Rękawiczki do miasta i wokół komina

[BluePowder]

a przede wszystkim na kurs...

Cześć, kompletuję sobie sprzęt i ubranie przed sezonem, dotychczas jeździłem na sprzęcie i w ubraniu z wypożyczalni, ale w marcu planuję rozpocząć kurs, a potem jakaś turystyka, dojazdy do pracy i wypady wokół komina.

Jak podejść do zakupu rękawiczek? Myślę sobie, że do turystyki i wycieczek zainwestuję w coś lepszego, pokroju Held Madoc, Season, albo Satu (mogą to być inne marki, ale akurat Helda wstępnie rozpoznałem), czyli wodoodporne z Gore-Tex i Gore-Grip i to by była druga, "poważniejsza" para. Ale na kurs, czy po mieście myślałem, żeby kupić coś lżejszego, bo raczej będzie się mocniej zużywało. Ma to sens? Czy jest jakaś zaleta kupowania rękawiczek od tego samego producenta, co kurtki - jakieś lepsze dopasowanie?

Co moglibyście polecić?

Edytowane 15 Stycznia 2023 przez BluePowder

[ks-rider]

Sprawdz czy stac Cie na Gore-Texy BMW - nazywaja sie Pro Sommer

 

Sa naprawde swietne. 

 

🙂

[kakmar]

Kup sobie 2 pary, przede wszystkim wygodne, powinny się łatwo zakładać i zdejmować. Pojeździsz trochę zobaczysz co ci pasuje i kupisz następne, sam wiedząc czego chcesz.
Codzienne jazdy po mieście, to co innego niż wyprawy itp.
Nie znalazłem uniwersalnych, mam "zimowe", "letnie" kilka par, zawsze zabieram zapasowe.


Religion is a culture of faith; science is a culture of doubt.

[konrad1f]

Jak najbardziej ma sens zakup lekkich rękawic. Łapa się tak pocić nie będzie, lepszy chwyt-lepsze czucie i lepsza precyzja operowania. Osobiście najczęściej wybieram lekkie rękawice. Turystyczne z gtx-em raczej biorę ze sobą (w kufer) na dalsze wypady albo zakładam gdy jest na prawdę zimno i pada.

W ostatnich latach pojawiło się sporo rękawic taktycznych/roboczych z ochroną kostek i myślę, że nie warto przepłacać za to aby świeciło się na nich logo "motocyklowe" 😉