Piotrek Buhne Opublikowano 23 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2004 Witajcie! Dzis mialem egzaminy praktyczne na prawko - kat. A+B.Wstajac rano cos mi mowilo ze zdam na A ale B obleje.....Pojechalem do Pily, pocwiczylem sobie punciakiem i pojechalem na egzaminy, zestaw latwy bo parkowanie prostopadle przodem i gorka :-P Pierwszy luk zpierniczylem ale potem bylo ok. Po samochodzie zabralem sie do moto, ale zabralem sie do niego tak lipnie, ze nawet osemki nie wykrecilem.... :P wiocha jak nic..... :evil2: Tlumaczylem sobie ze ja jezdzilem troche tylko na ETZ a Yamaszka to wkoncu juz 4-takt, ale tak to se moge tlumaczyc... :roll: Zabraklo treningu i szczescia.... Choc przyznam ze moto bylo rozgrzane. Doszedlem tez do wniosku ze chcac jezdzic wiekszym moto niz simek to musze sie prawie wszystkiego uczyc od poczatku.... to dwa inne swiaty. Na koniec sie okazalo ze zdalem B a oblalem A, jaki ten swiat jest pokrecony..... :D Nasteptny termin to 29.10.04 (ku**a ponad miesiac :P , ale takie sa te terminy w Pilskim Wordzie), do tego czasu pocwicze i sprobuje jeszcze raz.A tak na marginesie ktos zna jakis motorek typu MZ JAWA, ktory prowadzi sie podobnie do Yamahy sr 250 ? Pozdrófka :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalar Opublikowano 23 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2004 Ja równierz zdawałem na SR250 na całe szczęście zdałem za pierwszym razem, ale musze przyznać że Yamaszka prowadziła się jakoś topornie (szczegolnie slalom) :| hmm może to była kwestia przyzwyczajenia bo jazdy odbywałem na małym marauderze a sam miałem wtedy Junaka. Może przed kolejnym egzaminem wykup godzinke czy dwie jazd w tym ośrodku, właśnie na SRce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukasz Opublikowano 23 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2004 Żadna siara, wpadki się zdarzają i już. Następnym razem będzie dobrze, myśl pozytywnie :DA co do motocykli o jakie pytasz, to na ósemce żaden z demoludów nie będzie się prowadził podobnie do czterosuwowych japońców. Jeśli nie czujesz się na yamaszce pewnie, to najlepiej znaleźć w okolicy jakąś szkołę jazdy dysponująca odpowiednim sprzętem i wykupić u nich dodatkową godzinę. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 23 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2004 jaka siara!!!tak bywa!! głowa do góry!!!to i tak wyczyn - zdawanie A i B naraz!!! podziwiam..bo jednak jak zdawałam A , to miałam za sobą 7 lat przejeżdzonych za kierownicą auta i na examie stres zwiazany z przepisami zupełnie mi odchodził -tylko skupiałam się na prowadzeniu moto...a przepisy i poruszanie się w ruchu miejskim to była rutyna...a Yamaszka bardzo dobrze się prowadzi, w ósemce też, i ja byłam do niej strasznie przyzwyczjona na kursie i jak wsiadłam na cb250 na examinie to też nie zrobiłam ....myśl pozytywnie..SRka jest naprawdę wdzięcznym moto... pozdrawiam i powodzenia życzę!!!! :P :D p.s. teraz pewnie stwierdzisz.."nie no jak baba sobie poradziła to ja też muszę..!!!!!" i zdasz!!!! hihi...i o to chodzi !! hihi :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 23 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2004 Małe pytanie - jak nie zdales A a B zdales... to i tak tak jak bys nei zdal wszytkiego - tzn ze dostaniesz kartonik jak zdasz A czy mozesdz juz odebrac wczesniej...?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Buhne Opublikowano 24 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2004 Siemanko!Na wstepie pragne wyjasnic, ze moze zle sie wyrazilem - ja sie tym wcale ale wclae nie przejmuje :-D Wiem ze teraz prawko to niekiedy nie lada problem, ale ciesze sie bardzo ze okolo 70% problemu za mna (mam juz B - a tego sie bardzo balem, tak wiec sukces jest! :-) ). Dziwne w tym bylo to, ze zdezelowana MZ bez sprzegla, krzywa, ktora w lewo skrecala jak cudo zas w prawo tak jakby miala niezle ograniczony skret, ktora sei ciagle trzesla, osemki mi wychodzily.... :D W Pile ponoc ciezko z sr.A siara z tego wzgledu, ze ja jadzilem juz 5 lat simkiem i se nie poradzilem, ale mysle ze te 5 lat bylo zgubne, bo simkiem osemki mozna o srednicy ok. 2m robic poprostu jest baaaaardzo zwrotny :P . AD. Salata - z tego co wiem to mozliwe ze juz jestem w Centralnej Ewidencji Kierocow ( i Pojazdow ??? ) ale musze to sprawdzic przez znajomego policjanta, wtedy odpowiadalbym za brak dokumentow podczasz kontroli czyli max 200zl ale bez pkt. karnych. :twisted: Pozdrawiam :P Dodane:Plastiko-papier odbire jakies 2 tyg. po zdaniu kat.A, oczywiscie moge zrezygnowac z A i dostane samo B ale ja glupi nie jestem i mawet pod przymusem bym sie nie zgodzil, bo szczerze mowiac to A jest dla mnie stokroc cenniejsze niz B :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 24 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2004 A siara z tego wzgledu, ze ja jadzilem juz 5 lat simkiem i se nie poradzilem, ale mysle ze te 5 lat bylo zgubne, wg. mnie czasem to jest kwestia tego typu ,że na jak kręcisz na jakimś moto bezbłędnie ósemki , to niekoniecznie jak wsiądziesz na inny to też sie uda. można nawet przesiąść się na prawie to samo i nie też nie zrobisz ósemki, bo inaczej sprzęgło chodzi, może mieć trochę inaczej obroty ustawione itd i na pierwszych