Kawasaki ER6N - mocno paruje z okolic chłodnicy w trakcie mocnego deszczu

[Artur-GS500E]

Witajcie,

mam takie nietypowe, przynajmniej tak mi się wydaje, że nietypowe zachowanie mojego motocykla.

Jeżdżę na Kawasaki dopiero od 3 miesięcy i dzisiaj drugi raz taki porządny deszcz mnie złapał  drugi raz wydarzyło się to samo.

Otóż przy każdym zatrzymaniu na światłach motocykl strasznie parował z okolic wydechu oraz chłodnicy, w zasadzie wiem, że to normalne ale rozmiary tego parowania są po prostu monstrualne - jakbym zasłonę dymną robił.

Dodatkowo ta para ma taki lekki zapach jakby spalonego...

Motocykl w zasadzie jedzie normalnie oprócz tego faktu na postojach.

Co więcej po zatrzymaniu w garażu i postawieniu motocykla na bocznej nóżce wylewa się z niego dużo...dużo wody?płynu?...dotykałem i wąchałem ten płyn.

Ma konsystencje wody, nie pachnie, nie jest oleisty ale był ciepły.

Czy jest możliwe, że w porach chłodnicy zebrało się tyle wody?

Po poprzednim deszczu byłem na myjni i wyczyściłem karcherem syf z chłodnicy i wszytko wróciło do normy.

Dodam, że poziom płynu w zbiorniczku się nie zmienił i wentylator załącza się normalnie.

Prośba o pomoc czy ktoś wie czy to normalne czy należy się czymś martwić?

Pozdrawiam,

Artur

[jeszua]

2 hours ago, Artur-GS500E said:

Dodatkowo ta para ma taki lekki zapach jakby spalonego...

 

no, wyobraź sobie ile syfu przykleja się do wszystkich tych nagrzanych elementów podczas jazdy, śmieci, drobinek gumy, plastiku, pyłu z klocków hamulcowych... które potem zmywa woda deszczowa. i paruje  😉

BTW mycie "kerszerem" to najprostsza metoda załatwienia motocykla, zwłaszcza elektroniki czy łańcucha. odpuść sobie, jak się chcesz cieszyć bezproblemową jazdą

jsz

[Arti...]

Z przedniego koła cały ten syf razem z wodą trafia na rozgrzaną chłodnicę, Stąd tak dużo pary po zatrzymaniu się i dziwny zapach spalenizny. Miałem to samo w swojej Kawie Er6N