Skocz do zawartości

Jaka jest najlepsza szkola jazdy w Łodzi? ( Łódź nauka jazdy )


kuba_albert
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Ja szkoliłem się w Delcie w Łodzi (...). Najwięcej jeździłem pod opieka D. Lenarta, b. polecam zawsze wyłapie co zrobisz źle i dowiesz się jak poprawić swoje błędy.

(...)

 

Moim prowadzącym był Waldek Grzeszczuk i mi osobiście bardziej pasował jego styl pracy-bardzo spokojnie i opanowanie podchodzi do kursanta. Miałam kilka godzin z Darkiem Lenartem, ale jak dla mnie zawsze było zbyt nerwowo i zawsze była jakaś wtopa (oczywiście z mojej strony :bigrazz: ). Tak więc, od instruktora prowadzącego dużo zależy i najlepiej mieć możliwość obejrzenia na placyku pracy instruktorów i wybór tego, który nam najbardziej odpowiada. Ja trafiłam na swojego przypadkiem, ale szczęśliwie :wink:

<seryjna kolekcjonerka>

 

Moja małpa wie jak naprawdę ze mną jest

Patrzy w oczy tak, jakby znała mnie od lat

Kiedy jest mi źle, opowiada różne dziwne historie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam. Jestem nowy na forum. Ale posiadam informacje i porownanie dwoch szkol nauki jazdy w Łodzi. Jedna skonczylem ja, druga znam z opowiadan kolegi z pracy. Kiedy podjalem decyzje o zrobieniu PJ na kat A (od 11 lat mam B) zaczalem wertowac fora, czytac opinie o wiekszosci łódzkich szkół.

 

Znalazłem jedna w Łodzi, gdzie instruktor podąża na mieście za kursantem na motocyklu. Pierwsze lekcje to kursant "śledzi" instruktora i obserwuje jego zachowanie na drodze. Kurs był droższy o 100 czy 200 zł. niż w innych szkołach. Pozniej okazalo sie ze to ta sama szkoła gdzie robiłem prawko na puszkę ;)

 

Motocykle jakie były dostepne tez mnie zachęciły do wyboru tej szkoły Yamaha YBR 125 i Honda CB 250 w zeszłym roku, a już na początku tego roku kupili YBR 250, bo łódzki Word kupił taką samą. Ogólnie ja jestem zadowolony z przebiegu kursu i jazd. Żona trochę mniej bo złamała nogę na 3 godzinie ;/. I od listopada nie może się wykurować ;/.

 

Druga "szkoła" którą odwiedza mój znajomy jest tzw. jednoosobową firmą. Koleś zapłacił 600 zł za kurs, jeździ na zdezelowanym Tajfunie, czasami nie można się do "szkoły" dodzwonić. Znajomy jeździ bez prawka - łącznie ma 1300zł w mandatach za jazdę bez uprawnień. Tutaj nasuwa mi się pytanie. Czy nie ma czegoś takiego, że za jazdę bez odpowiedniego PJ można zablokować możliwość ubiegania się o którąś kategorię PJ??

 

Co do samej nauki jazdy to z mojego przebywania na placu zauważyłem, że są one trochę małe, przepełnione kursantami. Czasami na 1 placu są 3 osoby zdające na A. Najlepiej wtedy umawiać jazdy na wczesne poranne lub późne wieczorne godziny.

 

Nie chce aby moja wypowiedz była potraktowana jako jakaś reklama. To tylko moje spostrzeżenie prawie na świeżo po ukończeniu takiego kursu. Dodam, że nic nie gwarantuje zdania egzaminu za 1 razem :) (sam zdałem dopiero za 3 ;)) Pomimo tego, że uważałem, że mogę to zrobić bez problemu. Niestety maszyny w szkołach mocno odbiegają od tych w Wordzie. Zarówno stanem technicznym jak i niektórymi "modyfikacjami" dzięki którym mało "rozjeżdżony" absolwent kursu może sobie nie poradzić.

