Trudność w wyborze Ktm/Honda Enduro/Fullcross, ogłoszenia

[Kudii]

Witajcie ,dotychczas jeździłem 125 w 2t Husqvarną
Moja waga to 55kg i 167cm wzrostu,czyli mały koleś jestem.

 

Rozmyślam nad KTM EXC 400 RFS i Honda CRF 450R

Cenowo też różnie;

KTM 7200 zl powymieniona masa czesci,remont ramy,nowe plastiki i na rozruszniku https://sprzedajemy.pl/ktm-exc400-rfs-nr42195722

 

Honda to Igła z Belgii https://www.olx.pl/oferta/honda-crf-450-wzorowa-soraj-motocykle-CID5-IDig4A9.html

 

 

Który byłby dla mnie lepszy ?

Podobno KTM bedzie silniejszy na dolnych obrotach ,ale czy bede mógł tak samo łatwo potrenować jazde na jednym kole co CRF 450 biorąc pod uwage mniejszą pojemnośc ktm ?

Jeździłbm po zawodach Cross country 30% tor ,reszta lasy
Honda podobno lepiej sie prowadzi i lżejsza ,ale sporo dorższa ,takze trudny wybór,proszę o pomoc

[mort3n]

Głupie pytanie, jazdę na kole to możesz sobie trenować nawet na 125-tce. Pytanie tylko czy masz na tyle ogarniętą jazdę żeby dać sobie radę na czymś większym, zdajesz sobie sprawę że jeżeli jesteś totalnym laikiem z marnym doświadczeniem to ten CRF będzie robił z Tobą co będzie chciał?

[Przym]

To są dwa różne motocykle, jak CC i jazda po lesie to ktm. Na tor lepsza crf.

[Kudii]

Faktycznie może głupie pytanie ,chodziło bardziej o agresywność ,który bedzie lepiej bez mojej pomocy wyrywał przód w górę ,bo jak mu pomogę to i nawet na simsonie tak pojeżdżę.

Jeżdże od małego na jednośladach ,miałem quada ,obecnie jeźziłem na crossie secie teraz przesiadam sie na coś wiekszego ,ale jak jechałem na 250 nie było tego szału większej mocy ,lepiej jechało mi sie próbnie na 400 exc ,nie rwała jakoś specjalnie ,ale przyspieszenie dobre :) ,ale jechałem tylko 00 m po asfalcie i to dawno ,dlatego pytam bo mam poważny dylemat ,rozmyślam nad wszystkim ,podobno honda ma tansze czesci takze róznica cen 7200 a 10.800 wyrówna sie po czasie użytkowania zyskając na tańszych zaworach ,korbach i tłokach dla hondy .Zbyt duzy mam mentlik i proszę o pomoc ,a napewno nie wiem jak ta 450 jeździ,jedynie widziałem ,to dół jakoś nie powala ,ale od połowy manetki pieknie zrywa drogi szutrowe.
Zawieszenie to tam mało ważne ,bo i tak sprężynę pod moją wagę musiałbym kupić ,bo za twarda bedzie bo ktm np robią pod 70-80 kg

 

Dlatego pisałem że porónujemy enduro i crossa i ciezko mi wybrać ,bo chciałbym też coś osiagnąć na zawodach (przeskakiwanie opon ,jazda po klodach,kamieniach ,hopy itd jak na torze klasycznym)

O co chodzi ? a no o to ,że honda śliczna ,Bułgar płakał jak sprzedawał 1 właściciel sewisowany ,dał nawet strój temu handlarzowi motorami(widoczna aukcja),ale nie koniecznie silnik moze byc idealny,moze coś walnąć i do 11 dołoże kolejne 3 tys,a ktm stara buda ,wyglądowo nie porywa ,ale do ceny 7 tys dokładam 5 tys i mam całe moto wyremontowane,pomijając wszystko co zrobił poprzednik(najciekawsze to że poprzednik ktm ma 2 ulice dalej serwis ktm),ale nie zbierał paragonów niestety.Co do Hondy sprzedawca też mi nic nie powie bo on tylko pośredniczy ,powie mi że cacy lalunia i igiełka,serwisowany co 15 mth pewno.

Edytowane 18 Listopada 2016 przez Kudii

[DZIKOWSKI]

Bierz KTM-a. Wyklep go sobie i będzie smigał.

 

Jeśli chodzi o CRF to wczoraj mój kolega kupił 450 z 2011 za 11 tys a ta w ogłoszeniu jest z 2008 i cena podobna

[Sherman]

CRF450 przy wadze 55 kg to chyba niezbyt dobra opcja, chociaż jeżeli masz doświadczenie, to może będzie ok. Fakt, że jak wsiadłem na CRF450 to miałem wrażenie, że motocykl jest lżejszy niż RMZ250 (szczególnie w zakrętach chętniej się kładzie). Poza tym przestrzegam przed motocyklami z Belgii/Holandii. Po pierwsze tam same piaskowe tory, więc motocykle dużo bardziej zajechane. Po drugie średniozaawansowany amator jeździ lepiej niż większość zawodników w Polsce - więc naprawdę trzymają gaz bez litości. Po trzecie nauczyli się już tego, że ich motocykle skupują handlarze z Europy Wschodniej i wymontowują z nich to, co ma jakąś większą wartość. Nie mówiąc o przebiegach, bo to już jest nagminnie "kręcone".

Tylko kurde ta moc 450-tki... ja wiele razy szedłem nawet duże hopy w płaskie po tym, jak ciut za dużo gazu dałem na najeździe. W 250-tce nigdy to się nie zdarzało, a w 450-tce wystarczy trochę źle stłumić i lecisz "w pizdu daleko" :/