Skocz do zawartości

podnoszenie


Przemas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdżę wysokim sprzętem, kiedyś też miałem okazję ją podnosić.

Złapałem sie za kierownicę podniosłem na tyle żeby udem podeprzeć zbiornik, następnie poprawienie rąk na kierownicy i do pionu.

Przy tak wysokim środku ciężkości, wadze moto ok 230kg oraz wzroście 176 to jak by podnosic pałac kultury ;) .

Ale idzie bez problemu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu mialem jedną wywrotke. Stawiałem koło na parkingu i za bardzo przechyliłem do tyłu. Na szczescie motor nie przygniutł mi nogi, choć mówią że było blisko. I motor podniesli mi koledzy którzy przyglądają sie naszym akrobacjom. Hehe, chwile sie trudzili, bo mysleli ze to jest takie lekkie ;) ale jak na pierwszy raz niezle im poszlo. ja niebylem w stanie zeby jeszcze podnosic tego zloma. ale ja robie tak, łapie jedną reke za kierownice drógą za kanape albo uchwyt pasażera , kolana podkładam pod owiewke i z takich nóg podnosze moja maszyne prawie bezproblemowo, choć nie powiem bo jestem dość silny i 8 lat trenowalem judo wiec sila mi zostala, spróbujcie, u mnie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no to oczywiście wierutne bzdury :!:

Pomyślcie tylko' date=' gdyby moment żyroskopowy był tak duży, że podnosił by sprzęta, to kto byłby w stanie utrzymać go w pozycji pionowej :?:[/quote']

Co więcej, w pozycji leżącej moment żyroskopowy będzie utrudniał podniesienie motocykla (jeżeli w ogóle będzie odczuwalny ;) ). Przypomnę tylko taką zabawkę, nazwaną BĄK, która dzięki momentowi żyroskopowemu kręciła się na "jednej nóżce". To tak jakby koło kręciło się w płaszczyźnie poziomej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej ja waze 64kg i mam 183 wzrostu, wiec jestem szczypior

 

raz mi cebra upadla na piasku bo nozka sie "wkopala" w ziemie i podnioslem bez problemu, tylko to wygladalo tak ze podnosilem ja na sile nóg, biore za kierownice, lekko podnosze, podsadzam kolana pod moto i ciagne go do gory na nogach..... i nie ma zadnych problemow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po niedawnym spotkaniu z rowerzystą zmieniłem szybę i zabrałem się za ustawianie lusterka ( po uprzedniej wymianie), tak więc w garażu usiadłem na moto, złożyłem boczną podstawkę i zabrałem się za ustawianie lustra, po małej korekcie chciałem postawić moto na bocznej podstawce - i tu zonk, bo była złożona, moto przywaliło mnie do ściany,najpierw się ładnie lustro złozyło, a ja leję ze smiechu bo się nie mogę ruszyć, normalnie jaja, ale nic tam, brzuch mnie już boli od śmiechu, a moto dalej się wali, lewa noga podwinieta, do kolana daleko, a tu widzę jak mi się nowa szyba niebezpiecznie wygina - wysiłkiem całej lewej strony podniosłem VFR'e, i nie było już do śmiechu, w koncu nowa szyba.

2 dni męczyłem się z naciągniętymi mięśniami, ale i tak sie opylało :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mowiac to srednio silny facet powinien sobie bez trudu poradzic z podniesieniem 250 kg moto (nawet jak nie ma za co konkretnie zlapac) tak wiec nawet motocyklistki moga sobie poradzic pytajac o pomoc jakiegos kolesia ;)

 

tyle, że nie zawsze trafi się jakiś koleś na drodze :D kilka razy próbowałam sama podnieść moją suzi ale albo ja jestem za słaba albo ona za chuda i nie sposób unieść jej o te pierwsze najtrudniejsze kilkanaście centymetrów ;)

ostatnim razem wypierniczyłam się na mało ruchliwej drodze i troszkę trwało zanim pojawił się samochód - jak zamachałam, facet zatrzymał się w odległości dobrych 5 metrów i nie wychodził z samochodu (obawiał się napadu :?: ;) ); dopiero jak podeszłam i poprosiłam o pomoc, wysiadł i podnieśliśmy suzi.

może to nie w porządku, ale mam jej trochę za złe że nie daje mi się podnieść samej, tylko potrzebuje facetów do pomocy :!: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mowiac to srednio silny facet powinien sobie bez trudu poradzic z podniesieniem 250 kg moto (nawet jak nie ma za co konkretnie zlapac) tak wiec nawet motocyklistki moga sobie poradzic pytajac o pomoc jakiegos kolesia ;)

 

tyle, że nie zawsze trafi się jakiś koleś na drodze :D kilka razy próbowałam sama podnieść moją suzi ale albo ja jestem za słaba albo ona za chuda i nie sposób unieść jej o te pierwsze najtrudniejsze kilkanaście centymetrów ;)

ostatnim razem wypierniczyłam się na mało ruchliwej drodze i troszkę trwało zanim pojawił się samochód - jak zamachałam, facet zatrzymał się w odległości dobrych 5 metrów i nie wychodził z samochodu (obawiał się napadu :?: ;) ); dopiero jak podeszłam i poprosiłam o pomoc, wysiadł i podnieśliśmy suzi.

może to nie w porządku, ale mam jej trochę za złe że nie daje mi się podnieść samej, tylko potrzebuje facetów do pomocy :!: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Jawe TS 350 i ETZ 251 podnosilem dosc latwo - sam nie pamietam jak, a ZX9R - pomagal mi tata, Pawel i Bartek wiec poszlo dosc latwo. Sam raczej bym nie dal rady.

 

No nie wieże że potrzeba aż czterech osób do podnoszenia ZX9R, założe się że sam byś to zrobił wszystko to kwestia techniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...