Skocz do zawartości

Gruzja, Armenia, Azerbejdżan, ew.kawałek Iranu - kwiecieńmaj 2017


MarioHDElk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

wstępnie mam ochotę na objazd Morza Czarnego dookoła plus wbić się do Iranu na 2 dni.

Planowany wyjazd 2 połowa kwietnia/początek maja. Myślę, że +/- 14 dni czas trwania eskapady.

 

Ktoś chętny? Na razie ekipa to ja plus kolega.

 

PS. Jeśli ktoś już ogarnął takową trasę poproszę o info, porady etc.

 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwiecień i maj + Kaukaz, to kiepskie połączenie... A jak chcesz jechać dookoła, to przez Drogę Wojenną będziesz musiał przejechać.

No i nie ma szansy na te najciekawsze miejsca w Gruzji położone wyżej w górach. Wjazd do Iranu też jest wyzwaniem i wymaga sporo zachodu i kasy. A jak już uda Ci się wjechać, to grzechem jest tam spędzić tylko dwa dni...

 

Chcąc objechać Morze Czarne przez Turcję, Iran, Armenię, Azerbejdżan, Gruzję, Rosję wychodzi 10 tys. km, ewentualnie 8 kkm, jak powrót promem na Ukrainę. Kupa jazdy, kupa granic, kasa na wizy. Wydaje mi się, że to niezbyt przemyślany plan - to tak jak podróż dookoła świata bez wychodzenia z lotnisk ;)

Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt - kwiecień to trochę przesada. Ale maj już jest ok.

Dojazd można podzielić na etapy po 1300-1500 km dzień - bez problemu.

Wjazd do Iranu nie jest aż tak problematyczny....

Ja najlepiej zwiedzać lubię z siodła motocykla. A kościoły i monastyry i tak mnie mocno nie kręcą, więc uważam że 10 000 km w 14 dni zupełnie wystarczy. Każdy ma inny sposób na zwiedzanie ;-)

 

Ja w każdym bądź razie tak czy owak jadę. Iran jest priorytetem, potem Gruzja. A resztę zweryfikuje życie.

 

Pozdrawiam



W grzaniu Mario jest niezły :tongue:

Dzięki..... ;-) ;-)



haha Ty znowu podpalaj :-)

14 dni to troszeczkę za mało na taką traskę, no chyba że codziennie grzać do oporu :-)

Dokładnie. Taki mam plan ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt - kwiecień to trochę przesada. Ale maj już jest ok.

Dojazd można podzielić na etapy po 1300-1500 km dzień - bez problemu.

Wjazd do Iranu nie jest aż tak problematyczny....

 

 

Buahahaha... Chyba nie wiesz co piszesz... :blink: To nie jest dojazd na Lazurowe Wybrzeże gładkimi niemieckimi i francuskimi autostradami... W tamtym rejonie świata jak wyjdzie Ci średnia 50 km/h, to będzie dobrze. Poza tym będziesz jechał na wschód, czyli dzień będzie Ci się skracał, o czym chyba też zapominasz... Chyba też zapominasz, że istnieje jeszcze coś takiego jak wizy, niektóre całkiem nie tanie, które są potrzebne do Rosji, Azerbejdżanu, Iranu, również na Białoruś gdybyś chciał wracać tamtędy. Załatwia się je w Polsce przed wyjazdem, tak więc taką podróż trzeba zaplanować wcześniej, a nie zakładać, że "resztę zweryfikuje życie"... I chyba nie stałeś nigdy na granicy kilka godzin, żeby załatwić wriemiennyj wwoz lub coś w tym stylu...

 

A wjazd do Iranu na swoim moto nie jest problematyczny, jak wykupisz karnet CPD, czyli wpłacisz kaucję w wysokości od 10 do 22 tysięcy zł, a potem będziesz się modlił, żeby Ci go dobrze wypełnili, bo inaczej kaucja przepadnie... Owszem, są sposoby mniej oficjalne (typu łapówka na granicy w wysokości 400-500€), ale z tym sobie radzą nieliczni wyjadacze i znawcy tamtych rejonów.

