Olgierthinio Opublikowano 12 Listopada Udostępnij Opublikowano 12 Listopada (edytowane) Witajcie ! wróciłem do jazdy motocyklem po kilku latach. Sprzedałem bandita 600 i przyszedł czas na zakup nowej maszyny . Motocykl ma służyć do wyjazdów jedno i kilku dniowych, po Polsce i jakąś bliską zagranica. Budżet nie jest wysoki (niestety) szukamy czegoś w okolicach 18-19 tysięcy złotych. z dotychczasowych przeszukiwań for, portali aukcyjnych wytypowałem następujące sprzęty: Honda cbf 1000 suzuki bandit 1250s suzuki vstrom 1000 w każdym znajduje rzeczy, które mi się podobają oraz takie, które nie. na tą chwilę najbardziej przemawia do mnie bandit chociaż na temat spalania można naczytać się niezliczonych historii, co wpływa na to, że pisze ten post. jakie motocykle można dorzucić jeszcze do mojej listy i/lub, który z powyższych wybrać. kompletnie nie zależy mi na wielkiej mocy, chcemy przyjemnie podróżować z kuframi i przemierzać kilometry. Ja mam słuszna wagę ok 110kg oraz 185cm wzrostu, żona jest drobnej budowy. dziękuję za odpowiedzi i zapraszam do rozmowy. Pozdrawiam serdecznie Olgierd. Edytowane 12 Listopada przez Olgierthinio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 12 Listopada Udostępnij Opublikowano 12 Listopada Zamiast Bandita to wpisz na listę Suzuki GSX 1250 FA. Ubrany w plastiki, z dobrą ochroną przed wiatrem, w standardzie szedł z 3 kuframi. Użytkuję takiego od stycznia i zostanie ze mną na bardzo długo. Ja mam 180 cm i 100 kg, na komfort nie narzekam. Moment obrotowy robi robotę, a właściwie jego dostępność już od ~3500 obrotów. Tu nie trzeba co chwilę redukować biegów, odkręcasz manetkę i ile byś nie miał obrotów i jak by nie był obładowany to po prostu bez zająknięcia przyspiesza. A spalanie bardzo akceptowalne bo tego silnika nie trzeba wysoko kręcić żeby jechał. Średnia z cyklu mieszanego to jakieś 6,5l a jadąc autostradą z prędkościami do 150 km/h bez problemu schodziłem do poziomu niewiele ponad 5l. Wiadomo, jak zaczniesz pajacować po mieście z manetką do oporu to bez problemu wykręcisz ponad 10l, sprawdzałem to 🙂 Przebiegów też nie masz się co bać. Mój jest 2011r, na liczniku ma prawdziwe 119 000 km, silnik nie daje oznak zużycia, zero wycieków, od wymiany do wymiany (6000 km) żadnej dolewki oleju. Przy około 110 000 km robiłem rozrząd, był jeszcze fabryczny, (i wiem, że w 1250 łańcuszek spokojnie wytrzymuje te 90 - 100 tys. km. Jak widzisz sztukę, która ma 30 tys. km i ktoś pisze, że wymieniał rozrząd to trzeba się tylko uśmiechnąć). Krzywki wałków też w bardzo dobrym stanie więc mogę śmiało stwierdzić, że Suzuki odwaliło kawał dobrej roboty robiąc ten silnik. Trochę tylko słychać kosz sprzęgłowy ale to chyba w każdym 1250. Są jeszcze krążowniki jak FJR1300 czy ST1300 ale to już ciężkie krówki z masą na mokro ponad 300 kg, typowe autostradowce dlatego wybrałem GSX, bardziej uniwersalny. CBF 1000 też miałem na oku ale jednak wygrało Suzuki. Hondę trzeba bardziej kręcić no i wiem, że ma bolączki z układem ładowania. A co do avd typu V-Strom: to są wygodne sprzęty ale mi się bardzo nie podoba ich prowadzenie na autostradzie jak masz te 150 - 160 km/h. Nawet w tym roku wziąłem na testy nowego Versysa 1000 i to samo, bardzo go prowadza przy prędkościach autostradowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 12 Listopada Udostępnij Opublikowano 12 Listopada (edytowane) +1, a z takich to jeszcze Kilofazer - bardzo solidne moto turystyczno - miejskie - jak się obuduje kuframi. Chociaż ostatnio w szoku byłem jak za granicą szukałem nowej bemki, jak tanio można kupić K1200RS czy nawet S - a to jest piękna baza pod szybkiego, porządnego turystyka. I nie że jakiś badziew - ESA, ABS i zawieszenie naprawdę bardzo porządne. No i kardan. Taki przykład na szybko https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=404453489 Edytowane 12 Listopada przez Buber Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olgierthinio Opublikowano 12 Listopada Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada Qadrat, patrzyłem również na gsxa, jest parę sztuk w moim budżecie ale takie konkretne są obecnie po 22tys. Gdyby się udało rozbierać to na pewno wezmę pod uwagę. Co do dalszej części wypowiedzi patrzyłem też na fjr1300 tylko podobno przed 2008r był problem ze skrzyniami biegów, a te w budżecie po2008r mają przeloty rzędu 120-150tkm. St1300 miałem przyjemność jeździć i zdecydowanie jest wygodny ale konkretna sztuka też będzie poza zasiegiem. Buber, miałem fazera 600, myślałem o fz1 tylko pamiętam, że ta pozycja jest bardziej w stronę sportu, oczywiście nie jak w typowym sporcie. Ale muszę unikać obciążania kręgosłupa lędźwiowego na ile się to da :). W BMW nie gustuję, mimo, że na pewno są to porządne maszyny, natomiast nie jest to mój swiat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 12 Listopada Udostępnij Opublikowano 12 Listopada (edytowane) 2 godziny temu, Olgierthinio napisał: W BMW nie gustuję, mimo, że na pewno są to porządne maszyny, natomiast nie jest to mój swiat Spoko. Jakkolwiek odpiszę Ci tak - też tak miałem. Tak myślałem że to nie dla mnie, że drogie, że dla boomerów z dużą kasą etc aż dobry kumpel mi wcisnął na tydzień K1200R. I potem już go kupiłem ;) Gdybyś miał okazję - wsiądź i spróbuj. Nic nie tracisz, a kto wie co się spodoba? Ja byłem zaskoczony że zostałem fanem "bardzo małego wacka" ale co zrobisz? Stosunek ceny do jakości (w tym wypadku) wg mnie baaardzo dobry. Aha, i beemki to NIE TYLKO boxery ;) Edytowane 12 Listopada przez Buber Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 12 Listopada Udostępnij Opublikowano 12 Listopada Jeszcze z czystym sumieniem mogę polecić bardzo sprawdzoną konstrukcję jaką jest CBR 1100 XX. Świetny sprzęt. Tylko nie wiem jak tam wygląda komfort pasażera bo zawsze jeździłem sam. Myślę, że w tym budżecie znajdziesz perełkę. I co ciekawe, bardzo łatwo znaleźć dopieszczony sprzęt bo XX-a w większości kupują motocykliści, którzy wiedzą czego chcą i dbają o sprzęt. Chociaż ja osobiście bym nie zamienił 1250 na XX ale to tylko moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taurus 61 Opublikowano 13 Listopada Udostępnij Opublikowano 13 Listopada Jeszcze jest kawasaki gtr 1400.Z wlasnego doswiadczenia szczerze polecam 🙂 jednak w tej cenie ciezko bedzie cos konkretnego wyrwac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.