Morpiel Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 Witojcie ! Ă------- Wiejska gwara:-)Mieszkam na wsi, ale jak zaraz zobaczycie nie preferuję „wiejskiego tunningu”:POtóż chce zrobić Etz 250, żeby silnik był igła, ale nie do ciśnięcia, tylko żywotny. Nie młotkami, tylko ściągaczami i kluczami:-)Jestem w stanie skusić się no to, żeby przeznaczyć na REMONT samego silnika ok. 2.000zł.Ale mam wątpliwości, czy to ma sens, bo za taką kwotę mogę mieć ze 4 używane silniki:)Za to nowa skrzynia, sprzęgło, układ korbowy, to jest to !Otóż nie chciałbym pchać do silnika, który ma mnie nie zawieść, tłok, czy coś innego wykonane przez „pijanego, polskiego rzemieślnika”, ale tylko oryginalne, fabryczne części.I tutaj mam pytanie do posiadaczy Etek, czy opłaca się kupić nowy wał? W Kemocie za 400zł? I nie napisali, że to niemiecki, więc... A cylinder niemiecki za 360? Ktoś ma polski cylinder? I jak ? Jakie są średnie przebiegi wału regenerowanego a jakie nówki? Słyszałem, że regeneracja wału niewiele w etce daje (nie na długo) I jak myślicie, czy pojeżdżę 3 razy dłużej na 3 razy droższych częściach? Już się zgubiłem... Ogólnie to napiszcie mi co sądzicie o takim pomyśle. Kolekcjonerem nie jestem, chcę mieć tylko pod doopą dobry sprzęt. Jedno jest pewne, niezależnie z jakich części, ale silnik chcę zaraz po kupnie moto rozebrać i zrobić co trzeba. Nie jest dla mnie atrakcyjnym np. zablokowana skrzynia przy 90-100Km/h... A tak propos, gdzieś tu na forum czytałem o zablokowaniach koła tylnego. I przypomniałem sobie jak podniesioną (tył i przód amorki ETZ) Wsk 125 poginałem po łąkach jakieś 70Km/h (lekko z górki...), po mokrej trawce i nagle rów... Rozejrzałem się szybko wokół i.......hebel tylni (jedyny) najpierw delikatnie, ale koło na śliskim i tak zatrzymało się w momencie i tak jechałem zbliżając się do rzeczki szer 2m, głębokości (do lustra wody) ok.metra. Zwolniłem może do 50Km/h kiedy (myśląc o przednich lagach)w ostatnim momencie wyskoczyłem do góry. (A propos tego czy należy się kłaść czy nie, jak widzimy, że się nie wyhamuje, to może hamować do końca i w ostatniej chwili takiego katamarana przeskoczyć? Wydaje mi się, że lepiej niż uderzyć). Moto wpadło do rowu i piknie wyskoczyło na jakieś 2m w górę i zgodnie z powszechnym prawem ciążenia..., a ja poturlałem się trochę, ale nic mi się nie stało, nawet obicia, otarcia (grass is the best ! ;) ). To jest sprzęt !! Nawet nie zgasła ! SZOK ! Koło tylne w powietrzu na pyrkającej 3 się kręciło:-), wsiadłem i pojechałem dalej. Co prawda lagów nie uratowałem, bo mam problemy z uszczelniaczami i ciężko wszystko pracuje (i tak dziwo, że pracuje – krzywe jak cholera) a przeskoczenie tego na takim sprzęcie i przy moich słabych możliwościach wydawało mi się nie realne. Drugi brzeg był do tego wyższy niż ten po mojej stronie. Gdyby było odwrotnie to może bym się skusił...No ale pomimo koła zablokowanego nie zaliczyłem wcześniej ślizgu ! 