Skocz do zawartości

Silnik ponizej 500, czterosuw, koniecznie z kopniakiem - od czego wziąć?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. Szukam dawcy silnika. Ma byc czterosuwowy singiel, wzglednie R2, koniecznie z mozliwoscia uruchomienia z buta. Rozrusznik elektryczny moze byc, ale raczej jako gadzet. Jakby jeszcze byl OHV, to bedzie miodzio.

 

Jakie sprzety byly wyposazane w takie jednostki?

 

Honda CG wieksza niz 125 to bialy kruk w Polsce, YBR 250 z kopniakiem tez choc wiem, ze byla taka wersja. Jakies terenowki?

 

Suzy z slizgowo ulozonymi walkami rozrzadu odpadaja, plis nie proponowac ich.

 

 

www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yamaha XS 400 ma kopniak i elektryczny rozruch, dobrze wyregulowana chodzi jak szwajcrski zegareczek, hunda CB450 - bardzo fajny i ładny silniczek. Terenówki to prawie wszystkie, dobre silniki z terenówek to np. w suzach DR 350/ 400.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dr 350 jak nie miał do roboty głowicy to znaczy że będzie ją miał , jak ma regenerowaną to też będzie ją miał :D

 

a 100 więcej nie może być ? xt/tt 600 /xl/xr600 i jazda -bardzo mocny trwały , z dołu ciągnie jak dwusuwowy diesel w lokomotywie , kopany( xl 600 miała wersje gdzie był e-start i kopajs , xt600 miała wersje gdzie był tylko e-start ) , minus że masz zbiornik oleju w ramie i w samoróbce będziesz musiał coś rzeźbić ( jakiś zbiornik oleju np od innego motóra ) ale reszta same plusy , 50 tys na tłoku realne , w hondzie rozrząd na łożyskach ( na środku jedna panewka z boku łożyska ) w xt na panewkach ale i na selektolu jeździ ), oba smarowane suchą miską , jadźka ma lepszy napinacz rozrządu ( normalny zapadkowy z boku cylindra , łatwiej ocenić stan łańcuszka a w XR schowany w głowicy nic po nim nie ocenisz ...) fakt że oba piece ciężkie i wielkie strasznie, jak robisz offroadowy ulep to będzie miało znaczenie...... w najstarszych piecach z xt/tt sypało się dolne łożysko korby ( wada fabryczna) w xr pękały blaszki w gaźniku to tyle z wad fabrycznych ...

 

jak musi być mały to chyba tylko

xl350 -nierząd na łożysku , zawory na śrubkach , kopajs

albo 250.......

 

do xt350 podszedł bym z dystansem -owszem kopany , 350ccm , ale mokra miska , a 2 wałki nierządu na panewce i zawory na płytkach , no jak trafisz dobry egzemplarz to polata i będzie trwały ale jak trafisz zajechany to masakra nie remont......

 

klx250/300 miały tylko kopajs ale ja odradzam -bardzo kiepski dostęp do części a silnik nowoczesny , na nicasilu i wałki na panewkach, ciężko trafić zdrowy a chorego jak bozia nakazuje nie naprawisz........

 

dr 400 to muzeum , tak samo xt 500 ogromne ryzyko że trafisz złom a z częściami krucho ..........

xl500 miał mokrą miskę i wałek na panewce kiedyś całe moto szło za 2 tys kupić z papierem , uważaj na oddający kickstarter żebyś nie musiał potem do kobity na jednej nodze chodzić :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie jako daily-drivera już 1000 dni upalam 125cc ze zbokowozem, ale mam lekki niedosyt trwałości skrzyni biegów (tryby trójki mógłbym kupować na kartony). Rocznie robię 10 tysięcy a ma być więcej.

 

Raczej chciałbym pozostać przy pojemności około szklanki. Absolutnie nie offroadowy ulep. Mam już gotowe moto na fajnej ramie, ze wzocnionymi heblami i w ogóle. "Oldskulowy" zaprzęg z wózkiem bocznym, do jazdy na codzień przez cały rok, z możliwością wjazdu po ośnieżonej stokówce parę razy w roku.

Silnik (czy w zasadzie cały zespół wraz z biegboksem i gaźnikiem) chciałbym móc po prostu nadal traktować niemal jak czarną skrzynkę, do której dopinam wężyk z wachą i co jakiś czas/przebieg wymieniam oliwę oraz sprawdzam rozrząd.

 

Zbiornik oliwy mogę sam ulepić lub przerobić ramę, problemu nie ma. To samo z gaziorem - któż mi każe użyć oryginalnego :P Zamontuje się po prostu jakiś trwały i prosty.

