Co sie urwalo , kielich czy mocowanie amora ?

[Nitomen]

Witam

 

Kobita cos urwala w Astrze f z 97 , wiadomo ze amortyzator tylni prawy, tylko czy padlo mocowanie w budzie czy te podkladki pod amortyzatorem ? Chwilowo nie mam dostepu do auta , dlatego pytam

 

https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/167836-wymiana-amortyzatora-tylnego-w-astrze-f-sedan-manual/

Edytowane 21 Października 2016 przez Nitomen

[Tommo]

Z tego co widzę na smartfonie, to wyrwalo mocowanie amora w kielichu.

[michoa]

dobry spawacz z migiem i to wstawi spowrotem za parę zł nie ma stresu

 

mocowanie w budzie normalna sprawa w oplu

[Gość]

dobry spawacz z migiem i to wstawi spowrotem za parę zł nie ma stresu

 

mocowanie w budzie normalna sprawa w oplu

jesli wygnilo, a pewnie wygnilo, to nikt nie wstawi tego samego spowrotem, dobry blacharz odtworzy to co wygnilo i dopiero wstawi, chyba ze sa gotowe reparaturki do wstawienia

 

i to nie bedzie pare zloty, raczej pare stowek

[Hun996]

Jak tak skorodowało że puścił kielich to pewnie całe tylne nadkole jest w takim stanie. Za chwilę może się zadziać to samo po drugiej stronie.

Urok astry f - brak plastikowych osłon i niecynkowana blacha. Parę lat temu u mojego starego w takiej astrze (2000 r, Gliwice) też zaczęły prześwitywać błotniki tylne, znajomy blacharz doradził kupić rozbitą z dobrym tyłem, po przecięciu na pół i zespawaniu będzie taniej niż naprawa blacharska praktycznie całego tyłu. A jak trafi w kolorze to zaoszczędzi na lakierowaniu. :icon_mrgreen:

[Tommo]

Jak zamarznie amor może też takie szkody zrobić.

[chico]

do ogarnięcia w pół dnia roboczego, mam znajomego starego blacharza (który demonem prędkości nie jest) który takie rzeczy robi "od ręki" widziałem że kilka astr też robił z identycznym problemem

[Nitomen]

tiaaa , tez bym to auto na żyletki poslal , ale wiadomo jak to z kasą u kobity, studia zrobila, a zarabia 1600 w sluzbie zdrowia nie majac czasu na sniadanie ...aczkolwiek ja sie rozgladam za czyms w granicach 4 max 5 tys tys do miasta glownie , moze sie trafi cos fajnego w okolicy, to pomysle czy nie lyknac.

[michoa]

 

i to nie bedzie pare zloty, raczej pare stowek

 

e chyba bez przesady ?

 

 

do ogarnięcia w pół dnia roboczego, mam znajomego starego blacharza (który demonem prędkości nie jest) który takie rzeczy robi "od ręki" widziałem że kilka astr też robił z identycznym problemem

 

no tak to wygląda bez przesady za 4-5h nie weźmie chyb kilku stówek to nie bugati veyrona

 

 

nie takie rzeczy się robiło , w kadecie to tam samo nagminnie wpada , zresztą one z jednej jakości blachy są, ja to 1.3 wsadziłem kawałek blachy od góry i przykeciłem po chamsku nastoma śrubami :D :D

 

 

tiaaa , tez bym to auto na żyletki poslal , ale wiadomo jak to z kasą u kobity, studia zrobila, a zarabia 1600 w sluzbie zdrowia nie majac czasu na sniadanie .

 

znajdź kogoś kumatego powiedz że ma być brzydko ale bezpiecznie , szkoda że tak daleko masz ja bym ci coś wypłodził w kilka h za parę groszy ale byłoby brzydko estetycznie

ważne po robocie pomalować spawy nawet na odjeb się najtańsza emalią bo idzie zima a n spawie bardzo szybko gnije

Edytowane 22 Października 2016 przez michoa

[Nitomen]

auto generalnie jest do dojechania , jak pier..olnie cos wiekszego to nie warto robic ..i tak co rok okolo 1000 zl na czesci idzie..jak nie zawias , to hamulce , raz pompa paliwa ciekla jak z durszlaka wiec uzywka za kilka stowek ( 1.7 TD)..

 

btw czy normalne w tym aucie ze trzeba czesto dolewac plyny do ukladu chlodzenia ? w sumie to od poczatku tak ma i jakos to jezdzi , ale troszke mnie to zastanawia , bo ja w swoich autach nigdy nie dolewalem ( no jeden raz może ze 200 ml po kilkudziesieciu tys km )

[michoa]

nie normalne , wyj**ana upg albo wyciek albo brudny układ i wyrzuca

 

nie masz masła pod korkiem płynu chłodniczego albo pod wlewem oleju ?

[Nitomen]

wiesz nie odkrecalem korka , musial bym zerknac przy okazji , ale olej generalnie jest czysty .