 

Pozdrawiam i życzę wszystkim aby trafili na doświadczonych instruktorów i wyrozumiałych egzaminatorów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

odnośnie prawa jazdy to ja pare lat temu zrobilem w tej szkole nauki jazdy Driver. nie mam porownania do innych szkol, bo tylko raz robilem prawko na motor :biggrin: wiec jedyne moje spoztrzezenia porownuja do waszych wypowiedzi to, ze dosyc duzo czasu na miescie jezdzilismy, lacznie z objechaniem pare razy trasy egzaminacyjnej łódzkiego WORDU. nie wiem jak tam teraz jest, ale podejrzewam, ze skoro kiedys dobrze uczyli to i nadal to robia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Też polecam Deltę - trochę o moim zdawaniu, dodam tylko tyle, że u Bajona miałem w sumie ze 2 godziny na mieście - i to "wymęczone", na placu robisz co chcesz i nikogo to nie obchodzi. W Delcie "kręcisz" przy instruktorze i na bieżąco daje on informacje, co robisz dobrze, a co źle.

Za każdym razem ćwiczyliśmy "rytuały" egzaminu praktycznego - bardzo przydatne.

Co do szkoły WOTA to mam raczej mieszane odczucia, bo gdy ja kręciłem pod okiem p. Waldka to na placu obok kręcił ktoś od nich - pod okiem Pana Boga, a instruktor relaksował się gdzieś w biurze.

Za pierwszym razem jeździła ze mną jakaś laska po "kursie" gdzieś w Skierniewicach czy Koluszkach - ponoć wyjeździła 20 godzin a nie miała totalnie pojęcia o technice jazdy, miała problemy z wbijaniem biegów, ruszaniem... no, ze wszystkim. Potem wyznała, że jeździła na jakiejś 125-ce a CBF-ka to jednak trochę większe bydlę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Hej szukam jakieś szkoły jazdy w Łodzi najlepiej w pobliżu Żeromskiego/Więckowskiego. Szukałem trochę na necie czy ktoś z was uczył się w szkole "Auto Szkoła Krzysztof Kołodziejczak" (800zł) czy "Driver" (850zł). Ten temat też cały przeczytałem i wiem, że polecacie Deltę ale tam szkolenie kosztuje 1100zł i jak dla mnie to trochę za dużo B robiłem za 900 i to było 30godzin jazd a tu tylko 20. Ale już wolę dołożyć niż mieć taką sytuacje, że na miasto pojadę raz jak niektórzy pisali. No i mam jeszcze takie pytanie czy jak już zacznę kurs a wejdą nowe przepisy to co wtedy będę musiał zdawać na A1 pomimo, że już bym chodził na kurs na A??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak obok tematu odpowiem.

Nie kieruj się kolego ceną kursu. Jak to mówią "oszczędny dwa razy płaci". Jakość szkolenia, tym się teraz interesuj. Dwie rzeczy nigdy nie będą szły w parze tj "dobrze i tanio".

Ale jak już chcesz "bawić się w motocykle" musisz być świadomy, że tutaj nie ma miejsca na półśrodki: dobry kurs i dobre ciuchy motocyklowe będą "kosztować".

 

Jeśli tu nie ma wystarczających, może poszukaj więcej informacji na temat interesujących Cię szkół jazdy na lokalnych forach, albo na forach związanych z nauką jazdy

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/

http://www.naukajazdy.pl/assets/modules/forum/

Edytowane przez piecyk

Pozdrawiam, Daniel Piecychna
Szkolenia motocyklowe w Lublinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie dlatego pytam o to czy ktoś robił w któreś z tych szkół kurs. Bo jak na tak duże miasto myślę, że jest więcej niż jedna dobra szkoła jazdy. Mieszkam tu dopiero 5 miesięcy i nie znam ani żadnej szkoły jazdy ani żadnej osoby która by tutaj robiła kurs na A. Z tego co pisał tomekZlodzi to ten driver wydaje się sensowny no i na stronie jest napisane, że jazdy są na hondzie cbf 250. (nie na tajfunie jak w niektórych)

Nie wiem czy to da się porównywać ale po skończonym kursie na samochód i ja i wszyscy moi znajomi z różnych szkół jeździli ledwo ledwo. (jak to po kursie) Prawdziwej jazdy uczy się dopiero potem ja jeździłem sporo czasu zanim rodzice mi dali samemu jeździć. Ale może dzięki temu się nauczyłem. Potem jak miałem porównanie do znajomych co od razu dostali swoje auta to mnie krew zalewała jak tak można jeździć. (bynajmniej nie chodzi mi tu o prędkość)

No i wiem, że to wszystko sporo kosztuje tylko tego nie planowałem wcześniej i kasy odłożonej nie mam a nie chce zwlekać bo jak wprowadzą ustawę to będę czekać 4 lata.

