Skocz do zawartości

A może by tak zobaczyć Bajkał...?


biblo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Już kolejny raz czytam relację z zeszłorocznej wyprawy http://noszczak.com/blog/?p=1057

i coraz intensywniej rozmyślam nad wyprawą częściowo tym śladem... Częściowo, bo myślę o podróży asfaltami Rosji, ewentualnie kawałkiem Mongolii (przynajmniej Ułan Bator). Wyjazd na lekko, bez biwakowego szpeju - noclegi pod dachem + lokalne jedzenie. Wychodzi mi jakieś 15-16 tysięcy kilometrów, czyli 4-6 tygodni (ze wskazaniem na 6) w okresie czerwiec-lipiec...

Na tę chwilę jestem po pierwszej rozmowie z zainteresowanym kolesiem, on z kolei miał jakiś wcześniejszy kontakt ze strony jeszcze jednej osoby zainteresowanej, tak więc jakiś "zaczyn" już jest... :cool:

A może na tym forum jest też ktoś chętny na taką wyprawę?

Edytowane przez biblo
Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.... Bajkał to jedna z moich alternatyw na ten rok. Wszystko jest zależne od finansów i tego czy mój mechanik ściągnie części do tego czasu :-) ( już pół roku czekam) Masz już jakiś wstępny plan trasy? Jaki koszt przewidujesz, z tego co widzę to planujesz wyjazd na bogato :-) Ja bym jakiś sprzęt koczowniczy wziął ze sobą :-) Głupi namiot na tyle motocykla daje spory argument przy negocjacji ceny za spanie pod dachem. Na razie mam na myśli Gruzję.

Śledzę temat i szlifuję Ruski :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wstępna trasa w tamtym kierunku to coś takiego: http://tnij.org/2ln9bjr

 

A powrót zależy od czasu i preferencji towarzysza/towarzyszy podróży. Ja bym chętnie pojechał przez Moskwę (wcześniej Jekaterynburg i Kazań), bo jest tam kilka interesujących mnie muzeów - w samym mieście Wojny Ojczyźnianej i Armii, a pod Moskwą Monino (lotnictwa) i Kubinka (czołgów). Dalej prawdopodobnie przez Białoruś.

 

Co do kosztów, to trzeba zapewne liczyć jakieś 10 kPLN... Nie przewiduję noclegów pod namiotem, bo już jestem na to za stary ;) a poza tym, dla mnie najważniejsze po całym dniu podróży na moto jest łóżko i jakaś normalna (w miarę) łazienka i prysznic, a nie krzaki i ewentualnie jakaś rzeka lub woda z butelki. W Rosji nie ma infrastruktury biwakowej. Za to można wyczaić niedrogie miejsca do spania, np. przez Booking lub pytając miejscowych. Czym dalej, tym taniej :cool: Dodatkowo, czas który zajmuje rozkładanie i składanie gratów wolę przeznaczyć na poszwędanie się po miejscu postoju, rozluźniające piwko lub wizytę w lokalnym barze.

 

Jadąc do Gruzji targaliśmy namioty, śpiwory i wszystkie te graty biwakowe, a na miejscu okazało się, że ich nie użyliśmy ani razu. A zajmowały kupę miejsca i trzeba było je pilnować...

 

P.S. Pół roku czekasz na części?!? A ten Twój Gutek, to jakiś "special edition"?!? :blink:

Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem parę lat temu motocyklem nad Bajkałem.

 

http://www.sorus.com.pl/sklep/index.php?p202,motocyklem-nad-bajkal

 

