, ze w sumie w wiekszosci z nich moc oscyluje wlasnie w granicach tej wielkosci. Taki np. o wiele wiekszy cruiser Marauder 800 ma 54 km, zas Honda Shadow cos kolo 45 km... Gdybyś rozważał jednak możliwość kupna CX-a 8) , to zapomniałem podać bardzo ważną informację - sporo egzempalrzy, szczególnie z Niemiec, to wersje 27 konne 8O . Normalnie ta skromna 500-tka ma 50 KM i, jak pisze zbyhu, to dla mniej wprawnego jeźdźca zupełnie nieźle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 Czolem! Jak pisales jestes poczatkujacym motocyklista wiec moze lepiej jakiegos nakeda lub standardowo gs500 Ja mam 185 cm wzrostu i na GSie czuje sie juz dziwnie. To malutki motocykl. i wierz mi' date=' ze latwiejszy w prowadzeniu dla mnie jest Vulcan ojca niz moj GS500. Naprawde szybciej sie wczulem w zachowanie Vulcana... Pozdrawiam PSMale porownanie dla niedowiarkow :(http://www.motorbikes.be/en/compare/736/2086/Moj ojciec jezdzi Vulcanem, a ma 186cm wzrostu i z 95 kg zywej wagi :(. I wcale nie wyglada, ze jedzie na motorynce.A z porownania widac, ze ENka ma niemal identyczny rozstaw osi, tylko nizej siedzenie. Te motocykle (EN500 i VN750) sa prawie takie same, tylko maja inne silniki :(. PS2W tym porownaniu jest ENka juz z 96 roku (na stronie nie ma mlodszej...), a wiec ma lancuch i mniejsza nieco moc. Wczesniejsze roczniki mialy te 50 KM i naped paskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 Ja mam 185 cm wzrostu i na GSie czuje sie juz dziwnie. To malutki motocykl. i wierz mi' date=' ze latwiejszy w prowadzeniu dla mnie jest Vulcan ojca niz moj GS500. Naprawde szybciej sie wczulem w zachowanie Vulcana... Pozdrawiam[/quote'] Vulcan to dobry motocykl i latwy w prowadzeniu zreszta tak jak EN500 fakt ze GS jest mala ale ciezko jest tak naprawde dobrac mniejsze pojemnosci do takiego wzrostu. I co do Vulcana Ty juz wczesniej jezdzile zapewne na ojca Vulcanie tez oprocz tego na MZ (o ile pamietam) GS kupowales pod koniec sezonu w tym sezonie dopiero bedziesz mial porownanie. Chodzi tez o to ze jak goofydog bedzie sie uczyl przepychania pomiedzy samochodami to na waskim motocyklu nie bedzie sie tak martwil czy sie zmiesci nabierze wyczucia zanim poodtraca innym lusterka :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość goofydog Opublikowano 13 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2005 Czyli jak sie spodziewałem nie będzie to takie proste:(. Podsumowując jednak gdyby upierać sie mimo wszystko, że ma to być chopper (taka fantazja początkującego, którą trudno z głowy wybić:() to lepiej większy i na głęboką wodę czy mniejszy i jak na króliku czy psie? A tak przy okazji co to za model Virago 700? W trakcie szukania ofert w internecie znalazłem. Ciekawie nawet wygląda. posiada ktoś informację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vasiliy Opublikowano 14 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2005 A tak przy okazji co to za model Virago 700? W trakcie szukania ofert w internecie znalazłem. Ciekawie nawet wygląda. posiada ktoś informacjęYamah XV 700 Virago to model przeznaczony na rynek USA, produkowany byl od 84 do 87. Wydaje mi sie ze rozni sie od XV 750 virago tylko silnikiem o 49 cm3 mniejszym. Motorek ma juz nowa bude i tlumiki typu shotgun wiec wyglada bardzo ladnie, tak jak nowsze modele Virówek.Nie wiem jak z czesciami do tego