Skocz do zawartości

nauka jazdy na motocyklu kobiety


fh1216
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A ja Ci mogę powiedzieć, że chyba jednak nie do końca. Przykłady? Proszę bardzo.

1 - spacerowa prędkość. Codziennie kilka razy zanim wjadę do siebie do ogródka. Po minięciu ściany skręcam kierę w lewo i - ku*wa no, sam nie wierzę teraz!! - jadę w lewo! Przy kręceniu do przejazdu przez bramę w prawo, skręcam kierę w prawo i kierownica obija się o ogranicznik.

Podczas ćwiczeń z instruktorem nigdy nie zauważyłem działania przeciwskrętu przy bardzo niskich prędkościach, to samo chyba autorzy kilku filmów instruktażowych, które dane mi było widzieć.

2 - prędkość niespacerowa. Przeważnie jakieś większe rondo albo patelnia. Wchodzę z odepchnięciem kiery lewą ręką (tutaj mam jedno konkretne rondo na myśli), przerzucam moto odpychając kierę prawą ręką i co dalej? Skręcam w prawo (lub jeżdżę w kółko, też w prawo), więc żeby docisnąć moto, odpycham rurę prawą ręką i nieco dodaję gazu, tak żeby wyjść na pełnej pi*dzie na prostą :) Tutaj to działa jak najbardziej.


 

Poza tym przy prędkości 1 km nie zrobisz przeciwskrętu bo razem z tym przeciwskrętem będziesz leżał i kwiczał. Musisz nabrac odpowiedniej prędkości.


Ooo, widzę zaczynasz pokazywać pazurki :D. Zdradź mi chociaż swoje imię, o piękna nieznajoma :D :D :D


"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - spacerowa prędkość. Codziennie kilka razy zanim wjadę do siebie do ogródka. Po minięciu ściany skręcam kierę w lewo i - ku*wa no, sam nie wierzę teraz!! - jadę w lewo! Przy kręceniu do przejazdu przez bramę w prawo, skręcam kierę w prawo i kierownica obija się o ogranicznik.

 

Bo przesuwasz masę w kierunku skrętu nieświadomie wymuszając przeciwskręt.

Odchyl się w prawo skręcając w lewo. :P

 

Ooo, widzę zaczynasz pokazywać pazurki . Zdradź mi chociaż swoje imię, o piękna nieznajoma

 

Skąd wiesz że to kobieta, może w rzeczywistości to łysy koks. :D

Edytowane przez kamil2255
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli środek ciężkości przesuwa się w przód to masa również przesuwa się do przodu czy to takie trudne.

 

Trudne nie ale przy skręcaniu środek cięzkości nie przesuwa się w przód tylko względem linii jazdy

 

 

 

Ooo, widzę zaczynasz pokazywać pazurki :D. Zdradź mi chociaż swoje imię, o piękna nieznajoma :D :D :D

 

 

Powiadają: Szukajcie a znajdziecie:)

 

 

Skąd wiesz że to kobieta, może w rzeczywistości to łysy koks. :D

 

 

Chyba zrobię Ci kuku:P Wrrr... żebyś mnie porównywał do łysych koksów? To już się nie mieści w fochoskrętach! To jest jakiś skręto foch:P

 

 

No to SE pojeździłem tak aż skasowałem przód 125, krew się polała bo zapomniałem o rękawiczkach.

 

 

 

Dlatego ja od samego początku jeźdzę w pełnym opakowaniu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem :D... Teraz jak już wiem jak masz na imię, to muszę przyznać, że jesteś jeszcze ładniejsza

Ale burak ze mnie, nawet Cię nie przywitałem na forum :D

Odchyl się w prawo skręcając w lewo. :P


Wtedy na bank się wypierdolę :D

Edytowane przez Major87

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem :D... Teraz jak już wiem jak masz na imię, to muszę przyznać, że jesteś jeszcze ładniejsza

 

Ale burak ze mnie, nawet Cię nie przywitałem na forum :D

 

 

Wtedy na bank się wypierdolę :D

 

No i widzisz mistrzu w ten sposób doszedłeś do meritu przeciwskrętu. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skręcając w prawo odchyl się w lewo....błagam powiedzcie co bierzecie ja też chce :D

 

ja nie wiem skąd ludzie biorą teorie że odchylanie się w prawo pomaga w skręcie w lewo :laugh:

Np mój brachol ma taką obsesję że jak ja się lekko pochylę na moto bo skręcam w lewo ( na moim krosie na shitasach na kolano nie zejdę bo te opony nie mają w ogóle trzymania bocznego na czarnym ale 100% wyprostowany też nie skręcam ) to on zaraz przerażony że się wywalimy usiłuje kontrować moje złożenie przechyłem w prawo w efekcie już 2 razy pojechałem nie tam gdzie chciałem i była krew i flaki a to niby jest przeciwskręt i pomaga w skręcaniu :blink: ?

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w takim razie przy prędkości spacerowej użyj zdecydowanego przeciwskrętu, motocykl natychmiast się przechyli w kierunku przeciwskrętu a kierownica gdy pozwolisz jej swobodnie działać skręci się mocno do ogranicznika.

Edytowane przez kamil2255
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ma się przechylać w przeciwną stronę do przeciwskrętu??

 

Ma sie pochylic .... w doł i tak zostac :biggrin:

Kurde, chwile mnie nie ma a tu takie teorie .....

Zaraz nasza białogłowa strzeli chyba super focha :P

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dobrze że rozmawiamy tylko o przeciwskręcie, a nie jeździe bez sprzęgła :D...

Moi pasażerowie się nie przechylają w drugą stronę na szczęście... Ale czasami zdarzy im się pisnąć :P :D

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dobrze tych pasażerów informujesz...to podstawa:P albo kwestia intucji...na co ja osobiście bym nie liczyła.

Po to jestem kobietą, żeby wam facetom strzelać fochy:P Bez nich świat byłby taki nudny:P ....

A tak swoją drogą najlepiej jest hamować przed zakrętem i tylnym i przednim by zachować stabilność i nabrać takiego nawyku gdyby w zakręcie się jednak okazało, że trzeba po raz kolejny zmniejszyć prędkość. Sam tył albo sam przód może znacznie obniżyć przyczepność więc po co sobie utrudniać życie:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 


A tak swoją drogą najlepiej jest hamować przed zakrętem i tylnym i przednim by zachować stabilność i nabrać takiego nawyku gdyby w zakręcie się jednak okazało, że trzeba po raz kolejny zmniejszyć prędkość. Sam tył albo sam przód może znacznie obniżyć przyczepność więc po co sobie utrudniać życie:P



No i koniec, jak już sobie sama wskazówki dajesz, to znaczy, że trza zamknąć temat :D ;)

 

Bo dobrze tych pasażerów informujesz...to podstawa


O kontrowaniu przez pasażera przekonałem się podczas ćwiczeń na rowerze i kilku pierwszych wypadów z plecakiem. Zadziwiające, jak nawet pozornie niewielka kontra pasażera może zmienić tor jazdy. Intuicja... eeee, nie ;).

Do egzaminu podchodziłem dwa razy, miałem też dwa egzaminy próbne (mówię o MOD2) z różnymi instruktorami. Przed jazdą egzaminator zadaje kilka pytań z bezpieczeństwa i obsługi pojazdu, i na obu prawdziwych egzaminach pytano mnie o rady dla początkujących pasażerów. Po coś chyba tego nas uczyli, ja gadać lubię, więc 'no harm done' :D

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...