zatrzymany dowód rejestracyjny - co dalej?

[kiler]

Taka drobna uwaga na przyszłość dla ciebie i innych - jeśli masz gaz i masz rzeczywiście  stłuczkę typu pęknięty klosz i rysę na błotniku  to "walcz" z niebieskim żeby Ci nie wpisał wyrażenia "uszkodzenia pokolizyjne"  jeśli napisze że zabiera dowód tylko za uszkodzony błotnik i obręcz koła czy tam zbity klosz  to nie masz cyrków z butlami

Edytowane 26 Stycznia 2022 przez kiler

[konrad1f]

2 godziny temu, Tommo napisał:

Nie trudno sobie wyobrazić sytuację kiedy ktoś miał zdarzenie drogowe, nawet niegroźne, skierowanie na badanie, szybka naprawa ale butla nie przeszła dopuszczenia nawet nie z powodu stłuczki ale np. korozji. Zdobycie nowej butli z "ciepłym" jeszcze poświadczeniem TDT może być niewykonalnego. I co ma taki delikwent zrobić? Kupić nową butlę bez poświadczenia i robić je indywidualnie? 

Na szczęście rozmawiamy o ekstremalnie wyjątkowym przypadku. Ja jeszcze takiego w swojej karierze nie miałem.

dlatego podaję ten przykład jako kuriozalny - przepis jest idiotycznie napisany i tego w naszym prawie nie brakuje. no i trzeba się zdecydować - albo działasz zgodnie z literą prawa albo nie 😛

51 minut temu, kiler napisał:

Taka drobna uwaga na przyszłość dla ciebie i innych - jeśli masz gaz i masz rzeczywiście  stłuczkę typu pęknięty klosz i rysę na błotniku  to "walcz" z niebieskim żeby Ci nie wpisał wyrażenia "uszkodzenia pokolizyjne"  jeśli napisze że zabiera dowód tylko za uszkodzony błotnik i obręcz koła czy tam zbity klosz  to nie masz cyrków z butlami

jak najbardziej masz rację. tylko w tym przypadku po prostu nabyłem auto już po kolizji 😉

a jaj jest jeszcze więcej 😀 w pokwitowaniu milicjant (a właściwie milicjantka) napisała, że zatrzymuje dowód rejestracyjny ... którego już dawno nie było. nie wiem jak to się stało ale numer dowodu w pokwitowaniu to numer pierwszego dowodu wydanego w pl (pierwszy w karcie pojazdu) a nie ten aktualny - także może nawet nie udało się jej go zablokować 🤣