Średnie temperatury w maju na Kaukazie na poziomie 8-9 stopni, to faktycznie rewelacyjny okres na wyprawę motocyklową :biggrin:

 

Bez urazy, ale widzę, że masz bardzo niepoważne podejście do tematu... :cool:

Edytowane przez biblo
Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Buahahaha... Chyba nie wiesz co piszesz... :blink: To nie jest dojazd na Lazurowe Wybrzeże gładkimi niemieckimi i francuskimi autostradami... W tamtym rejonie świata jak wyjdzie Ci średnia 50 km/h, to będzie dobrze. Poza tym będziesz jechał na wschód, czyli dzień będzie Ci się skracał, o czym chyba też zapominasz... Chyba też zapominasz, że istnieje jeszcze coś takiego jak wizy, niektóre całkiem nie tanie, które są potrzebne do Rosji, Azerbejdżanu, Iranu, również na Białoruś gdybyś chciał wracać tamtędy. Załatwia się je w Polsce przed wyjazdem, tak więc taką podróż trzeba zaplanować wcześniej, a nie zakładać, że "resztę zweryfikuje życie"... I chyba nie stałeś nigdy na granicy kilka godzin, żeby załatwić wriemiennyj wwoz lub coś w tym stylu...

 

A wjazd do Iranu na swoim moto nie jest problematyczny, jak wykupisz karnet CPD, czyli wpłacisz kaucję w wysokości od 10 do 22 tysięcy zł, a potem będziesz się modlił, żeby Ci go dobrze wypełnili, bo inaczej kaucja przepadnie... Owszem, są sposoby mniej oficjalne (typu łapówka na granicy w wysokości 400-500€), ale z tym sobie radzą nieliczni wyjadacze i znawcy tamtych rejonów.

Średnie temperatury w maju na Kaukazie na poziomie 8-9 stopni, to faktycznie rewelacyjny okres na wyprawę motocyklową :biggrin:

 

Bez urazy, ale widzę, że masz bardzo niepoważne podejście do tematu... :cool:

1. A propos dojazdu: gdzie widzisz problem aby dojechać do Iranu w 3 dni? Bez NAJMNIEJSZEGO problemu

2, Granice będą raptem DWIE (GR-TR i TR-IR). Bez CPD - info z pierwszej ręki.

3, Temperature w Iranie są w maju grubo powyżej 20 stopni. W gruzji podobnie (poza Wysokim Kaukazem)

4. A propos wiz: max miesiąc czasu okres oczekiwania

5.Jeżdżę motocyklem ponad 20 lat i zawsze na spontanie wychodziły najlepsze wyjazdy. Nigdy nie spuszczałem się z wielkimi przygotowaniiami. Owszem, kilka razy zemściło się to na mnie, ale było warto.

 

Tyle w temacie. Jakbyś jeszcze czegoś nie ogarniał to uerzaj śmiało. Postaram się rozwiać Twoje wątpliwości.

 

10 000 km w 14 dni po takich drogach, w takich regionach, + przejścia graniczne... Powodzenia! :biggrin:

Po jakich drogach? Do Grecji gładka jak stół autostrada ( poza kawałkiem Macedonii) w Turcji drogi jak marzenie, w Iranie podobno też.

W krajach Kaukaskich na zadupiach drogi faktycznie do dupy ale coraz lepsze z roku na rok.

O przejściach granicnych już pisałem.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

wstępnie mam ochotę na objazd Morza Czarnego dookoła plus wbić się do Iranu na 2 dni.

Planowany wyjazd 2 połowa kwietnia/początek maja. Myślę, że +/- 14 dni czas trwania eskapady.

