Piotrek Buhne Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Wiecie co? Powiem szczerze nie zal mi tego debila! Szkoda tylko pasazerki i moto.... Idiota zabil dziewczyne...A co' date='tak dokladnie znasz okolicznosci tego wypadku zeby tak to komentowac?Ciekawe gdyby Tobie nie daj Boze zdazyl sie taki wypadek z nie Twojej winy i zginelaby dziewczyna z ktora jechales to nazywalbys sie debilem???Pewnie nie.[/quote'] Gixer, nie chcem sie z Toba klocic. Jesli chcesz pogadac o tym to zapraszam na gg:5005079. Faktem jest to, ze to kierowca jest odpowiedzialny za pasazera! Ze zdjec mozna wywnioskowac, ze motocyklista jechal lewym pasem, moze wyprzedzal, nie wiem co robil... ale widze wynik. Straszny wynik. Masz racje! Nie znam okolicznosci zdarzenia. Nie ma nawet co gdybac - stalo sie. Gdybym ja mial wypadek i nie daj Boze zginal by moj pasazer/ka to bylaby moja wina i kazdy mialby prawo obarczyc mnie nia... Slusznym tez byloby nazwanie mnie idiota lub inaczej. Wszyscy powinnismy zdawac sobie sprawe z tego, ze nasze bezpieczenstwo zalezy przedewszystkim od nas samych. A nie tylko w piz*e by adrenalinka podskoczyla... pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jesion 26 Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Jeśli można się wtrącić. Myśle, że Piotrek Buhne ma racje -koleś był debilem- chociaż o zmarłych nie powinno się mówić żle. Zrobić taką "sieczke" to nie wiem z jaką predkością on grzał.Samochód ciężarowy raczej szybko nie jechał, pogoda słoneczna,linia ciągła,powinien się liczyć,że z za zakrętu może coś wyjechać.Ze zdjęć wynika że wyprzedzał na zakręcie,znalazł się na lewym pasie i wjechał wprost pod ciężarówke.I znowu przez głupote staną dwa krzyże przy drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek-b12 Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 panowie on juz dostal swoja nauczke... moze zostawcie go w spokoju.... juz i tak nie chodzi po tym swiecie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Buhne Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 W sumie Mirek masz racje. Ale powinnismy miec swiadomosc ze wypadki sa przewaznie z winy kierujacego. Choc oczywiscie nie zawsze, sam mialem znajomego, ktory zginal ['] z winy jakiegos porypa, ktory nacpany i narypany uciekal przed glinami, wjechal na lewy pas, a tam akurat bym motocykl... facet nie mial praktycznie nic do powiedzenia, bo probujac uciec uderzyl w drzewo, :cry: a jechal z predkoscia okolo 80 km/h czyli nawet przepisow nie lamal. Ale ten ktory powoduje wypadek, przewaznie przez niedostosowanie predkosci do warunkow i swoich umiejetnosci lub jazde pod wplywem alkoholu/narkotykow sam sie prosi o miano kretyna czy podobnie. Pozdrawiam i oby juz zaden z nas nie musial tak konczyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioter Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 Fakt, wygląda to makabrycznie ale w sumie nie ma różnicy jak wyglądasz po śmierci. Możesz być w kawałkach ale możesz mieć tylko malutką rankę albo w ogóle jej nie mieć i wykrwawić się wewnętrznie (dość popularny sposób umierania w polskich szpitalach)... Takie zdjęcia są dobre tylko do robienia sensacji z czyjejś tragedii. Zapewniam, że zwłoki kierowców samochodów wcale nie wyglądają lepiej. Szczególnie tych, którzy nie zapinają pasów... Myślę, że nie znając WSZYSTKICH okoliczności zdarzenia, nie można osądzać kto był debilem a kto nie. Wiesz Piotrek, gdyby pokazać zdjęcia tego twojego kumpla to też można by stwierdzić, że był debilem bo jechał 180 na godzinę i dlatego walnął w drzewo :P Prawdziwego sprawcy by na zdjęciach nie było... Oby nikogo z nas nikt nie miał okazji nazwać debilem... :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Buhne Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 Mysle, ze dyskusje mozemy zakonczyc, bo nasze gadanie i dyskutowanie niczego nie zmieni. Jesli ktos wyciagnal jakies wnioski z tematu i zdjec - to uwazam ze dobrze. Jesli nie to trudno...Zycze Wam i sobie, bysmy wiecej takich zdjec nie ogladali. Nieistotne juz jak nazwalem kierowce - [']. