Po myciu ciężko odpala

[qba163m]

Peugeot Satelis 250cmm3 2010r. Miałem zdjęte wszystkie plastiki w moto i postanowiłem go trochę przepucować, spryskałem boki, sam dół silnika jakąś chemią, felgi a następnie wodą z węża ogrodowego próbowałem delikatnie opłukać i normalnie odpalił przejechałem 100m i zostawiłem aby dokładnie na słońcu wyschnął, mija 30min i normalnie odpalam, jedzie i w pewnym momencie słychać że coś jest nie halo. Na początku chodził i jak chciałem dodać gazu to zgasł a teraz nie chce odpalić. Proszę o pomoc, wszystkie wtyczki elek. przeleciałem specjalnym preparatem, sprawdzałem świecie, iskra jest, filtr również OK. Podam również swój nr. telefonu gdyby znalazł się jakiś pomysł w dalszych krokach 661-029-938. Pozdrawiam

 

[enduromaster]

przykro mi to mówić ale sobie tylko bigosu narobiłeś, skuta pod plastikami się nie myje, jak najdalej od wody

musisz znaleźć speca na miejscu od peugotów, stawiam na immobilizer

[_Monter_]

Moduł to P można kupić bez immo bo to częsta przypadłość. Zanim jednak kupisz moduł posłuchaj rady Enduro.

[qba163m]

Te odpowiedzi mnie troszeczkę zmartwiły i aż z ciekawości poszedłem zobaczyć, a nóż będzie OK ale co się okazało nawet nie drgnął, ja mu w starter a tu cisza.

[_Monter_]

Tyle, że jak moduł klęczy to rozrusznik kręci. W takim wyypadku szukaj miejsca, w którym zginęły Ci prądy. Sprawdx włącznik stopki jak również przy klamkach i oczywiście całe linie z tym zwiazane.

[qba163m]

Właśnie poszedłem sprawdzić to o czym napisałeś, sprawdziłem, odłączyłem między czasie akumulator i mówię no to teraz chwila prawdy i pięknie było słychać jak się załącza i odpalił bez żadnego problemu. przejechałem się i patrze a tam z rury od wydechu się kopci więc musiała się woda dostać dość poważnie. Mam nadzieje że do tematu wracać nie będę. Z całego serca dziękuje za odpowiedzi;)

[qba163m]

Powracam do tematu. Dziś wystartowałem i po ok. 3-4 km poczułem spadek mocy i zaraz zgasł. Odpaliłem ponownie, pochodził parę sekund i zgasł, tak 2-3 razy i teraz odpalić nawet nie chce. Ma przejechane 9770 więc chyba nie na tyle ale wymieniać jakieś bebechy w środku, tłok czy coś? Proszę o pomoc.

Edytowane 27 Lipca 2014 przez qba163m

[LORD VADER]

A kręcił rozruchem tak samo czy słabiej i czy teraz kreci czy cisza ?

[qba163m]

Rano pracował mi tak jak nalezy. A jak przejade to po 2-3km kręci, pochodzi silnik i zgaśnie i coraz gorzej aż silnik już nie odpali.

[LORD VADER]

Zorganizuj sobie sprawną świecę i przejedź się ze zdjętą pokrywą dostepu do świecy . Jak ci zgaśnie to szybko świeczka w fajke i zobacz czy jest iskra.

[Piotr R1]

Sprawdz jaka jest iskra, czy biała i skacze po elektrodach, czy niebieska guba. Druga sprawa jak wykręcisz świecę to elektrody są suche i jasne, a obwódka gwintu czarna, czy jest inaczej. Sprawdz dokładnie to może pomogę.

[qba163m]

Iskra występuje w taki sposób że raz jest biała raz jest niebieska. Tak są suche, na elektrodzie jest taki minimalny biały nalocik a obwódka gwintu czarna. Pompę sprawdzałem i jest ok.

[Piotr R1]

To masz problem z iskrą, iskra musi być niebieska i gruba, przeskakiwanie musi być wyraźnie słyszalne. Zrób taki test, zdejmij przewód ze świecy i kręć rozrusznikiem jak byś chciał zapalić silnik, jednocześnie przyglądaj się uważnie cewce zapłonowej czy nie przeskakuje po niej iskra, albo po przewodzie wysokiego napięcia. Druga rzecz, odkręć cewkę oczyść złącze masowe wydmuchaj ją sprężonym powietrzem i spryskaj kontakt sprayem, tylko takim do układu zapłonowego.

[JanuszK30]

i jednoczesnie przygladaj sie modulowi czy jeszcze dziala po takiej operacji ze sciaganiem przewodu WN

[Arczibreslau]

Wiajcie. Zafundowałem Blademu parę dni temu pranie z namaczaniem. Niestety po umyciu silnik chodził chwile na ssaniu a po odpuszczeniu ssania i przejechaniu kilkudziesięciu metrów zaczął gasnąć i nie chciał się wkręcic powyżej 3 tys aż w końcu zgasł. udało mi się go po chwili uruchomić i już wszystko było ok. Sądziłem że jak silnik się nagrzeje to woda odparuje i będzei git. Niestety zauwarzyłem że jak postoi całą noc a rano jest np wigoć (nie zawsze się tak dzieje) to problem się pojawia ponownie,.Jednak wystarczy że silnik chwilkę popracuje aby się nagrzał i już jest ok. Jak sądzicie co mogłem zalać . Kable WN , cewki , moduł zapłonowy. Mam drugi komplet cewek więc mogę je podmienić, jednakże nie wiem czy to może nie jest moduł zapłonowy. Jakieś sugestie ? ma ktoś pomysł co jest nie tak. Dodam tylko że to na bank nie gaźniki ani zawory poniewaz nie dawno jedno i drugie było zrobione a sam motocykl jak już się nagrzeje chodzi ok.