Pawel Opublikowano 15 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2005 Jak się używa dupnych narzędzi to srubki klękną po kilku razach' date=' a jak porządnych to nie ma żadnych obaw.[/quote'] To też bardzo ważne, narzędziami z supermarketu można biurko z IKEI składać :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 15 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2005 Zadne argumenty na sile - mowilem po prostu o rzeczach z ktorymi mialem klopoty. Moze roznica w spojrzeniu na to wynika stad ze ja sie glownie zajmuje stara japonia :())A teraz zaczelo ciagnac mnie jeszcze do starych anglikow i mysle o zakupie BSA A65:))) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 15 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2005 A nie widzisz ironii w tym pytaniu?no jak mi Bóg miły - nie widzę. Nie mów mi że przegrzany płyn hamulcowy cofnięty po zmianie klocków do zbiorniczka i przewodów jest dobry' date=' bo ma np. mniej niż dwa lata (a jak odkęcisz wczesniej odpowietrznik' date=' by nie cofał się do układu, to i tak trzeba odpowietrzyć, robisz to starym płynem?)[/quote'']a ile razy płyn przegrzałeś? nie wiem - może ja jeżdżę jak pedał, ale nie widziałem różnic przed i po zmianie.wymieniłem, bo był "kawowy" i minęło 2 lata. Ja wymieniam płyn w swoim motocyklu i klientów przy każdej wymianie klocków i jakoś nikt do mnie nie miał o to pretensji' date=' wręcz odworotnie.[/quote'] ja nie wiem, na ile mi w 9ce starczą klocki - ale myślę, że ok. 2 lat. kupiłem w wakacje. a płyn wymieniłem zaraz potem drugi raz, bo na zimę zmieniałem przewody na stalowy oplot - oczywiście zalałem nowym ;). Dodam' date=' że robię to w cenie wymiany klocków, więc nie wmówisz mi chęci nabjania kasy :twisted:.[/quote']a czy takie odniosłeś wrażenie?ja większość rzeczy robię samemu, więc mnie to grzeje, czy i za ile wymieniasz ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 15 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2005 Płyn sprawdzam przy pomocy urządzenia badającego zawartość wody. Zmieniam przy każdych klockach dlatego, że z doświadczenia widzę, że miernik też to zaleca (najczęsćiej świeci się pomarańczowa lampka, dająca do zrozumienia że należy to zrobić w ciągu pół roku - tylko po co wtedy to odkładać, skoro można zrobić wcześniej i mieć większy spokój). Ale sama woda to nie wszystko - w czasie intensywnej pracy pompy czy tłoczków chcąc nie chcąc robią sie zanieczyszczenia stałe, np. drobne opiłki - lepiej to wylać, niż pozwalać by co raz mocniej szlifowały powierzchnię. Taka prawda - wyciana się nie tylko uszczelka ale i obudowa (właśnie dlatego nie zawze skutkuje wymiana samych oringów , jest to szczególnie widoczne w hydraulicznym sprzegle).Zresztą nie o to się poróżniliśmy, tylko śruby 8) - tak jak pisałem, to naprawdę nie problem, zawsze można założyć nowe. Możesz mnie nazwać nadgorliwym, nie obrazi mnie to w tym kontekście ;). Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Zmieniam przy każdych klockach dlatego' date=' że z doświadczenia widzę, że miernik też to zaleca (najczęsćiej świeci się pomarańczowa lampka, dająca do zrozumienia że należy to zrobić w ciągu pół roku - tylko po co wtedy to odkładać, skoro można zrobić wcześniej i mieć większy spokój).[/quote']no tak, tylko zobacz - takie zmiany o pół/rok wcześniej się propagują ;),ale co tam - jeśli lubisz, lub ktoś lubi, to niech wymienia - jego moto.ja tam i tak mam plastikowy kapsel, więc mi się śruby nie "zużywają" ;).a w ogóle, to zobacz od czego to się zaczęło - komuś się nudzi, to płyn wymienia.dla mnie to bez sensu - jak jest lato, to lepiej w tym czasie pójść pojeździć.jak jest zima, to można sobie pójść do salonu i kupić jakąś pierdółkę dla moto lub dla siebie - myślę, że to będzie dla moto zdrowsze ;).no - i nie zapomnaj, że zawsze można "niechcący" zerwać gwint, zgubić śrubki, nakrętk, czy zachlapać płynem jakieś malowane powierzchnie. pamiętam jak Mańkowi7 wymieniałem klocki i płyn jak pierwszy raz jechali grupą do Rumunii. Po powrocie klocków było już niewiele a płyn był czarny. No comments.a ja bym to właśnie skomentował.należy się zastanowić, czemu tak się stało - bo to nie jest normalna sytuacja!jak dla mnie, to w układzie musi być jakaś nieszczelność, albo zalane toto było jakimś chu**wym płynem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Nieszczelności nie było a płyn był nówka DOT4 tyle tylko że motocykl było intensywnie używany.Miał na pokładzie dwie osoby i bagaż.bez jaj.też dużo jeszcze obładowany sakwami, tankbagiem i z dziewczyną z tyłu.i nigdy nie żałuję ani gazu, ani hamulców.nie wierzę, żeby podczas turystycznego wypadu "zajechać" na amen płyn hamulcowy.i to DOT4. jakby to jeszcze 5.1 był, to od biedy bym zrozumiał.ale w tej sytuacji, to na bank jakaś wada układu hamulcowego, a nie od normalnej eksploatacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 i to DOT4. jakby to jeszcze 5.1 był' date=' to od biedy bym zrozumiał....