kilku ósemkach nie pódze tak gładko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 24 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2004 Pociesz się, ja też zdałem za drugim razem. Za pierwszym podejściem miałem podobny problem jak Ty - brak przyzwyczajenia do sprzętu egzaminacyjnego. Wcześniej jeździłem na DR350, a jak wskoczyłem na zdławione GN250 (vmax ok. 60km/h...), to nie mogłem pojąć jak moto może być tak zamulone. No i przy zmianie pasa wpadłem na genialny pomysł, że dodam gazu i wbiję się przed samochód zbliżający się do mnie pasem, na który chciałem się wbić. Oczywiście mocy zabrakło, a mnie oskarżono o wymuszenie pierwszeństwa i niebezpieczną jazdę i ulany zostałem w trybie natychmiastowym. Fakt, trzeba być inteligentem, żeby na egzaminie próbować ładować się w nieduże luki pomiędzy samochodami, no ale nawyki okazały się silniejsze od rozumu :DÓsemka poszła mi ok - na pół sprzęgła i nie ma problemów z takim czy innym zachowaniem silnika.Powodzenia na następnym terminie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wawrzyn15 Opublikowano 24 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2004 mi Yamaha jezdzilo sie swietnie...mialem moze 1,5h jazdy na placu i 20minut jazdy na miescie i to wystarczylo zeby zdac...a co do kartonika to mozesz sobie wyrobic wczesniej ale wtedy bedziesz placil 2 razyz a odbior (ja tak zrobilem bo juz mnie nosilo jak moto w garazu :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Buhne Opublikowano 24 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2004 Dziekuje Wam wszystkim za slowa pocieszenia! Moze to ze nie zdalem nie byloby takie denerwujace, gdyby nie terminy ustalane przez ku***skie WORD-y teraz musze czekac ponad miesiac + czekanie na paierek.... :D Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam, :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nerox Opublikowano 7 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2004 doloze swoich kilka groszy:rowniez zdawalem od razu na kategorie A i B (B zdalem bez problemu) ale najlepiej bylo w przypadku A. na kursie jezdzilem na wfmce i wogole nie wyjezdzalem na miasto. na egzamnie (zdawalem w poznaniu) byl swiezo sprowadzony motocykl jakis radziecki (cobra - to byla czesc jego pelnej nazwyl) normalnie jak wsiadlem na niego to myslalem ze pomylilem sprzet z rakieta :) (mialem wtedy 17 lat) i niestety nie zdalem bo przy starcie konika zrobilem i sam zrezygnowalem. dostalem od egzaminatora kontakt z gosciem ktory tez mial cobre i po 4 h jazdy (szczegolnie na osemce) zdalem bez problemu. ps chcialem wszystkich pozdrowic ktorzy beda zdwac na kat. A szczegolnie jak wyjada na miasto z wielka elka i kaskiem z antenkami :) (moj ojciec sie rozlozyl jak zobaczyl, ale cicho... :D ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YuNan Opublikowano 7 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2004 bo jednak jak zdawałam A , to miałam za sobą 7 lat przejeżdzonych za kierownicą auta i na examie stres zwiazany z przepisami zupełnie mi odchodził -tylko skupiałam się na prowadzeniu moto...a przepisy i poruszanie się w ruchu miejskim to była rutyna... Gratuluję przepisowej jazdy :) , ja po 14 latach za kółkiem mało nie oblałem za podstawowe niesygnalizowanie manewrów których by mi przez te lata do głowy nie przyszło sygnalizować. I tak dla własnej ciekawości popatrzyłem potem kto tamten konkretny manewr sygnalizuje w tym konkretnym miejscu... NIKT. Nawet "L"ki 8O . No ale zależy na jakiego się egzaminatora trafi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robak Opublikowano 24 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2004 aha , ja znam tą yamaszke z piły, ma zbyt mocno skręcone pólki kierownicy i trzeba sie meczyc zeby kierownicą machac. ale to da sie opanowac,byle delikatnie i bez nerwów, moto nie jest takie najgorsze, za to egzaminatorzy to skurw..., ja teraz w srode podchodze 4 raz do kat. A (ale siara) :buttrock: , a A1 zdałem za 1 razem :P . kat A i B robiłem za jednym zamachem i B juz zdałem. jutro wbijam sie na plac poprzewracac kilka pachołków. ps ja swoim sprzetem (dt125r) z miejsca zrobilem 20 ósemek a tą sr-ką z piły było ciezko zrobic 3 poprawnie (dobra rada: zachowac spokój a na ósemce jazda bez gazu). ps2. panowie egzaminatorzy maja poczucie humoru - 2 razy napisali mi ze dalsza jazda stwarza niebezpieczeństwo dla ruchu drogowego 8O powodzenia dla wszystkich kursantów a takze dla tych ktory odrazu bez kursu pchaja sie na egzamin (tak jak ja ) :P Cytuj SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Buhne Opublikowano 24 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2004 aha , ja znam tą yamaszke z piły, ma zbyt mocno skręcone pólki kierownicy i trzeba sie meczyc zeby kierownicą machac Wlasnie o to chodzi, strasznie sie prowadzi..... Powiem wam, ze wczoraj jedzilem JUNAKIEM kumpla na osemce i o dziwo szlo mi o wiele lepiej niz na sr, ale wiadomo na egz. dochodzi maly stres... Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karzeł Opublikowano 24 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2004 a ja widziałem w pile koleś zdawał na suzuki takim jakby cruiserku, nie jestem pewien czy to było na A czy A1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.