 

Te zalety "sejsetek", wraz z "ciągnięciem od dołu jak dwusuwowy diesel", pięknieś to opisał. W XR ten łańcuszek to tak potrafi fucka pokazać z niecacka, że aż tak ważny byłb łatwiejszy dostęp do niego?

 

Gratuluję wiedzy i wyobrażam sobie ile żeś się tego narozgrzebywał.

www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W XR ten łańcuszek to tak potrafi fucka pokazać z niecacka, że aż tak ważny byłb łatwiejszy dostęp do niego?

 

nie no łańcuszek to będzie raczej dzwonił ( w dr-z 400 E jak mi się kończył to tak dzwonił że na wolnych obrotach mimo przelotowego arrowa słyszałem klekotanie :D ) chociaż wiesz - w dobie kiedy łańcuszki dida są masowo podrabiane , ich jakość jest tragiczna to w zasadzie nic nie wiadomo na jednym forum ostatnio czytałem że w suzuki chłopakiowi po 1000km wyciągnął się że napinacz nie dał rady go napiąć :D

 

w xt 600 masz napinacz jak w chińskim kiblu , wykręcasz śrubkę , wyciągasz sprężynkę , potem śrubki i cały napinacz wyciagasz i liczysz sobie ząbki i wiesz co i jak , tak samo jest w DR......

 

 

Raczej chciałbym pozostać przy pojemności około szklanki

 

z tym że jeśli chodzi o offroady japońskie to łatwiej o 600 niż o mniejsze pojemności.....

 

xl350 prawie nie widuje , xl/xr 250 mają chore ceny, , xt 350 też rzadkość , najłatwiej starą 600.......

 

ja bym kupił całe moto i potem sprzedawał co zostanie -przejedziesz się odpalisz wiesz co kupujesz a goły silnik to jest bardzo duże ryzyko miny.....

 

 

Zamontuje się po prostu jakiś trwały i prosty.

 

w XR jest gaźnik jak w ogarze 200 , nie ma pompki przyśpieszacza, ma cylindryczną przepustnicę mechanicznie sterowaną a ssanie ma na bazie blaszki zasłaniającej dolot powietrza :D na te blaszki uwaga -pękają , odkręcają się , potem jest bum , sprawdzić czy trzyma się a jak jest pęknięta to albo wywalić i odpalanie zimnej będzie koszmarem z ulicy wiązów , albo dorobić samemu kawałek stalowej ( to nawet nie musi być precyzyjnie zrobione , ja mam samoróbkę bo to działa na tej samej zasadzie jak pewno kiedyś miałś ogara i zimą żeby zapalił zatykało mu się wlot do gaźnika przy kopaniu :D )

 

i ta przepustnica się wyrabia , potem pływa na obrotach , potrafi zgasnąć po lansie ( po przegazówce stojąc w miejscu bez wrzuconego biegu nie schodzi na wolne obroty tylko gaśnie -mój tak ma :D )

 

xl600 i bardzo wczesne xr600 miały gaźnik dwugardzielowy , bardziej skomplikowany konstrukcyjnie ale z lepszym ssaniem, potem wszedł ten jednogardzielowy keihin o którym piszę wcześniej ( blaszki wyrabiające się przepustnice itp ) i on był tylko w XR ( XL do końca miała podwójny ) tylko tyle że ten podwójny gaźnik jest sporo większy co może kolidować z brakiem miejsca w ramie )

 

 

Rocznie robię 10 tysięcy a ma być więcej.

 

ja myśle że na singlu klasy 600 w normalnych warunkach 50 tys robisz z palcem w dupie na chińskim tłoku za 300 zł , a są i tacy co do 100 dobijają , bardzo trwałe to jest.....korba w normalnych warunkach jest prawie wieczna ( xl/xr producent nie przewidział teoretycznie możliwości wymiany korby ) zawory też ......

 

ja jestem zwolennikiem piecy hondy ze względu na mechaniczne gaźniki -bardzo ostra i agresywna reakcja na gaz , silnik xt jest sporo bardziej mułowaty na OEm gaźniku ale jego gaźnik jest lepszy jakościowo ( w pierwszych xt gaźnik nie miał żadnego słabego punktu potem wprowadzili gumowe membrany w sekcji podciśnieniowej i one czasem się sypały )

 

silnik xt z wiekiem był kastrowany i mulony , ze względu na ekoterroryzm któremu nie mógł sprostać , te z lat 80 są najmocniejsze i najzrywniejsze( 44KM na początku a na koniec lat 90 już tylko 40KM na papierze )

 

silnik xt lepiej radzi sobie z ciepłem , przez to ma rzadsze interwały wymiany oleju ( producent zaleca co 5 tys i lejesz 20w40 mineralny czyli w zasadzie możesz wlać selektol i też nic się nie stanie byle poziom był :D ) silnik xr ma trochę przyżyłowane żebra ( redukcja masy ) i bardziej się grzeje , olej co 1500km i zawory też ( myślę że dla normalnej drogowej eksploatacji jak zrobisz co 3 tys to nic się nie stanie , w XR producent miał na myśli pewnie ciężką stricte offroadową jazdę )

 

 

Gratuluję wiedzy i wyobrażam sobie ile żeś się tego narozgrzebywał.