[/quote']A to ciekawy punkt widzenia! Przeciez 5.1 ma wyzsza temperature wrzenia od DOT 4! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 A to ciekawy punkt widzenia! Przeciez 5.1 ma wyzsza temperature wrzenia od DOT 4!toś wyskoczył!poczytaj sobie o częstości wymian DOT4, a DOT5.1zadanie do domu: co to może oznaczać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witek Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 My w warsztacie tez bazujemy na pomiarze zawartosci wody w plynie i zalecamy wymiane jeszcze przed maksymalnym zawilgoceniem .co do dot4 i 5,1 to ten drugi jest naprawde o niebo lepszy. Pozdrawiam. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Tos wyskoczyl!Proponuje poczytac http://www.synlube.com/brake.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witek Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 .Tak jest ta stronka powinna rozwiac wszystkie watpliwosci. zajc gdzies ty to znalazl,brawo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Proponuje poczytac http://www.synlube.com/brake.htmno właśnie!nie bez przyczyny masz osobno DOT 5.1' date=' oraz [b']DOT 5.1 Extra Long-Life Version[/b]...tak w ogóle, to jakiś przekręt - bo reszta producentów twierdzi, żeby wymieniać DOT4 co 2 lata, a DOT5.1 co pół roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Proponuje poczytac http://www.synlube.com/brake.htmno właśnie!nie bez przyczyny masz osobno DOT 5.1' date=' oraz [b']DOT 5.1 Extra Long-Life Version[/b]...tak w ogóle, to jakiś przekręt - bo reszta producentów twierdzi, żeby wymieniać DOT4 co 2 lata, a DOT5.1 co pół roku.A doczytales sie tam moze ze dla DOT 4 dlugosc zycia to 24 miesiace, dla DOT 5.1 to 5 lat a dla DOT 5.1 Extra Long-life to 10 lat :!: :?: i przestan robic z siebie chodzaca encyklopedie, bo Twoj styl wypowiedzi mnie drazni.Jacy producenci? fakty poprosze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 A doczytales sie tam moze ze dla DOT 4 dlugosc zycia to 24 miesiace' date=' dla DOT 5.1 to 5 lat a dla DOT 5.1 Extra Long-life to 10 lat :!: :?: [/quote']no dobrze - tylko zobacz, jaka jest moja teza - że nie ma sensu wymieniać płynu codziennie, bo spokojnie co 2 lata jest wystarczająco. po czym kilka osób mi tłumaczy, że w tydzień/miesiąc cały płyn był brudny i gęsty i to na pewno tak sam sie siebie (z przepracowania). przestan robic z siebie chodzaca encyklopedie' date=' bo Twoj styl wypowiedzi mnie drazni.[/quote']przepraszam.dla odstresowania polecam TVN Style.fajny kanał - w sam raz dla ciebie :D. Jacy producenci? fakty poprosze!http://www.motul.com/uk/produits/index.htmlteraz już ciężko znaleźć zwykły DOT5.1nawet Motul zaczął robić LONG-LIFE?czemu? skoro i tak zwykły DOT 5.1 wg. twojej strony jest o wiele "wytrzymalszy" niż DOT 4 - w tej sytuacji nikt by DOT4 nie kupił, bo po pierwsze ma niższą temperaturę wrzenia, po drugie krótszy okres między wymianami.przeoczyłem powstanie DOT5.1 LONG-LIFE - przyznaję się do błędu ;),ale powstał on dlatego, że DOT5.1 mimo wyśrubowanej temperatury wrzenia miał bardzo krótką żywotność - a wymiana płynu co pół roku była upierdliwa - i nie każdemu było w smak wymieniać co pół roku olej by zyskać 80 stopni więcej temperatury wrzenia.teraz jak widzę płyny DOT 5.1 żyją spokojnie 2 lata, więc sam przy następnej wymianie zmienie na niego ;). to mój zysk z tej dyskusji - bo na jesień wymieniałem płyn i wlałem DOT4, nie mając pojęcia o DOT 5.1 Long-Life ;).na tym bym skończył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 dla odstresowania polecam TVN Style. fajny kanał - w sam raz dla ciebie .Telewizorni nie ogladam, dzis sie odstresowuje na rolkach ;). BTW dzieki za troske ;)Sam niedawno kupowalem Motula 5.1( DOT 4 w ogole nie mieli w sklepie) i jak bede w domu to zaleje nim sprzeta i sprawdze w praktyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.