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioter Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Myślę, że od takich zdjęć, bardziej powinna nas przerażać nasza smutna rzeczywistość :P Niestety wiele osób mogło by żyć gdyby nie to że : Większość ludzi w polsce nie ma zielonego pojęcia o pierwszej pomocy !!! Na miejscu wypadku najczęściej wszyscy sterczą i się gapią na kolesia, który właśnie się wykrwawia... często wystarczy zatamować głupi krwotok żeby uratować komuś życie. Niestety, bywa też, że przygodni ratownicy pomimo dobrych chęci szkodzą a nie pomagają. Wszystko to przez brak wiedzy... O stopniu zainteresowania tym tematem, świadczy chociażby ostatnia dyskusja na forum. Zaproponowałem specjalny kurs pierwszej pomocy dla motocyklistów. Z całej grupy północ zgłosiły się 3 osoby, z których na kursie zjawiło się osób zero :P Naprawdę namawiam do przeszkolenia się w tym zakresie. Pomyślcie jak będziecie się czuli stojąc i nie wiedząc jak pomóc umierającemu albo tylko cierpiącemu kumplowi :/Może spróbujemy na wiosnę? Ok., ktoś wezwał karetkę. Jakimś cudem przyjechała zanim ranny wyzionął ducha. Zakładamy, że lekarz jest trzeźwy i wie co robi. Chociaż różnie z tym bywa. Niestety to nie koniec problemów, problemy mogą zacząć się w szpitalu... Oddziałów ratunkowych, jest w Polsce jak na lekarstwo. Po przywiezieniu na izbę przyjęć UWAGA TO NIE ŻART Ratownicy zdejmą was z deski ortopedycznej na której przyjechaliście, odepną kołnierz usztywniający kręgi szyjne i położą was na zwykłym łóżku!!! W końcu trzeba zabrać sprzęt z powrotem do karetki.. Jak jesteście przytomni to poczekacie sobie aż łaskawie zjawi się lekarz i was obluka. I teraz wszystko zależy od tego kto ma dyżur. Debil, który nic nie umie ale ma w rodzinie ordynatora, czy w miarę kumaty koleś... Niestety różnie to bywa. Najgorsze, że nie ma określonego trybu postępowania z ofiarą wypadku – jak ktoś coś przeoczy to trudno... Znam dużo (za dużo) przypadków gdy nie wykryto krwawienia wewnętrznego. Najczęściej pacjent nagle zaczyna gasnąć, lecą wtedy z nim na stół ale często jest już za późno :banghead: Nie wspominając, że poszkodowanego z podejrzeniem urazu kręgosłupa, na rtg wiezie pan Romek znający się jedynie na przerzucaniu worków z ziemniakami :/ Oczywiście nie jest tak zawsze, ale bywa tak zbyt często :P W sumie to chyba lepiej nie wiedzieć jak wygląda u nas system ratownictwa drogowego :P Myślę, że to jest naprawdę przerażające.... Oby nikt z nas nie musiał się o tym przekonać na własnej skórze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 Mój kumpel też niestety zginął z winy jakiegoś pijaka na rowerze.A więc to było tak:To było miasteczko ok. 3 tys ludzi właśnie kończył się teren zabudowany więc pewnie zaczął gnać w pewnym momencie wyjechał mu centralnie ten chłop (był nachlany w czery d**y i chciał skręcić na swoją posiadłość po lewej stronie) Robson oczywiście nie miał szans i wypieprzył w niego.(wszyscy mówili że jechał 180km/h( przeleciał ze 100m i walnął głową w krawężnik i niestety kask mu nie pomógł. A szkoda bo to był spox kumpel. Był bezrobotny a gdy trafiła się okazja pracy za granicą to ją wziął był tam z 2 lata potem przyjechał do Polski kupił se ściga pojeździł może z 2 miesiące i się zabił :cry: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timac Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 Kolo Bielska bodajze tez byl wypadek jechal se koles motorem a tu nagle wyskoczyl mu bodajze pies chcial go minac i zaczymal sie na drzewie umarl na miejscu.Prawdopodobnie gdyby jechal nadal prosto zyl by dalej i pies moze tez.I tu sie nachodzi 1 mysl jak wyskczy ci jakis zwierzak biej prosto nieuciekaj wtedy sa jakies szanse wyjsc z tego calo ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek-b12 Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 pioter .. . co do kursu... tak tylko chce sie wytlumaczyc.. ja zalatwilem sobie kurs za free tylko w pozniejszym terminie... kurs jest dla honorowych dawcow krwi i za free... przewidziane jest cos kolo 20h szkolenia...przynajmniej takie wiesci przyniosl moj kumpel...wiec nie widzialem sensu zeby extra palcic za taki kurs...jedno jest pewne... chce sobie odsiwezyc wiedze... ba moze nauczyc czegos nowego... ps.jak nie daj Boże rozwale sie przez jakiegos debila to:a) jak rozwale sie na amen - bede tak dlugo straszyl sku@#$#@$ az padnie na zawał....B) jak wyleze ze szpitala to znajde i b1)albo znowu wyladuje w szpitalu jak koles bedzie