KLASYKA ??

[kornol]

Jak myślicie, czy Ogary, komarki i inne motorki można nazwać już klasykami czy staruszkami. W sumie jeszcze można na nich niezle poszaleć ( do 50 km/h ;) ) ale mają już swoje lata. Co wy myślicie ??

[m16]

Jesli orginaly to czysta klasyka :mrgreen:

[profaner]

mozna powiedziec ze klasyka gatunku.... ;)

wiem ze to glupie choc kojarza mi sie czesto z orzecham na glowie papierosem w konciku ust i flaszka za pazcha czyli taki wiejski sprzet kaskaderski..... nie chce byc zle zrozumiany tak mi sie kojarza i tyle nie uwazam aby jazda na starym komarze byla jakims opciachem wrecz przeciwnie wlozenie pracy pieniedzy i serca w zabytkowy sprzet ktorego niewielu docenia to jest dopiero objaw dojrzalosci.....

kurde no mam dzisiaj jakis humor na takie ckliwe posty <lol>

ps. bardzo podobaja mi sie takie stare komar z napedem na pedaly ;)

[Korba]

Klasyka w pełnym tego słowa znaczeniu to są wieksze motocykle, które odcisneły sie w jakis sposób na historii. Angliki, Rudge, Ariiel, Triumph, Norton, Niemce, BMW, Zundapp, starsze Harleye i wiele innych, których wymieniać mi sie nie chce. Sprzęty które są znane na świecie, które miały swoje 5 minut. Komary to poprostu stare motorowery, które należy tez ocalić od zapomnienia. Nie mówię nie. Zna ktos jakies angielskie lub niemieckie motorowery sprzed lat?? Chyba niewielu...

[ukasz]

"Klasyka"? Hmmm... niech się przyzna ten, który nigdy nie jeździł na żadnym romecie :mrgreen: Klasyka jak nic :mrgreen:

[PROC]

Klasuk to ni eto określenie.... ;)

To są motocykle KULTOWE!

Motorynka, Komar, Ogar wszyscy tego dosiedli!

Komar (sztywniak) to juz zabytek ale te młodsze to jeszcze muszą troche poczekać.

[rozek]

"Klasyka"? Hmmm... niech się przyzna ten' date=' który nigdy nie jeździł na żadnym romecie :mrgreen: Klasyka jak nic :mrgreen:[/quote']

 

ja nie jezdzilem rometem ;)

[m16]

Wszystko przed Toba :twisted:

[Skalar]

Nie ważne jak go nazwiesz i tak dalej będzie Komarkiem, Ograkiem itd. ceny tym nie podbijesz ani motorka nie upiękrzysz. Są to motorowery jakich wiele, nie motocykle.

Dla mnie to poprostu stary, polski, motorower, który jest znany chyba każdemu i dalej na tyle popularny że nie za szybko stanie się okazem kolekcjonerskim. Jest to w pewnym znaczeniu symbol narodowy :mrgreen: który nadal trzeba pielęgnować i pokazać, że mimo upływu lat ma się w dobrej formie.

[Gość dr.Big]

Oczywiscie ze klasyka. Licza sie tylko lata, a nie wyglad czy liczba wyprodukowynych sztuk danego modelu. Pojemnosc tez nie odgrywa tu wielkiej roli. Nie cena, tylko wiek decyduje o przynaleznosci danej maszyny do grona klasykow- weteranow- zabytkow.

 

Ten motorower na zdjeciu to Sachs Phänomen, 98 ccm, rok 1938, cena ok. 6 tys zl.

Czy to tez tylko "stary motorower" czy jednak klasyk? Ja uwazam ze klasyk, podobnie jak "zwykly", stary Komar...

[Greedo]

Ja mimo ze sporo osób uwaza go za zwykłego grata lubie mojego Komarka i czuje sentyment patrzac na niego. To w sumie moj pierwszy Romet na jakim jezdzilem! ładnych pare lat temu na wsi u rodzinki ojciec przewiózł mnie starym Komarem. Tego nie zapomne i dlatego mam sentyment do Komara. Nie mowcie, ze Rometów jest w Polsce duzo bo nie jest. Trafiaja w rece kolejnych małych idiotów którzy je niszcza. Ostatnio widzialem (u jednego goscia z takiej firmy) Simsona SR2 do oddania jakiemus gnojkowi...