42m prześlizgałem się i prosto. Aż sobie to obejrzałem, bo się zdziwłem, no ślad 42m jak byk ! Liczyłem ! Za to innym razem, też na trawie tylko dotknąłem hebla i już leżałem... Stąd moje zapytanie, czy zablokowane koło tylnie na asfalcie oznacza nieuniknionego ślizga? Czy można tak się doślizgać na tylnym zblokowanym powiedzmy od 90Km/h i stanąć...? Bo z tego co tutaj czytałem, to zablokowane koło tylne = ślizg.Mi wydaje się, że to możliwe, skoro na trawie... Pod warunkiem, że nie ma zakrętu...:-)Zboczyłem z tematu. Za wszelkie informacje i porady dotyczące Etki z góry dziękuję !Acha, dla jasności, ETZ na ulice z papierami a WSK na pole :-)Jak na razie WSK:-) Bo jazda w terenie mnie bardzo rajcuje i myśle o „czymś” większym:-)Na mojej wiesi robię rzeczy dziwne, wieśniacy patrzą z podziwem i zainteresowaniem:-) W moich okolicach mam ksywkę „kaskader”:-) albo.......... „idiota”... :-(Przy mojej nauce jazdy w terenie (skakanie, sznapsy, jazda na gumie, na przednim (do póki był hebel :-( ), kontrolowana jazda bokiem po lodzie, piasku, błocie, celowe uślizganie koła, zawracanie bez skręcania kierownicą:-), Vmax w zakrętach na różnych nawierzchniach, jazda po oranym:-), szybka jazda po łące i omijanie b. licznych zmarznietych i twardych jak cholera kretowizn, praktycznie bez przedniego „zawieszenia”, bez trzymanki, bez trzymanki na stojaka na podnóżkach, próbowałem robić „Jezusa”, ale ja wolę pojęcie „Titanica”:-) ale koła krzywe, „zawieszenia” nie ma, łożysk w kołach też i zrezygnowałem jak już byłem na kucaka na kanapie bez trzymanki) zaliczyłem w moim pierwszym sezonie ok. 90, tak tak, 90! gleb licząc z zimą, bo u mnie sezon trwa cały okrągły rok:-) Taki ze mnie kozak:-), nie ma czasu na sen zimowy...Najgorzej podczas mrozu jest z palcami dłoni, bo resztę można okryć dokładnie, a nawet 3 pary rękawic gó&no dają. Wtedy łapy na cylinder, hehe. Taki wypadeczek, że nie mogłem od razu wsiąść na moto miałem jeden, jak na łące skręciło kierownicę ( mam urwany taki „ogranicznik” skrętu ) i nadziałem się całym impetem brzuchem na manetkę... Oddychać nie mogłem i blizne mam. Potłuczony mostek i żebra. Ale na początku, jak kupiłem, to moto z rąk mi na postoju wypadalo (przeciążało) jak przechyliłem na 2 stronę, a teraz czuję się w miarę pewnie na mojej wiesi. Kiedyś też zostałem zmuszony do przełamania lęku przed długim lotem... Nieciekawa sytuacja, ale uwierzyłem w siebie ! Otóż jadę z wysokiej górki, wąską (ok. 0,5m szer .ścieżki ubitej i 2m między drzewami ścieżką leśna, poginam na 3 i prawie pełne obr. Czyli jakieś 75Km/h i nagle patrze a tu znowu qr*wa... rów jak cholera ! Fuck, deptam na hebel i tak wiedząc, że to tylko niepotrzebny wysiłek, a tu do tego zonk, bo hampel naciskałem ile wlezie a on tylko zwalniał moto ledwie. Rozglądam się, wkoło drzewa, gałęzie i co tu robić? Rów wielki jak cholera, szerokość ze 2,5 metra ! i głęboki drań ! (taki na złodziei drewna, żeby nie wjeżdżali traktorami a Ci i tak se deski kładą....Polska...) ale o dziwo nie panikuję. Szybkie przemyślenie i eeeeea taaam, panna po 3 latach spędzonych razem mnie zostawiła bo nie miałem czasu (moto), paliwko się kończy (moto):P , matura lada dzień a nic nie umiem (moto), kaski już nie(tylko moto :twisted: ) ma, co mi tam i gaz do oporu !Zaraz przed krawędzią wybiłem się i............. pięknie ! przeleciałem elegancko i stoop na papieroska. Godzinę oglądałem rów i ślady na liściach:-), nie mogłem się nadziwć co zrobiłem. Od jakiegoś miesiąca jeżdże bez hamulcy (ale nie po drodze publicznej, z papierów to ja mam paragon na mixol:-)) i muszę wam powiedzieć, że można się nauczyć jeździć tak, żeby nie hamować i nie doprowadzać do sytuacji podbramkowych (oraz je omijać, po prostu trzeba wiedzieć co się umie i czym się jedzie) a o hamowanu silnikiem dwusuwowym gdzieś tu na forum