 

od xr 600 rozwaliłem swój do takiego stanu https://imageshack.com/i/n5img2709fyj na koncie masz też sporo innych moich fot z remontu.....

xt 600 robiłem tylko bieżący serwis , pod koniec trochę pił olej , ale nie było dramatu z dolewkami to latałem ........

 

 

Oldskulowy" zaprzęg z wózkiem bocznym, do jazdy na codzień przez cały rok, z możliwością wjazdu po ośnieżonej stokówce parę razy w roku.

 

kiedyś chyba widziałem :D

 

a nie myślałeś o 125 2T np z dt 125 ? bardzo prosty silnik i w zasadzie trwały 2-3x mocniejszy niż 125 4T tylko chla jak smok i śmierdzi ale jest lekki i tani a singiel 600 będzie drogi niestety.....

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym już miał 2T brać, to silnik z Dżawy albo Cezety. Ale nie, 2T nie chcę.

 

Do mojego rzęcha może by pasił silnik z CB250. Dwugar(b)ny też może być, a sporo starszych egzemplarzy ma butokop.

 

ja jestem zwolennikiem piecy hondy ze względu na mechaniczne gaźniki

Przeca piec i gaźnik nie są z jednego odlewu. Można zamontować cokolwiek, byle od sprzęta podobnej mocy i dające prawidłową proporcję paliwo/powietrze. Także jakbym źle dobrał generator mieszanki i ograniczył XT do 35 koniów, albo nawet zamontował gazior z Cinquecento, to i tak będzie w xuj mocy do odpychania się. Teraz mam 10 i poza najcieższymi zadaniami wystarcza.

 

Zaczynam się rozglądać za 600-ką, może coś trafię łatwiej niż 250. Kiedyś miałem okazję polatać dosłownie kwadrans Yamahą WR 600, być może będzie do sprzedania. Znasz li ten sprzęt?

www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj jakaś pomyłka w nazwie :D

WR od yamahy to seria motocykli hard enduro i nigdy nie było 600 -była 500 ale to był 2T i niesamowity pocisk :D

 

600 od yamahy ( single enduro ) to

tt600 36a/59x -japońskie kopane hard enduro produkowane w latach 80 , wiatrołap tylko z kopajsem , fajne moto ale bardzo mało na rynku i najczęsciej straszna padlina.........

xt600 -dużo by pisać , kurde strona która była skarbnicą wiedzy nie działa :( ale po krótce ci napisałem

tt600S-produkowane u makaronów z japońskiego pieca i włoskiej niechlujnej łapy ( kilka wad fabrycznych) ostrzejsze enduro ( jeśli XR 600 to hard enduro to tt600s w sumie też ) tylko kopana najczęściej na fajnie odpustowo malowanych na niebiesko felgach -silnik różni się trochę od xt600 , ale czym się różnie to nie wiem jechałem ale nie rozbierałem......

tt600e ( tte600 ? ) -też włoska robota dla ciebie odpada bo tylko elektryczny starter......

ttr600 -w sumie to samo co tt600s , piec kopany też czymś tam się różni od xt........

ttre600 -odmiana ttr600 z rozruchajsem.......

 

w sumie z yamahy są jeszcze 2 drogowe moto co miały prostego singla w wiatrołapie -sr500 i sr250( ja taką na L jeździłem :D )

 

 

Jakbym już miał 2T brać, to silnik z Dżawy albo Cezety

 

przestań chłopie :D wielki , ciężki , dosyć skomplikowany , awaryjny , spalanie kamaza z 20 tonami gruzu pod górkę a osiągi jak lajtowe enduro 125-piec od dt 125 jest uważam milion razy lepszy , ma mniej momentu ale taką samą żywotność moc taką samą albo i wyższą a w sprzyjających warunkach niższe spalanie, jest mniejszy i lżejszy.........

 

 

Do mojego rzęcha może by pasił silnik z CB250. Dwugar(b)ny też może być, a sporo starszych egzemplarzy ma butokop.