 

A no i dzięki za linki na pewno przejże

Edytowane przez mightylord
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Na dniach mam zamiar zapisać się do jakiejś szkoły jazdy. Prosiłbym o wasze opinie na ich temat. Najlepiej gdzie sami zdawaliście i ogólnie jak było.

 

Bardzo różnie opinie słyszałem o szkole Delta, jedni zachwyceni, drudzy odradzają jak mogą...

Zastanawiam się też nad szkołą VIP (ul. Zgierska).

 

Będę wdzięczny za wszelkie opinie.

 

Pozdrawiam.

Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prawko kat. a robiłem w auto szkole MRÓZ. W sumie dlatego, że było w miarę tanio. Co do samego kursu nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń, łatwo dogadać się z instruktorami co do terminów i godzin jazd. Cały kurs zrobiłem w około 2 miesiące. Reasumując szkoła godna polecenia, może nie rozreklamowana tak jak niektóre inne w Łodzi ale ogólnie OK.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, ze za wiele osob nie wnosi nic nowego. Ogolnie z calego tematu wiekszosc poleca delte. Ja pytalem jeszcze o tego VIPa, bo tam kurs kosztuje 800zl, w delcie 1100zl, wiec zastanawiam sie czy warto doplacac, bo w sumie 300zl ulica nie chodzi a i cena dodatkowych jazd jest inna...

Edytowane przez Kiszczak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak może ogólnie, abstrahując od szkoły "A" czy "B"... Otóż stwierdzam, po kilkumiesięcznej przygodzie motocyklowej, że to nie jest sport dla ludzi szukających oszczędności rzędu 100 czy 200 zł. Tutaj wszystko kosztuje, to jest naprawdę drogie hobby. A każde zejście z jakości - kupno tańszego kasku, spodni czy butów made in China - może wyznaczać granicę zdrowia, a nawet życia.

 

A kurs to wbrew pozorom ważna sprawa. Tu nabiera się pierwszych odruchów, umiejętności radzenia w sytuacjach, które każdemu mogą się przydarzyć w najmniej oczekiwanym momencie.

 

Więc jeśli boli te dodatkowe 100 zł to naprawdę proponuję odpuścić sobie motocyklizm, bo potem będzie zakup mototrupa za 3 tysie, opony łyse ale "oblecą do końca sezonu" (komplet opon 400 zł), łańcuch wyciągnięty ale "się trzyma to wytrzyma" (w miarę firmowy zestaw napędowy 350 zł), jazda w dżinsiorach (porządne portki 500 zł) i wiatrówce z lumpexu (katana 5-8 stówek) itp, itd. Może lepiej kupić dobry rower, to też kupa frajdy. Albo skuterek, one też sporo potrafią a koszta są nieporównanie niższe.

 

Nie chcę nikogo urazić, raczej zachęcić do rozsądnego rozplanowania wydatków i przeliczenia zamiarów na siły, żeby potem uniknąć przykrych niespodzianek. Oczywiście, tańsze szkoły mogą być nie gorsze od droższych, a droższe też się między sobą różnią - ale nie kierowałbym się ceną niższą o te parę złotych tylko jakością szkolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, tańsze szkoły mogą być nie gorsze od droższych, a droższe też się między sobą różnią - ale nie kierowałbym się ceną niższą o te parę złotych tylko jakością szkolenia.

 

 

Oczywiscie zgadadzam sie z Toba w 100% jednakze intencja mojego zapytania bylo po prostu zorientowanie sie czy warto doplacac to 200-300zl, a nie sposob na ich oszczedzenie :) Czesto jest tak, jak sam to zauwazyles, ze placi sie wiecej, a otrzymuje towar (usluge) tej samej, badz tez nawet gorszej jakosci. Stad moja chec wybadania sytuacji :)

 

Tak czy siak wybralem jednak WOTĘ, bo maja weekendowe kursy, ktore ze wzgledu na moja zmianowa prace najbardziej mi odpowiadaja, a i szkola chyba zla nie jest, choc wiele osob sie tu na jej temat nie wypowiadalo :)

Edytowane przez Kiszczak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...