lepszy... b2) albo koles wyladuje w szpitalu...c) jesli bede mógł łazic i machac odnóżami op wypadku -->wersja jak w puncie b tylko na miejscu zdarzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Buhne Opublikowano 15 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2004 Teoretycznie zasady pierwszej pomocy powinny byc omawiane w trakcie zajec teroetycznych na prawko, ale powiedzcie szczerze, ile w % osob takie cos mialo... a potem taki delikwent jedzie, widzi wypadek i odjezdza, bo nie wie co mialby robic, albo robi to zle.Dobrze ze choiaz w liceum mialem przysposobienie obronne - cos w tej glowie zostalo z zasad pomocy przedlekarskiej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timac Opublikowano 20 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2004 Teoretycznie zasady pierwszej pomocy powinny byc omawiane w trakcie zajec teroetycznych na prawko' date=' ale powiedzcie szczerze, ile w % osob takie cos mialo... a potem taki delikwent jedzie, widzi wypadek i odjezdza, bo nie wie co mialby robic, albo robi to zle.Dobrze ze choiaz w liceum mialem przysposobienie obronne - cos w tej glowie zostalo z zasad pomocy przedlekarskiej. Pozdrawiam[/quote'] A powiedz mi w takim wypadku jaka udzielil bys 1 pomoc ?? Bo jak dlamnie to trudno sobie wyobrazic azeby cos tu zrobic pozytecznego ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 20 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2004 Heh, a tego GSXFa (chyba) to jeszcze się młotkiem podklepie i po polsce ludowej pojeździ... Tak poza tym widziałem kiedyś te fotki, są niezłe, rodem z rotten. Przyznam szczerze, że w rzeczywistości jeszcze nie widziałem trupa, natomiast okropnie się czuję gdy widzę żywego trupa np. dogorywających ludzi w szpitalu. Sądzę, że denat byłby mniej przejmujący, bo on nie wydawałby z siebie przerażających dźwięków i nie wodziłby za mną oczami... Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timac Opublikowano 20 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2004 Heh' date=' a tego GSXFa (chyba) to jeszcze się młotkiem podklepie i po polsce ludowej pojeździ... Tak poza tym widziałem kiedyś te fotki, są niezłe, rodem z rotten. Przyznam szczerze, że w rzeczywistości jeszcze nie widziałem trupa, natomiast okropnie się czuję gdy widzę żywego trupa np. dogorywających ludzi w szpitalu. Sądzę, że denat byłby mniej przejmujący, bo on nie wydawałby z siebie przerażających dźwięków i nie wodziłby za mną oczami...[/quote'] Z czego sadzisz ze ten motocykl moze byc GSXFa ?? Mi jest cieszko stwierdzic ze to co tam zostalo moglo byc motocyklem .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Techniacz Opublikowano 20 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2004 O polskiej sluzbie zdrowia to mozna wiele mowic zlego. Niektorzy moze pamietaja o tym co pisalem po nieszczescliwym wypadku mojego sw. pamieci ojca. O tym ze lekarz, ktory przyjechal byl pijany (do dzis zaluje ze nie zadzwonilem gdzies na policje zeby badania mu jakies zrobili, ale wtedy zupelnie glowy do tego nie mialem...). Zreszta co wydaje sie wrecz niemozliwe bo spadnieciu ze schodow, gdy ktos lezy nieprzytomny i nagle odzyskuje przytomnosc po reanimacji, lekarz zamiast usztywnic szyje bo przeciez moglo dojsc do urazu kregoslupa, lekarz z pogotowia kaze pacjentowi wstac. :P Przeciez to chyba kazdy by pomyslal ze po czyms takim nie mozna kogos ruszac, zwlaszcza glowy, najlepiej ja usztywnic...Moze to co napisalem nie ma bezposrednio jakos powiazania z wypadkiem motocyklowym, ale do wypadkow najczesciej wyjezdzaja ci sami ludzie wiec to po prostu wola o pomste do nieba... Co do kursu 1 pomocy. Bylem na 2, lecz w sytuacji stresowej zapomnialem o tym wszystkim po prostu nie wiedzialem co zrobic... Nie mowie, ze kursy nie sa przydatne bo w sytuacji stresowej i tak ich nie wykorzystamy, bo to nie do konca prawda. Kazdy inaczej reaguje na stres, moze nastepnym razem postapie inaczej. Napewno teraz ciesze sie, ze bylem na kursach bo cos jednak z nich wynioslem. Moze kiedys jeszcze pojde na takie kursy w celu utrwalenia sobie i przypomnienia wszystkiego. Pzdr Cytuj Simson SR 50 > Honda Transcity NX 125 > Honda XL 600 RM > Honda CBR 1000f SC 25 > Suzuki GSX-R 750 K1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.