Naprawdę warto było. W planie była też po drodze Mongolia, ale niestety Rosjanie nie dali mi wizy na więcej niż dwukrotne przekroczenie granicy,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do pomysłu na wyprawę nad Bajkał czas na małe podsumowanie stanu przygotowań na dzisiaj:
- na razie jest nas dwóch - obaj z piątką z przodu 8) Ja na dużym Tigerze, kolega ma Yamahe XJ900
- termin wyjazdu to 20 czerwca z tolerancją +/- tydzień zależnie od prognozy pogody. Jak na Syberii będzie ciepło, to w grę wchodzi wcześniejszy wyjazd.
- trasa w tamtą stronę prowadzi przez Ukrainę, a dalej jak na mapce. Jakieś zwiedzanie, to tylko ciekawe miejsca od granicy ukraińskiej do Omska, bo tą drogą nie będziemy już wracać. Poza tym gonimy ile sił, żeby mieć więcej czasu na powrót.
CzQmCXa.jpg
- po dojechaniu nad Bajkał chcemy wjechać do Mongolii i w planach mamy dojazd do Ułan Bator, stamtąd wypad pod to mauzoleum z ogromnym pomnikiem Czyngis-chana i może do Karakorum
- powrót częściowo tą samą drogą, a dalej za Omskiem odbijamy na północ w stronę Moskwy i dalej przez Białoruś
Y2zfJfM.jpg
- w Moskwie rozdzielamy się, gdyż kolega ma tylko 4 tygodnie wolnego. Ja tam zostaję i prawdopodobnie dołączy do mnie kolega z V-Stromowego forum, bo mamy plany muzealne :)
Chcemy odwiedzić 2 muzea w okolicach Moskwy:
Muzeum czołgów w Kubince
Muzeum Sił Lotniczych FR w Monino
oraz dwa w samym mieście:
Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej
Centralne Muzeum Sił Zbrojnych
Zajmie to wszystko pewnie ze 4-5 dni. W drodze powrotnej do Polski chciałbym zatrzymać się w Katyniu i może też w Smoleńsku...
- wychodzi w sumie 15,5-16 tys. km. Benzyna kosztuje ok. 35 rubli/litr (poniżej 2 zł)
- jedziemy po drogach asfaltowych, śpimy w hotelach, hostelach, kwaterach. Sprawdziłem booking.com oraz airbnb i jestem mile zaskoczony ilością ofert i cenami (szczególnie na airbnb). Myślę, że można liczyć średni koszt noclegów na poziomie 50-70 zł/osobę. Poza tym, poszukamy też polskich kościołów lub misjonarzy, bo oni często prowadzą kwatery lub domy pielgrzymów. Nie chodzi tu o spanie za darmo, ale takie spotkania potrafią być niezwykle ciekawe - doświadczyłem tego na Białorusi
- teraz będę się brał za poszukiwanie informacji co warto/trzeba po drodze (szczególnie powrotnej) zobaczyć, w których miastach warto się zatrzymać, itd. Wiem już, że w Irbit jest Państwowe Muzeum Motocykli 8)
- biorąc pod uwagę cenę paliwa i koszty noclegów wychodzi coś około 4 kPLN. Do tego trzeba dodać jedzenie, jakieś inne koszty i pewnie zrobi się ze 6 kPLN. Uwzględniając koszt wiz i ubezpieczenia wyjdzie z 8 kPLN, ale jakąś rezerwę w górę chyba trzeba też założyć...
Czy coś pominąłem... hmm... nie wiem... Dlatego cenne będą wszelkie uwagi i wskazówki :)
A niezdecydowanych lub zainteresowanych cały czas namawiam - wyprawa w 3-4 motocykle zapewne byłaby ciekawsza 8)

 

 

Byłem parę lat temu motocyklem nad Bajkałem.

 

http://www.sorus.com.pl/sklep/index.php?p202,motocyklem-nad-bajkal

 

Naprawdę warto było. W planie była też po drodze Mongolia, ale niestety Rosjanie nie dali mi wizy na więcej niż dwukrotne przekroczenie granicy,

 

Mirek, kupiłem i przeczytałem tę książkę. Znalazłem trochę nowych i przydatnych informacji, tak więc było warto wydać tę parę złotych ;)

Zaszokowały mnie jednak kwoty jakie wydawaliście tam na miejscu - głównie na noclegi i jedzenie. Przeczytałem kilka relacji z wypraw w tamtym kierunku, sam też w ostatnich latach byłem w Moskwie i jechałem przez Rosję do/z Gruzji i nigdy nie płaciłem aż tyle :ohmy: Chyba trafiłeś na kompana w typie Paris Hilton ;) , który miał jakąś ogromną potrzebę luksusu... A w Rosji na luksus można faktycznie wydać każdą kasę - pamiętam toaletę w GUM-ie z recepcją i ceną za sikanie na poziomie 16 zł :cool:


Edit:: Sprawdziłem ubezpieczenie kosztów leczenia (KL) za granicą PZU Wojażer i dla wariantu "Cały świat" wygląda to tak:
- suma ubezpieczenia KL 300 tys. zł
- NNW na 50 tys.
- OC w życiu prywatnym na 50 tys.
- ubezpieczenie bagażu na 2 tys.
składka wychodzi 321 zł za 4 tygodnie. Dla niższej sumy ubezpieczenia KL (200 tys. zł), a reszta bez zmian składka wychodzi 247 zł za 4 tygodnie. A jak termin dłuższy, to składka proporcjonalnie wyższa.
Teraz muszę jeszcze sprawdzić warunki assistance niemieckiego ADAC, bo to chyba jedyna firma oferująca dość dobre wsparcie w tak odległych krajach...
Edytowane przez biblo
Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaciekawiony informacjami od kolesia z forum ADV zacząłem się interesować się Koleją Transsyberyjską. Okazuje się, że jest możliwy przejazd wraz z motocyklami pociągiem na trasie Irkuck-Moskwa (ok. 5200 km). Wstępne informacje od firmy, która sprzedaje bilety wskazują, że koszty nie są astronomiczne, a może nawet porównywalne do kosztów paliwa i noclegów na tej trasie. Natomiast jest to niewątpliwa "przygoda" ;) i okazja do zaoszczędzenia czasu.