 

Ktoś chętny? Na razie ekipa to ja plus kolega.

 

PS. Jeśli ktoś już ogarnął takową trasę poproszę o info, porady etc.

 

Dzięki.

A dzisiaj napisałeś:

"2, Granice będą raptem DWIE (GR-TR i TR-IR)."

 

Albo dawno globusa nie widziałeś, albo tak naprawdę nie chcesz objechać Morza Czarnego dookoła (i tak byś nie objechał, bo nie przejechałbyś przez granicę rosyjsko - ukraińską). A skoro nie chcesz, to po co takie posty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega chyba faktycznie nie popatrzył na globus i trochę pisze od rzeczy... A patrząc na jego historię podróży, to widać, że nie ma jakiegokolwiek doświadczenia z wyjazdami do trochę "trudniejszych" krajów. No ale jak widać, on się zna na wszystkim ;)

 

Tylko faktycznie po co tworzyć takie wątki i prosić "Jeśli ktoś już ogarnął takową trasę poproszę o info, porady etc."...???

Może chce się pochwalić, jaki to on oryginalny jest :biggrin:

Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj napisałeś:

"2, Granice będą raptem DWIE (GR-TR i TR-IR)."

 

Albo dawno globusa nie widziałeś, albo tak naprawdę nie chcesz objechać Morza Czarnego dookoła (i tak byś nie objechał, bo nie przejechałbyś przez granicę rosyjsko - ukraińską). A skoro nie chcesz, to po co takie posty?

 

Odpisałem na twój wątek dotyczący przejazdu do Iranu. Do tego dokładnie się odniosłem.

To, że napisałem objazd Morz Carnego wcale nie oznacza że muszę kurczowo trzymać się planu. Jest trochę czasu i była to tylko propozycja trasy.

 

Post mój jest po to, aby zebrać ekipę i pojechać. A także po to aby przeczytać jakieś konstruktywne rady poparte doświadczeniem, a nie hejty.

 

Kolega chyba faktycznie nie popatrzył na globus i trochę pisze od rzeczy... A patrząc na jego historię podróży, to widać, że nie ma jakiegokolwiek doświadczenia z wyjazdami do trochę "trudniejszych" krajów. No ale jak widać, on się zna na wszystkim ;)

 

Tylko faktycznie po co tworzyć takie wątki i prosić "Jeśli ktoś już ogarnął takową trasę poproszę o info, porady etc."...???

Może chce się pochwalić, jaki to on oryginalny jest :biggrin:

 

 

Kolego,

w poście wyżej odpisałem na podobne brednie.

 

Wolę czas spędzać na motocyklu a nie przed kompem chwaląc się gdzie ja to nie byłem.....

 

Poczekajmy do do wiosny zobaczymy kto więcej km nakręcił i kto gdzie był.

Miłego klikania w klawiaturkę.

 

Tak-globusa nie widziałem nigdy na oczy.

Generalnie nigdy nie byłem nawet za granicą mojego powiatu,

Motocyla też nie mam. To wszystko ściema.

Chciałem się dowartościować na forum ale mi nie wyszło.

Zapomniałem stworzyć historię wyjazdów i dlatego mnie rozszyfrowaliście.

Głupi ze mnie gimbus.

 

Pozdro dla hejterów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario,

w tym roku zrobiłem podobną traskę i w 14 dni da się to obrócić ale potwierdzam że sens w tym niewielki.

Do Iranu dojechałem w 4,5 dnia - był to zapieprz po to, aby więcej czasu w Iranie spędzić. Przez Europę polecisz w miarę szybko, w Serbii potrafią stać z radarem za nie jednym krzaczkiem, ale jak coś, to może się tam "dogadasz". Gorzej w Turcji, możesz tylko 80km/h, często coś błyśnie ale najgorsze są te zamontowane w samochodach. Jeśli będziesz miał CDP to granica Irańska ok. 1-2 godziny ale jeśli nie, możesz kiblować kilkanaście godzin, dzień....