modelu, w larssonie przykladowo nie ma wogole lozysk glowki ramy, uszczelniaczy, zebatek... a moze pasuja od XV 750 ? PozdrawiamMaciek 'vasiliy' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 14 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2005 Nie będzi etak żle Ponieważ ostanim czasem Choruję na moto to sę kupię w tym miesiącuzaraziłemtym kumpla - ale on nie ma za dużo kasy.I tutaj miał podobne dylematy jak tyi co nastąpiło znalezła się Kawka EN 500 za 900 euro + koszt transportu i rejestracji. Przyczepka porzyczona + auto na Gaz. Proponuję popatrzeć w niemczech albo w Holandii.Ja się wybieram za 2 tygodnie - tak się telfonicznie umówiłem z kolesiem z Niemiec.Wielka Sobota naprawdę będzie wielka.Jadę sam bez machanika ale najpierw poczytałem co i gdzie jak popatrzeć. Poszedłem do motocyklistów mi znanych i popatrzyłem na ichnie Intrudery, Hondy i Yamaszki pokazali gdzie szukać i co powinno wylatywać z rury po odpaleniu moto. I napieram ostro Baz lęku tyle że mój kolega będzie studził moje podniecenia - on niecierpi motocykli i wszystkie nazywa badziewiami i jak może wytyka błędy.PozdrawiamKlaus jeszcze bez moto do końca miesiąca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inhalt Opublikowano 15 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2005 Popatrz przede wszystkim na Virago. Nie martw sie, ze 535 bedzie za mala, bo na poczatek nie bedzie. Ja mam taka z wysunietymi podnozkami do przodu i jak na moje 180 cm, to nawet jestem troszku za maly. Na pewno znajdziesz wlasciwa pozycje.No i na poczatek kariery masz kilka zalet Virowki: nie psuje sie wcale, nie zmieniasz łańcucha (kardan), pali rozsadnie a juz na pewno mniej niz Kawa EN500, nieźle wygląda, nisko umieszczony środek ciężkości pozwala na naukę jazdy, moc 46 KM z kolei daje już rozsądne odejście, silnik widlak wygląda ładnie, ma dobrą charakterystykę i jest trwały. Warto popatrzeć na koszty użytkowania. Będziesz miał w Virówce dwie świece za 12 zł każda, regulację gaźników i zaworów co jakiś czas (niedrogo bo mało zaworów) i dużo jazdy.Poczytaj w ŚM test Virago vs Kawa. Moim zdaniem wygrywa Yamaha, a główne zarzuty to zdaniem testujących zbyt mało chromu. Ale moze jestem stronniczy, bo mam Virago. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Finlandia Opublikowano 15 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2005 goofydog ! Nie bój się wagi, ani pojemności !!! Moja np."ewolucja" wyboru przed kupnem pierwszego motocykla wyglądała mniej więcej tak: ETZ 150, ETZ 250, JUNAK MILLENIUM 250, JAWA 350, VIRAGO 250, VIRAGO 535, DRAG STAR 650...Niestety (albo na szczęście !!!) zawsze jest gdzieś bariera finansowa, więc skończyło się na DRAGU 1100 CL. Nie mając żadnego (oprócz placu manewrowego) doświadczenia, wsiadłem na te prawie 300 kg i pojechałem...Choppery, czy Cruisery z bardzo nisko położonym środkiem ciężkości są w prowadzeniu potulne jak rower górski! Ja też mam 189 cm i ponad 100 kg "smukłej, sportowej sylwetki" ;) Zawsze będziesz chciał mieć większy sprzęt :D od tego, który masz :namoto: . Tak więc proponuję zmienić formę negocjacji z żoną na bardziej radykalne (czyt. "skuteczne") metody i od razu kupić motor o 1 nr większy ;) niż zamierzałeś :namoto: Powodzenia (w negocjacjach i przy zakupie)Pozdrawiam ;) Błażej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.