było... I przez całą zimę nie mogę opanować takiej jednej rzeczy. Otóż jechałem sobie niedawno po zlodowaciałym asfalcie i koło na 2 biegu mi zerwalo przyczepność, zacząłem iść bokiem ale w końcu kontrowanie było niemożliwe (ogranicznik skrętu). Prędkość jakieś 30Km/h i pirłety. Ale zacząłem jechać tyłem cały czas na uślizgu, potem znowu przodem !. Zrobiłem 3 takie i gleba. Spodobało mi się, kumple lali ze śmiechu na leżąco. Ale musiało to wyglądać na prawdę pięknie !! Cięzko się jedzie do tyłu:-) i uparłem się, że się nauczę i opanuję chociaż 1,5 takiego pirłetu. No to ciach, jadę 25Km/h i strzał ze sprzęgła na 2 i...... gleba. Wiele próbowałem ale nie mogę się nauczyć. Ciekawe, czy ktoś tak potrafi...? A z silnikiem wsk postąpiłem tak jak zamierzam z ETZ i jest lux ! Po prostu przez okrągły rok, 35 st. C, czy – 20 st C, ostrej jazdy jak na wsk w terenie i nawet nic, po prostu nic !! Silnik zresztą to jej jedyna mocna strona. Ale w przypadku wsk nie miałem wątpliwości czy polskie czy..... HeheAle nabazgroliłem, byłyby z tego ze 4 tematy. Zresztą pomieszałem nieco wątki. Ale jestem nowy na forum, więc niech to będzie forma przywitania Was :-)Pozdrawiam !Maciej P.s. Poszukuję towarzyszy podróży, wariatów lubiących dawać w palnik z małopolski (g. świętokrzyskie) – Trasę załatwiam ja:-) Góry są do takich celów piękne:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 To chyba powinno isc do szkoły jazdy :lol: Gratuluje superdługiego posta 8) Co do czesci do MZ to są węgierskie i tureckie. Poluj na te węgierskie, u mnie we wsi ( 8) ) mozna dostac węgierskie, bo tam z Niemiec przeniesli produkcje Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobczok Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 Niezla historyjka :PCo do walu w mz to poczytaj sobie temat (powiem tylko, ze MlodyVFR zna sie na rzeczy :P ) http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...1758&highlight= Cylindra mysle ze nie ma sensu nowego kupic za 300 zł... juz lepiej kupic uzywany np. po pierwszym szlifie i zrobic szlif i bedzie dobrze. Mojemu koledze notorycznie blokuje sie tylne kolo w TS 250/1 przy predkosci ponad 100 km/h i jeszcze ani razu sie nie wywalil (to nie zadne bajki, bo sam to widzialem na wlasne oczy ;) ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paho Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 sdtary ja tą twoją mz a raczej jej resztki chciałbym widzieć:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 sdtary ja tą twoją mz a raczej jej resztki chciałbym widzieć:/ Czyją? Sugerujesz ze kolega autor ma zamiar uprawiac enduro/cross? Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harry Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 HEHE dzięki temu postowi śmiało można potwierdzić, że WSK to wiejski sprzęt kaskaderski :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 nie no staaaaary :mrgreen: szacun :P co do jazdy bez hebli. duzo tematow znajdziesz w archiwum-poszukaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
