Skocz do zawartości

motocykl wycofany z ruchu w uk z powodów ubezpieczeniowych


wsaw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś zna się trochę na przepisach ? Po numerze vin fabryka motocykla stwierdziła że został wycofany z ewidencji pojazdów użytkowanych z przyczyn ubezpieczeniowych w roku 2009. Teraz ten motocykl jest zarejestrowany u nas. Czy to jest ok czy przekręt ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od urodzenia skazany na sukces, a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie. :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, wiele więcej szczegółów nie znam, problem zaczął się od tego że mam rocketa zarejestrowanego na 1 osobę (a podobno takich nie ma), chciałem przerejestrować zrobiłem wszystkie potrzebne badania techniczne i udałem się do urzędu, niestety zrobili kwadratowe oczy i szukali dziury by tego nie zmienić no i znaleźli dmc w dowodzie 460 kg własna 350 kg więc za mało na 2 osoby. Zacząłem drążyć temat i dowiedziałem się od importera że cytuję "pojazd został wykluczony w 2009 r w fabryce z listy motocykli użytkowanych z powodów ubezpieczeniowych, co oznacza że był skradziony lub po wypadku dyskwalifikującym go z użytkowania." Ja osobiście sprawdziłem vin w jednym z płatnych portali i kradzieży w 13 państwach nie stwierdzono. Wracając do sedna sprawy czyli dmc 460 kg jest to dziwne bo powinno być 585 kg bez względu na to ile jest miejsc siedzących, chyba że ten egzemplarz jest wyjątkiem ale mało prawdopodobne bo po rozkodowaniu vin jest on 2 osobowy (importer tak twierdzi) Importer może spróbować wyciągnąć z fabryki świadectwo homologacji tzw COC ale fabryka żąda danych osobowych i tu trochę się boję żeby sobie nie strzelić w kolano jeżeli coś z tym importem było nie tak. Dodam że motor miał już 3 właścicieli w polsce ja jestem czwartym, stan motocykla jest perfekcyjny, był ostatnio na przeglądzie po 10 tyś mil w triumphie i wszystko ok. ja osobiście zmieniłem opony w zeszłym roku bo były oryginalne z roku produkcji motocykla. Sprawdzałem też lata produkcji części składowych i wszystko wygląda na oryginalne. Nie wiem co o tym myśleć ? i czy warto drążyć temat czy dać sobie spokój i i cieszyć się z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto wstawił 460kg DMC w dowód ?

Zapewne diagnosta na pierwszym przeglądzie, który nie miał w bazie danych rocketa tylko innego Triumpha...przecież motocykle wszystkie takie same. ;)

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już teraz mało istotne co zrobił diagnosta na pierwszym przeglądzie ja jestem czwartym właścicielem tego egzemplarza i pytanie co ja mam zrobić i czy w ogóle coś robić ? Czy można zmienić dmc na podstawie wyciągniętego świadectwa homologacji z fabryki jeżeli będzie się różnić od tego w dowodzie ? Czy fabryka może się zainteresować motocyklem który nie powinien jeździć w/g ich bazy danych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim nie wiadomo jaką kategorię ubezpieczalnia przyklepała. Jeśli C lub D to pojazd może wrócić na drogi. Ale myślę że fabryka nie będzie ścigać właściciela. W razie czego zawsze możesz podać jakieś zmyślone dane. A to czy możesz zmienić dmc w dowodzie to musisz pytać w WK.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę żeby fabryka miała jakikolwiek interes w tym żeby Cię ścigać. Pytanie czy faktycznie gra jest warta świeczki (próba rejestracji moto na 2 osoby), bo mało prawdopodobne żeby policjant w razie kontroli zwrócił na to uwagę. W razie czego dostaniesz mandat a plecaczek dalej pójdzie z buta :)

Tak jak w przypadku przeładowanych busów, które przewożą osoby.

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez wydaje mi się, że to będzie walka z wiatrakami, która nie ma większego sensu, w razie kontroli gdzieś daleko od komina można nie pokazać dowodu i już kara jest 50 pln i z głowy, oczywiście gorzej jak dojdzie do "odpukać" wypadku. Poza tym pozostaje sama ciekawość przeszłości motocykla. Jedno wiem na pewno, następny motorek to będzie z salonu :) kończę temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście bym to wyprostował. Świadectwo homologacji, diagnosta, WK i zapewne koniec Twojego pełnego pampersa gdy będziesz miał kontrolę z plecaczkiem.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...