M4rcin2703 Opublikowano 20 Października Udostępnij Opublikowano 20 Października Witajcie, otóż zamierzam poświęcić mój pierwszy motocykl jako pamiątkę by był obecny (praktycznie niejeżdżony) przez paręnaście lat. To co obecnie zrobiłem to ogólne wyczyszczenie (łańcuch, plastiki itd). Zamierzam również zmienić przepracowany olej(około 2,5k przebiegu). Motocykl będzie trzymany w domu i zastanawia mnie kwestia paliwa. Spuścić je czy nalać do pełna. W domu gdyby był zalany do pełna to istna bomba. Spuścić? Jak? Rureczką czy podnieść bak i dostać się jakoś do tematu przewodów? Jak z ogumieniem, prawdopodobnie będzie kiedyś do wyrzucenia, lecz myślałem by napompować może 0,5 bara więcej niż w instrukcji (oczywiście tak by opona wytrzymała). Są jeszcze jakieś kwestie wobec tak długiego przechowania? Słyszałem kiedyś o corocznym rozruchu i dłuższej przejażdżce. Myślę również by zmieniać olej co parę lat by nie chłoną wilgoci. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 21 Października Udostępnij Opublikowano 21 Października Założyłem podobny temat, ale tutaj sprawa jest innego rodzaju.... Jesli motocykl nie będzie w ogóle użytkowany w tym okresie to: opróżnić zbiornik paliwa ile się da, potem odpalić i wypalić do momentu, aż sam zgaśnie, zdemontować zbiornik, zdemontować wszystko co w nim jest pompę korek ect... umyć w środku przy użyciu myjki + płyn do naczyń, wysuszyć porządnie sezonując w jakimś nagrzanym blaszaku 1-2 tygodnie, potem zabezpieczyć przy użyciu takich środków jak Fertan itp...stosując się ściśle do instrukcji, oczywiście po zabezpieczeniu znów wysuszyć, przez kilka nawet miesięcy ( by nie było czuć zapachu)... świecę wykręcić wlać 50 ml oleju silnikowego i zakręcić wałem ( np włączyć bieg i kręcić kołem) , potem świecę wkręcić, powietrze, napompować w koła do ok. 1 atm, i pod koła postawić "koziołki", by nie dotykały ziemi, chyba, że nie ma takiej możliwości- to napompowac do ok. 2 atm i co miesięc przestawiać koła co 180 stopni( dla ułatwienia kredą można porobic sobie znaki na oponach)... Co do oleju, to co 2 lata wymienić, akumulator wymontować.... Jesli motocykl będzie stał w blaszaku, to nie przykrywać, chyba, że przepuszczalnym materiałem, ale lepiej zostawić nie przykryty, jeszcze połączenia, wtyczki przesmarować smarem do połączeń elektrycznych... płyn chłodniczy spuścić do cna, a jeśli jest jakiś środek do zabezpieczania chłodnic aluminiowych to zalać tym środkiem, tylko przed ewentualną eksploatacją wymienić... Płyn hamulcowy w zbiorniczkach wymieniać profilaktycznie co 2 lata, ale i tak trzeba przed ewentualną eksploatacją wymienić + wymienić przewody hamulcowe...łańcuch wyczyścić calkowicie i nasmarować smarem stałym... To chyba wszystko 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4rcin2703 Opublikowano 21 Października Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października Dziękuję Godzinę temu, jannikiel napisał: Założyłem podobny temat, ale tutaj sprawa jest innego rodzaju.... Jesli motocykl nie będzie w ogóle użytkowany w tym okresie to: opróżnić zbiornik paliwa ile się da, potem odpalić i wypalić do momentu, aż sam zgaśnie, zdemontować zbiornik, zdemontować wszystko co w nim jest pompę korek ect... umyć w środku przy użyciu myjki + płyn do naczyń, wysuszyć porządnie sezonując w jakimś nagrzanym blaszaku 1-2 tygodnie, potem zabezpieczyć przy użyciu takich środków jak Fertan itp...stosując się ściśle do instrukcji, oczywiście po zabezpieczeniu znów wysuszyć, przez kilka nawet miesięcy ( by nie było czuć zapachu)... świecę wykręcić wlać 50 ml oleju silnikowego i zakręcić wałem ( np włączyć bieg i kręcić kołem) , potem świecę wkręcić, powietrze, napompować w koła do ok. 1 atm, i pod koła postawić "koziołki", by nie dotykały ziemi, chyba, że nie ma takiej możliwości- to napompowac do ok. 2 atm i co miesięc przestawiać koła co 180 stopni( dla ułatwienia kredą można porobic sobie znaki na oponach)... Co do oleju, to co 2 lata wymienić, akumulator wymontować.... Jesli motocykl będzie stał w blaszaku, to nie przykrywać, chyba, że przepuszczalnym materiałem, ale lepiej zostawić nie przykryty, jeszcze połączenia, wtyczki przesmarować smarem do połączeń elektrycznych... płyn chłodniczy spuścić do cna, a jeśli jest jakiś środek do zabezpieczania chłodnic aluminiowych to zalać tym środkiem, tylko przed ewentualną eksploatacją wymienić... Płyn hamulcowy w zbiorniczkach wymieniać profilaktycznie co 2 lata, ale i tak trzeba przed ewentualną eksploatacją wymienić + wymienić przewody hamulcowe...łańcuch wyczyścić calkowicie i nasmarować smarem stałym... To chyba wszystko Dzięki wielkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 29 Października Udostępnij Opublikowano 29 Października (edytowane) Ech jannikiel, napisałeś cały elaborat. A przecież benzynę z baku najprościej wypalić. Może być nawet zapalona zapałka włożona przez wlew... Dobra, to żart, niech nikt tego nie robi. M4rcin2703, paliwo usuń z baku, bo w domu będzie parować i śmierdzieć. Resztę już napisał jannikiel. Edytowane 29 Października przez Hun996 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.