Parking podziemy - parkowanie obok wykupionego miejsca

[gankaku]

Zrobiłem mały wywiad i okazuje się, że ... już jeden koleś z klatki obok pisał do zarządcy w podobnej sprawie bo pieniacz się rzuca do wszystkich, którzy nie zgadają się z tym, że stawia fury w dowolnym wygodnym miejscu. Wygląda na to, że koleś po prostu jest lekko psychiczny.

[heniek128]

Ale przecież nie ma dowodów kto to zrobił a złożenie lusterka to nie przestępstwo. Wątpię aby wystąpiła jakakolwiek reakcja na takie zgłoszenie.

[gankaku]

Dowód jest jak byk na kamerze, która akurat jest idealnie wycelowana w moje stanowisko garażowe :-)

Ale fakt, złożenie lusterka to nie przestępstwo a gówniarski wyczyn, a ja do tego poziomu zniżać się nie zamierzam - co nie oznacza, że tego nie skomentuję jak tylko go spotkam.

[krakers09]

Skoro gość stawia gdzie popadnie to być może nie ma miejsca wykupionego. Należałoby może zapytać administracji jakim prawem ma więc pilota do garażu?

[gankaku]

Jedno miejce ma wiec pilot jest, a ze ma 3 fury i zimne idzie to sie dupy w zimnym trzymac nie chce.

[Baba]

Jak na zebraniu wspólnoty zaproponujecie, że chcecie coś do wspólnoty wpłacać za parkowanie moto, które w niczym nie przeszkadzają to dlaczego by się nie mieli zgodzić... Zawsze to jakaś dodatkowa kasa na utrzymanie nieruchomości, a spokój jest bezcenny i będzie można jeszcze np. zrobić kotwy do przypinania moto.

Przed rzuceniem takiej propozycji na pewno musisz porozumieć się z innymi motocyklistami, żeby nie było, że przez jednego gościa (tzn. Ciebie), wszyscy nagle mają płacić, a do tej pory parkowali za darmo.

A gościa z beemki, póki nie narobi szkód, najlepiej olej (chyba, że temat wypłynie sam na zebraniu wspólnoty). Masz monitoring swojego miejsca, więc w razie czego masz dowód, kto coś Ci zmajstrował. A z idiotą nie ma co dyskutować- jak to mówią "nie warto kopać się z koniem".

[lukasz-aprilia]

Oj tam od razu mieszać w to zarządcę i zebranie wspólnoty.

 

A od strony prawnej problem jest bardzo prosty...

 

Najpierw zastanów się czym jest owe wykupione miejsce postojowe w garażu? Jest Twoim udziałem we współwłasności tego garażu zapewne z ustalonym sposobem korzystania na wyłączność z danego miejsca postojowego.

 

A ze współwłasności wynika oczywista zasada o której mowa w art. 206 kc: każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Czyli z każdego innego miejsca, które nie jest przeznaczone do wyłącznego korzystania przez innych właścicieli - możesz korzystać dowolnie. Może jednak korzystać również gość z BMW. Nie trzeba za to uiszczać żadnej opłaty czy prosić o zgodę.

 

Jedyne co można zrobić w opisanej sytuacji to rozmawiać na zebraniu, aby zobowiązać zarządcę do ustawienia zakazu parkowania w takich miejscach, w których ogranicza to swobodę ruchu pojazdów w garażu. Może to doprowadzić do tego, że w takich miejscach samochodu już nie zaparkuje, ale motocykl tak.

[gankaku]

Dzięki Lukasz -Aprilia za odpowiedź. Ciekawe czy art. 206 kc może być zawężany (bardziej restrykcyjny) w związku z jakimiś wewnętrznymi regulacjami zarządcy (wspólnoty)? Czyli czy np. może sobie zdefiniować, że na części wspólnej stawać nie można?

 

To co zauważyłem, to po reakcji innego sąsiada na ten sam przypadek, zarówno ochrona jak i zarządca powiedzieli, że nic zrobić nie mogą - nie powołując się jednak na żaden dokument. Jedyne co mogła zrobić ochrona, to nakleić na szybie kartkę - zakaz parkowania. Z drugiej strony taka bezradność zarządcy jest kiepska, bo można zaparkować auto nawet na samym środku traktu komunikacyjnego i nie możesz takiego auta odholować?

[LORD VADER]

Oj tam od razu mieszać w to zarządcę i zebranie wspólnoty.

 

A od strony prawnej problem jest bardzo prosty...

 

Najpierw zastanów się czym jest owe wykupione miejsce postojowe w garażu? Jest Twoim udziałem we współwłasności tego garażu zapewne z ustalonym sposobem korzystania na wyłączność z danego miejsca postojowego.

 

A ze współwłasności wynika oczywista zasada o której mowa w art. 206 kc: każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Czyli z każdego innego miejsca, które nie jest przeznaczone do wyłącznego korzystania przez innych właścicieli - możesz korzystać dowolnie. Może jednak korzystać również gość z BMW. Nie trzeba za to uiszczać żadnej opłaty czy prosić o zgodę.

 

Jedyne co można zrobić w opisanej sytuacji to rozmawiać na zebraniu, aby zobowiązać zarządcę do ustawienia zakazu parkowania w takich miejscach, w których ogranicza to swobodę ruchu pojazdów w garażu. Może to doprowadzić do tego, że w takich miejscach samochodu już nie zaparkuje, ale motocykl tak.

sprawa niby prosta ale są zjeby co sie na 10 miejscach nie mogą zmieścić . Zamiast płacenia za moto , wózki czy skutery to po prostu klepnąc ustawe ze 4oo może być tylko tyle ile jest miejsc wykupionych i mają stać tam gdzie ich miejsce pod groźbą odholowania gdzies wpizdu.Dywagacje nt. blokowania ruchu to subiektywna sprawa a stanie na miejscu jest bardzo obiektywne i nie pozostawia wątpliwości. A jak sie buc nie może zmieścić a ma 3 fury to niech sobie jescze 2 miejsca wykupi albo spiertala do jakiegoś blaszaka. Żadnym 2oo nie zajmiesz tyle miesca co 4oo .

[Magik]

a nie moglbys np. stawiac w poprzek auta pod sciane na swoim miejscu i do moto dojezdzac autem?