belzebub Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 Wiec tak !jezeli masz w swojej MZ oryginalny cylinder niemiecki to ja proponuje zrobic po prostu szlif. i nie kupuj tloka tureckiego ani wegierskiego poniewaz mozna dostac bardzo dobre tloki JAPONSKIE firmy OKINOI.jesli chodzi o wal to ja bylbym za regeneracja - oczywiscie jezeli masz jakis dobry warsztat na oku... i oczywiscie zakup dobry korbowod.sadze ze bedzie miodzio.jezeli chodzi o lozyska to z tego co wiem dobre sa polskie FŁT ale akurat jezeli chodzi o lozyska to jest w czym wybierac wiec mozesz sie spotkac z roznymi opiniami.co do skrzyni biegow to po kiego grzyba kupowac cala nowa ?? rozbierz silnik i po prostu dobrze ogladnij kazdy tryb oraz walek a jezeli nie stwierdzisz zadnego defektu to nie ma sensu zmieniac dobrych czesci na nowe. a jezeli chcesz miec skrzynie w zapasie to proponuje wskoczyc na www.allegro.pl i zakupic cala za grosze.skoro kolega lubi wariowac na motocyklach to polecam zmiane lancucha na grubszy niz oryginal - spotkalem sie z takimi (japonskie OKINOI )a tak na koniec dodam ze tez jestem ze swietokrzyskiego.blizej okreslajac polozenie mojej miesciny to calkiem na poludnie jak dunajec do wisly wpada .POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morpiel Opublikowano 20 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 Panowie, dla ścisłości szarża była na WSK (taniocha) :-)A MZ będę oszczędzał.... znaczy no, w terenie nie będę dawał w palnik.Ale przycisnąć się zdarzy :-)Co do tych hebli - ja po porstu lubię się rozwijać.Jak się nie rozwija to się znudzi.Postaram się o fotki mojej wiesi.Czy wszyscy są zgodni co do tego, że węgierskie części di ETZ 250/1 są lepsze niż tureckie?podobno Turcy sprzedają na licencji jeszcze zupełnie nowe Etki.śliskiego tloka !Maciej A Wsk jest wyczuwalnie mocniejsza, bo zrobiłem plan głowicy i małą korekcję rozrządu i takie tam ale to nadal jest tylko (i aż:-) ) Wsk 125... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
belzebub Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 jak juz napisalem ja bralbym tlok japonski OKINOI.niech wypowiedza sie jeszcze inni co proponuja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 20 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2005 jak juz napisalem ja bralbym tlok japonski OKINOI.niech wypowiedza sie jeszcze inni co proponujate tloki maja tylko napis JAPAN TECHNOLOGY a produkowane sa na tajwanie albo w podobnym miejscu.... co do ich jakosci to sa faktycznie dobre ale kiedy rematowalem moja ecie to dalem taki tlok do obrobki na stocznie maryarki wojennej(ma sie wtyki :P) i jedyne co znalezli to nie dokladne obrobienie w jednym miejscu-wypuklosc :P zanim zamatujesz pomiez i przypasuj tlok i pierscienie, co do walu to ja mam regenerowany z taiwanskim korbowodem i jestem b.zadowolony-po 1.5 sezonu jezdzenia przerobionym silnikiem po szutrach i lekkim terenie, przewaznie na full nie zauwazylem zeby cos bylo nie tak-brak luzow a korbowod wyglada jak swiezo zalozony ;) generalnie to zalezy od jakosci regeneracji, jesli zostanie przeprowadzona nalezycie to napewno ci posluzy, zadbaj tez o lozyska walu i dobry olejczhyba wszystko... mam nadzieje ze pomoglem ale przeszukaj forum-znajdziesz wiele zetelnych informacjiPOWODZENIA! Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morpiel Opublikowano 21 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2005 Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to za jakiś czas przedstawię wam film, w roli głównej moja Wiesia :-)Co do wału w ETZ to rzeczywiście, zrobię regeneracje, szlif Cylindra, łożyska chyba KOYO a kaska zostanie na jakieś "ale"Dzięki, pozdro !Maciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.