Skocz do zawartości

Łańcuszki rozrządu do zakuwania - za i przeciw ?


Leon84
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie jak w temacie.

Za jakiś czas, muszę zmierzyć się z wymianą łańcuszków rozrządu w Varadero 1000

90% ofert na łańcuszki, to zestawy zamknięte, do których wymiany trzeba rozbebeszyć pół silnika - prawą i lewą stronę, silnik V2 ;(

Nie jest to jakaś trudna robota, ale bardzo czasochłonna i upierdliwa, demontaż bocznych pokryw, sprzęgła, alternatora, pompy wody, koła magnesowego itp. generalnie dłubanina, która mnie mocno zniechęca i generuje też dodatkowe koszty uszczelek, uszczelnień, a co fabrycznie zamknięte, nigdy już tak samo się nie złoży.

Można kupić otwarte łańcuszki na metry/ na ilość ogniw, przepleść przez wał i samodzielnie zakuć.

Pytanie czy takie rozwiązanie ma jakieś wady  - trwałość, bezpieczeństwo połączenia ?

 

Edytowane przez Leon84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam że "serwisy" wcale inaczej nie robią. Jak nie ma potrzeby patroszenia połowy silnika celem ogarnięcia jeszcze jakichś kwestii, wycieków itp, albo klient nie skory do płacenia za 2x tyle roboczogodzin (jak nie lepiej).

Bajdełej - rozrządy w widlastych mercach tak właśnie wymieniają: Spinając nowy ze starym przeciągają przez całą trybologię i po wyjęciu zapinają spinką.

Pytanie jedynie o trwałość tych łańcuchów "z metra"

Edytowane przez Piasek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...