dobczok

pasazerowie w autobusie musieli niezle srac w gacie :lol:

F=a*m chyba innej mozliwosci nie ma :)

Taa, albo nakretka trzymajaca kosz sie odkrecila (no chyba ze dzieje sie tak tylko po dluzszej jezdzie) Temat walkowany wiele razy, mozesz poszukac w arhiwum.

dobrze ze sie poprawiles :)

i tak tez mowi schemat silnika ;)

moze cos sie dostalo miedzy kola zebate?

heh, moj pierwszy raz tez byl na placu z instruktorem :P (tylko bez dziwnych skojarzen) Mz 150 moze dlatego wydaje ci sie zrywna, bo jezdziles tylko na jedynce, przy wiekszych predkosciach zaczynaja sie problemy, wiem bo mam taka :P po kilku lekcjach krecilem z kolegami baczki na placu (obok bylo pelno rozsypanego piasku). Jeden nawet probowal na tylnim kole jezdzic, ale nieprzyjemnie sie to skonczylo dla motocykla...

tylko nie za duzo tych podkladek, bo wtedy ciezko biegi wchodza (poza luzem), wiem bo sam tak mialem :) tzn. ja mialem tylko luz ;)

Ja tego nie sprawdzalem. Mowili tak w jakims programie motoryzacyjnym, mysle ze z palca takich informacji nie wyssali. Ale kto ich tam wie :roll:

Niestety kolega wyzej ma racje :) Uzywanie swiatel drogowych w samochodzie zwieksza zuzycie paliwa o ok. 0,5l/100km (tak slyszalem w jakims programie motoryzacyjnym)

nie szukaj w internecie schematow, tylko kup ksiazke, "z motocyklem na ty -MZ ETZ 251" (nie jestem pewnien co do tytulu) tam jest wszystko ladnie rozrysowane i opisane, srubka po srubce ;)

moze dziurawy plywak i nie odcina doplywu paliwa?

Malowalem bak+boczki. Poszlo na to 100ml farby, z tym ze bak nie jest dokladnie pomalowany od dolu. Wszystko robil mamy znajomej syn :D koszt calej operacju to farba (50zł) + robocizna (50 zł -piaskowanie, podklad) Mysle ze 200ml farby powinno ci spokojnie wystarczyc, ale lepiej zapytac lakiernika, kotry bedzie to robil :)

a moze czas wymienic zebatke, ktora jest na koszu sprzeglowym i ktora sie zazebia o polksiezyc?