WFM M06 1962

[Luke2301]

Witam

Mam po dziadku motocykl WMF M06 z roku 1962.
Motocykl od dobrych kilku lat stoi przykryty w suchej szopie. Wszystkie części są oryginale.
Wprawdzie ostatnią jazdę zaliczył dawno temu ale z tego co wiem to silnik kręci. Nie jest zatarty jak również nic nie było przy nim robione.
Jeśli to możliwe to proszę o informację co dałoby się przy nim zrobić żeby mógł jeździć. Wiem, że na podstawie zdjęć trudno to określić ale jaki byłby mniej więcej koszt renowacji motocykla.
Ostatnia rzecz. Zna ktoś może jakiś dobry punkt w którym można zrobić renowację takiego motocykla w okolicach Gdańska?
Z góry dziękuję za odpowiedź

 

[qba]

Piękna sztuka, szkoda jej malować.

[Luke2301]

Nikt naprawdę nie może polecić jakiegoś dobrego serwisu, który zajmuje się renowacją takich motocykli za w miarę rozsądne pieniądze? Napisałem do kilku ale odpowiedź dostałem w sumie od dwóch osób. W obu przypadkach koszt jest około 8-12 tyś. (robocizna + części). Niestety nie stać mnie na taki wydatek a nie chciałbym się pozbywać tego motocykla.

[HD1940]

Niestety takie mamy czasy, że albo robisz sam zlecając tylko niektóre specjalistyczne prace np. malowanie albo bulisz kasę. Tanio i dobrze już było.

[WSR]

Wyczyścić, uruchomić i tyle, ew. wymienić najbardziej zniszczone elementy na trochę mniej zniszczone, ale nieregenerowane.

Moim zdaniem motocykl jest w całkiem przyzwoitym stanie.

 

Pojeździj najpierw takim, zanim zaczniesz ładować ostro kasę, może być, że po pierwszej przejażdżce czar pryśnie i będziesz chciał się z nim rozstać.

[mostasz]

Jeden zpierwszych modeli wfm z licznikiem w półce - wow !!!