Witam. Jestem nowy na forum. Ale posiadam informacje i porownanie dwoch szkol nauki jazdy w Łodzi. Jedna skonczylem ja, druga znam z opowiadan kolegi z pracy. Kiedy podjalem decyzje o zrobieniu PJ na kat A (od 11 lat mam B) zaczalem wertowac fora, czytac opinie o wiekszosci łódzkich szkół.
Znalazłem jedna w Łodzi, gdzie instruktor podąża na mieście za kursantem na motocyklu. Pierwsze lekcje to kursant "śledzi" instruktora i obserwuje jego zachowanie na drodze. Kurs był droższy o 100 czy 200 zł. niż w innych szkołach. Pozniej okazalo sie ze to ta sama szkoła gdzie robiłem prawko na puszkę ;)
Motocykle jakie były dostepne tez mnie zachęciły do wyboru tej szkoły Yamaha YBR 125 i Honda CB 250 w zeszłym roku, a już na początku tego roku kupili YBR 250, bo łódzki Word kupił taką samą. Ogólnie ja jestem zadowolony z przebiegu kursu i jazd. Żona trochę mniej bo złamała nogę na 3 godzinie ;/. I od listopada nie może się wykurować ;/.
Druga "szkoła" którą odwiedza mój znajomy jest tzw. jednoosobową firmą. Koleś zapłacił 600 zł za kurs, jeździ na zdezelowanym Tajfunie, czasami nie można się do "szkoły" dodzwonić. Znajomy jeździ bez prawka - łącznie ma 1300zł w mandatach za jazdę bez uprawnień. Tutaj nasuwa mi się pytanie. Czy nie ma czegoś takiego, że za jazdę bez odpowiedniego PJ można zablokować możliwość ubiegania się o którąś kategorię PJ??
Co do samej nauki jazdy to z mojego przebywania na placu zauważyłem, że są one trochę małe, przepełnione kursantami. Czasami na 1 placu są 3 osoby zdające na A. Najlepiej wtedy umawiać jazdy na wczesne poranne lub późne wieczorne godziny.
Nie chce aby moja wypowiedz była potraktowana jako jakaś reklama. To tylko moje spostrzeżenie prawie na świeżo po ukończeniu takiego kursu. Dodam, że nic nie gwarantuje zdania egzaminu za 1 razem :) (sam zdałem dopiero za 3 ;)) Pomimo tego, że uważałem, że mogę to zrobić bez problemu. Niestety maszyny w szkołach mocno odbiegają od tych w Wordzie. Zarówno stanem technicznym jak i niektórymi "modyfikacjami" dzięki którym mało "rozjeżdżony" absolwent kursu może sobie nie poradzić.
Pozdrawiam i życzę wszystkim aby trafili na doświadczonych instruktorów i wyrozumiałych egzaminatorów :)