Nie polecam bez CDP. I jaki jest sens pchać się do Iranu na dwa dni, jak nie będziesz miał styczności z tym co najlepsze w tym kraju, czyli ludźmi i raczej nie w strefie przygranicznej.

Zapomnij w Armenii lub Gruzji o takich przebiegach jak piszesz, nawet połowa tego będzie sporym osiągnięciem. Rosja pewnie się da zrobić bardzo szybko ale nie wyprzedzaj na ciągłej, pod górkę. Radarów pełno ale pstrykają tylko z przodu. O Ukrainie lub Białorusi też się pewno naczytałeś sporo.

 

Podsumowując, udowodnisz, że się da i pewnie będziesz miał kilka fotek z drogi... jeśli preferujesz taki styl jazdy - powodzenia.

Jak już chcesz lecieć w tamte rejony i masz dwa tygodnie, leć prosto do Gruzji, tam ciężkim sprzętem dojedziesz w kilka fajnych miejsc a będziesz miał na to kilka dni na miejscu.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario,

w tym roku zrobiłem podobną traskę i w 14 dni da się to obrócić ale potwierdzam że sens w tym niewielki.

Do Iranu dojechałem w 4,5 dnia - był to zapieprz po to, aby więcej czasu w Iranie spędzić. Przez Europę polecisz w miarę szybko, w Serbii potrafią stać z radarem za nie jednym krzaczkiem, ale jak coś, to może się tam "dogadasz". Gorzej w Turcji, możesz tylko 80km/h, często coś błyśnie ale najgorsze są te zamontowane w samochodach. Jeśli będziesz miał CDP to granica Irańska ok. 1-2 godziny ale jeśli nie, możesz kiblować kilkanaście godzin, dzień....

Nie polecam bez CDP. I jaki jest sens pchać się do Iranu na dwa dni, jak nie będziesz miał styczności z tym co najlepsze w tym kraju, czyli ludźmi i raczej nie w strefie przygranicznej.

Zapomnij w Armenii lub Gruzji o takich przebiegach jak piszesz, nawet połowa tego będzie sporym osiągnięciem. Rosja pewnie się da zrobić bardzo szybko ale nie wyprzedzaj na ciągłej, pod górkę. Radarów pełno ale pstrykają tylko z przodu. O Ukrainie lub Białorusi też się pewno naczytałeś sporo.

 

Podsumowując, udowodnisz, że się da i pewnie będziesz miał kilka fotek z drogi... jeśli preferujesz taki styl jazdy - powodzenia.

Jak już chcesz lecieć w tamte rejony i masz dwa tygodnie, leć prosto do Gruzji, tam ciężkim sprzętem dojedziesz w kilka fajnych miejsc a będziesz miał na to kilka dni na miejscu.

Powodzenia.

W końcu jakiś konstruktywny komentarz.

 

Ale kurde dalej nie ogarniacie mojego postu pt"Gruzja, Armenia,Azerbejdżan ew.kawałek Iranu". Do początku sezonu mamy trochę czasu, więc po to umieściłem takowy post aby zebrać jakąś ekipę. Państwa wymienione w tytule są tylko zarysem. Jeśli znajdą się osoby zainteresowane wtedy na spokojnie przy szklaneczce JD można ułożyć jakiś sensowny plan.

 

Janusz W - co do Serbii zgadzam się z Tobą.Trzeba patrzeć na wiadukty ;-).

W Turcji miesiąc temu zapinaliśmy po 130-140 km/h aż miło i nic nie trafiliśmy.

Na Ukrainie byłem w ub. weekend i też zawsze można dogadać się Milicją tak samo jak w Rosji ;-).

Chciałbym wyjechać na miesięczną wyprawę ale niestety firma nie pozwala. Błogosławieni Ci, którzy pracują na etacie... ;-)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...