 

kopię silnika z cb 250 miały tajwańskie quady smc barossa takie

http://olx.pl/oferta/quad-smc-barossa-250-CID5-ID9gAkF.html#992b88902c

ale nie wiem na ile części są kompatybilne , u mnie kiedyś gościu tym latał śmieszny dźwięk miało , człowiek w offroadzie przyzwyczajony do pierdzienia singla a tu wuuuuuuuuuuuuuuuuu jak ze sporta :D

tu np widzę jest na części

http://olx.pl/oferta/quad-smc-barossa-250-CID5-ID9gAkF.html#992b88902c

niektóre te SMC miały wsteczny bieg( internety piszą że niby każdy smc od 150 do 250 miał wsteka ale ja latałem smc rex 170 i nie było wsteka ) w zaprzęgu by ci się przydał :D

 

to SMC jest tajwańskie ludzie raczej sobie chwalą , barossa to jest w sumie rama i osprzęt skopiowany z yamahy blaster ( i pasują części , koła , łożyska itp od yamahy do tajwańczyki i na odwrót ) a silnik z CB 250 ale na ile częsci silnikowe pasują to nie wiem bo koleś co to miał nigdy go nie rozbierał....

 

wszystkie co ja widziałem miały tylko rozrusznik elektryczny ale np ten

http://olx.pl/oferta/quad-barossa-smc-250-nie-blaster-atv-CID5-ID9sHIb.html#992b88902c

 

ma kopa więc cholera wie wikipedią też nie jestem i na wszystkim co jeździ po świecie nie jeździłem :D

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą CZ to był żart. W każdym razie 2T odpada. Kosę, komarka a nawet szczoteczkę do zębów (widziałem taki projekt coś koło 1cm3 silnik z jakiegoś samolociku) mogę mieć 2T, ale nie motocykl.

 

Chińskie kopie są wspaniałe, trwałe i w ogóle mogę polecić, ale np. chińska kopia Hondy CG, którą jeżdżę, ma skrzynię biegów bez zapasu trwałości. Pod jednym jeźdźcem solo przejeżdża to po 50 tysiecy i więcej, ze zbokowozem "ciut" gorzej. Chińska kopia Virago 250 też robi długie przebiegi, ale mam tę samą obawę co do trwałości przy ponadnormatywnym obciążeniu. Kopia CB jeździ też w Romecie R250, ale j.w.

 

SR 250 miałem kiedyś w łapie, kumpela chciała kupić, ale jak tylko słyszę o SR, to od razu przypomina mi się dźwięk tamtego egzemplarza przy schodzeniu z obrotów. Jakbyś kilo gwoździ wsypał zamiast skrzyni biegów. Przełamać się mogę jak znajdę zdrowy egzemplarz. Czasem się pojawiają, przytuliłbym sprawny.

 

Może tamta WR miała wsadzony silnik od czegoś innego? Zbój wie, ale niebieska z białym napisaem WR i 4T, to pamiętam, bo nawet mi się podobała. Miałem tym okazję przejechać się chwilę po hałdach, kiedy złamałem klamkę sprzęgła w DR i nie bardzo umiałem sobie dalej Zuzią w terenie bez klamki poradzić, to wracałem na tej Yamasze.

www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wr w 4T była 250, 40,426, 450 -250 i 450 owszem single , owszem kopane ale ostre wyczyny , 2 wałki rozrzadu , zawory na płytce to nie jest silnik do normalnego drogowego moto bo jest kiepsko żywotny( nie że jest awaryjny tylko jest bardzo wysilony i wymaga bardzo częstych wymian ) , drogi i skomplikowany w serwisie i będzie bardzo drogi w zakupie

 

za grosze to można kupić 400 i 426 , 400 jest bardzo awaryjny ma milion wad wieku dziecięcego ( pękające głowice , padające świecie , problemy ze skrzynią ) i ja bym sobie odpuścił do tego zapomnij że 400 zrobi bez remontu 50 tys , nawet na emeryta do kościoła i powrót na zgaszonym silniku..........

 

426 ma sporo tych rzeczy poprawione ale wciąż to wyczyn , owszem mocny ostry ale np dalej słaby punkt zawory.....to jest fajny silnik do np quada , traji , gokarta , SM czy innej zmoty która ma być lekka( piec ma pokrywy z magnesium gówniany materiał w zasadzie niespawalny ale bardzo lekki i ogólnie jest zbity że jest gabarytowo mały i wszystko jak najmniejsze i najchudsze żeby kg jak najmniej :D ) , ku**ewsko mocna a godzimy się na to że będzie wymagać konkretnej opieki serwisowej i częstych wymian, nie chciałbym takiego silnika w prostym drogowym pojeździe w którym chce mieć minimum serwisu........

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...