Na pewno jednak nie będziemy wcześniej decydowali o wyborze tego środka transportu, a tym bardziej nie będziemy robili żadnych rezerwacji i kupowali biletów. O wszystkim zadecydujemy po dojechaniu do Irkucka, przed wyruszeniem do Mongolii.
Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Podbijam temat, bo koncepcja trochę się zmieniła :)

 

Żeby zaoszczędzić trochę czasu i przeżyć przygodę w postaci przejazdu Koleją Transsyberyjską postanowiliśmy trochę odwrócić trasę. Najpierw jedziemy przez Białoruś do Moskwy, tam pakujemy się do pociągu, wysiadamy w Uład De i ruszamy do Mongolii (Ułan Bator i okolice + być może Karakorum). A potem wracamy do Rosji - najpierw Bajkał, a potem droga do na zachód przez Irkuck, Nowosybirsk, Omsk, Woroneż, itd. Kolega bezpośrednio do Polski, a ja zostaję w Moskwie, bo moje plany muzealne się nie zmieniły. W drodze powrotnej planuję też wstąpić do Katynia i może do Smoleńska...

Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szczęśliwym powrocie z nad brzegu Bajkału przyrzekłem sobie więcej do Rosji nie jechać . Przyczyna - "wolna amerykanka " na drogach i ich fatalny stan. Jednak lata mijają i a tęsknota za Syberią coraz większa. Koncepcja jazdy pociągiem w jedna stronę jest niezwykle kuszącym i rozsądnym rozwiązaniem, tyle tylko, że z tego co czytałem to od roku transportu motocykli na magistrali już nie realizują. Gdybym jednak się mylił to jestem coraz bardziej skłonny powtórzyć podróż, Co do terminu, to najlepsza jest druga połowa maja. W drugiej połowie czerwca upały są nie do zniesienia,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szczęśliwym powrocie z nad brzegu Bajkału przyrzekłem sobie więcej do Rosji nie jechać . Przyczyna - "wolna amerykanka " na drogach i ich fatalny stan. Jednak lata mijają i a tęsknota za Syberią coraz większa. Koncepcja jazdy pociągiem w jedna stronę jest niezwykle kuszącym i rozsądnym rozwiązaniem, tyle tylko, że z tego co czytałem to od roku transportu motocykli na magistrali już nie realizują. Gdybym jednak się mylił to jestem coraz bardziej skłonny powtórzyć podróż, Co do terminu, to najlepsza jest druga połowa maja. W drugiej połowie czerwca upały są nie do zniesienia,

 

Ja takich złych wspomnień z Rosji nie mam, no ale jechałem tylko dwa razy po 1000 km w drodze do/z Gruzji. Najgorsza była ichniejsza policja, szczególnie w Osetii i dalej. Mirek, ale z Twojej książkowej relacji wynika, że te złe drogi były głównie gdzieś wokół Bajkału, drogi federalne są chyba ciut lepsze. Poza tym, w ostatnich latach Rosjanie wydali jakieś pieniądze na poprawę/remonty dróg...

 

Też słyszałem, że nie wożą motocykli, ale to podobno plotki. Jestem w kontakcie z dwoma biurami, które zajmują się rezerwacjami biletów, ale planuję też samemu odezwać się do ichniejszej kolei.

 

Wg różnych relacji nasz termin daje największe szanse na dobrą pogodę, brak deszczu, no i dni są najdłuższe. A swoją drogą, to wolę upał od deszczu i zimna. Tym bardziej, że nocować będziemy pod dachem, gdzie da się odetchnąć po całym dniu jazdy i napić zimnego piwka :-)

Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli będzie można przewieźć motor w jedną stronę bez konieczności samodzielnego sporządzania specjalnych skrzyń transportowych (jak mi to polecono wykonać w Sewierobajkalsku by przewieść motocykl do Bracka) to piszę się na podróż. Podróż muszę jednak zakończyć do 20 czerwca, ponieważ mam napięty plan . W lipcu jadę motocyklem do Gibraltaru, a w sierpniu do Grecji. Do połowy maja chciałbym jeszcze zrobić Litwę i Ukrainę, chyba, że kraje te włączę w bajkalską podróż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotowanie skrzyni jest po stronie kolei, trzeba chyba tylko za to zapłacić. Ale widzę, że nasze terminy jednak się nie pokrywają, bo około 20 czerwca to my będziemy dopiero wyruszać ...

Edytowane przez biblo
Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka szkoda. Niemniej pilnie będę obserwował Wasze przygotowania by szczególnie skorzystać z informacji dotyczących transportu motocykli pociągiem. Upewnij się, czy bak motocykla musi być całkowicie opróżniony.( taki warunek dostałem w Sewierobajkalsku) Raz , że jest problem opróżnienia w warunkach polowych, dwa , że nie wolno przewozić płynów łatwopalnych w przedziałach, trzy, że po wyładunku trza z bańką szukać cepeenu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...