evon Opublikowano 13 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 Odkopię temat żeby nie zakładać nowego.Potrzebuję rady w kwestii wyboru pojemności kufra.Jeżdżę sam i tak raczej przez jakiś czas zostanie. Dzieciaki chcą ale się boją, żona nie chce. Wypadów kilkudniowych w najbliższej przyszłości nie przewiduję.Potrzebuję kufra na jakieś jednodniowe wycieczki i na dojazdy do pracy. W kufrze powinien się zmieścić kask szczękowy Nolan 104 w rozmiarze XXL, kurtka i/lub spodnie + jakieś drobne szpargały.Znajomy doradza K-Maxa 50. Ponoć dobry stosunek ceny do jakości. Na żywo nie widziałem ale patrząc na zdjęcia wydaje mi się ogromny i za duży do Bandita. Do tego nie wiem czy kiedykolwiek wykorzystam te 50 l.Mam w okolicy na sprzedaż Givi Simply (E450) w dobrym stanie, w cenie nowego K-Maxa. Zastanawiają mnie jednak dwie kwestie:1 - czy pojemność 45 l będzie wystarczająca jak na moje potrzeby? Wydaje mi się, że tak ale tu prosiłbym o opinię doświadczonych posiadaczy kufrów,2 - mocowanie typu monolock. To co myslę, że będę woził w kufrze, specjalnie ciężkie nie będzie. Prędkości wielkich też nie osiągam, 100 - 120 km/h o ile warunki pozwalają, a i to na niezbyt długich odcinkach (mam za sobą dopiero pół sezonu i szybciej jeszcze się trochę boję :) ) Wymogów monolocka chyba więc nie przekraczam.Co sądzicie na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geni Opublikowano 13 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 Wydaje mi się, że będzie ok. Korzystałem kiedyś z 46 litrowego kuferka i sam mieściłem się spokojnie.Co do mocowania, to monolocka miałem tylko w pierdziku 250, ale widywałem w znacznie szybszych sprzętach i nie odpadało zbyt łatwo (na niemieckiej autostradzie z Blackbirda kumplowi nie odpadł ;)). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 13 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 (edytowane) Do 45 litrowego bez problemu mieszczę kask integralny XL, rękawice, kominiarkę, tekstylną kurtkę z podpinką XL oraz spodnie XL. Więcej już raczej nie wejdzie, chyba że coś bardzo malutkiego, co by się zmieściło w szczelinę między kask a odzież. Warunek taki, że trzeba wszystkie ciuchy ładnie złożyć bo inaczej będzie problem z zamknięciem pokrywy kufra :)A co do mocowania - nie mam monolocka ani monokeya, mam mocowanie Shad. Ani razu kufer się nie wypiął, jeździłem z tym 160km/h (więcej motocykl nie poleci :D), zdarzało mi się też skręcać z asfaltu i jechać przez leśne czy polne dróżki po dużych wertepach. Myślałem czy nie dorobić sobie jakiegoś dodatkowego mocowania, żeby mieć 100% pewności, że kufer nigdy nie odleci bo jednak podczas jazdy co jakiś czas odruchowo patrzę w lusterko czy kufer na swoim miejscu. Edytowane 13 Marca 2015 przez Qadrat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkad Opublikowano 13 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 Mam 46 litrów i spokojnie mieszczę szczękowca Airoha i jak się pomęczę to mi kurtka jeszcze wejdzie. Tak, że spokojnie Ci wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
evon Opublikowano 13 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 Niestety zbyt długo się zastanawiałem i kufer znalazł innego właściciela. Mimo wszystko dziękuję za cenne informacje. Wiem już teraz czego szukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrymek Opublikowano 16 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2015 Nie ma co gdybać, tylko konkretne decyzje :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 17 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 Niestety zbyt długo się zastanawiałem i kufer znalazł innego właściciela. Mimo wszystko dziękuję za cenne informacje. Wiem już teraz czego szukać. Jak ja kupowałem kufer to nie bawiłem się w kupno używanego tylko nowy z prostego powodu - chyba każdy, kto wystawia na sprzedaż używany kufer to nawet nie spojrzy na ceny nowych. Używki mojego modelu stały po 400 - 450zł a nowy 370zł. Mało tego - płyta montażowa jest w zestawie z nowym kufrem, używane były bez płyty a jak coś to płyta za dopłatą. Niektórzy to w ogóle sprzedają używane kufry wyciągnięte ze śmietnika, bez zamków, z urwanymi zaczepami, no po prostu się w głowach co niektórym poprzewracało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
evon Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 Niektórzy to w ogóle sprzedają używane kufry wyciągnięte ze śmietnika, bez zamków, z urwanymi zaczepami, no po prostu się w głowach co niektórym poprzewracało.Tu nie sposób się z Tobą nie zgodzić, choć nie do końca. Gdy zacząłem przeglądać oferty, zwłaszcza na alledrogo, i zobaczyłem jak niektórzy cenią kufry bez zamków, popękane czy z posklejanymi zawiasami, to aż bałem się spojrzeć ile w takim razie kosztują nowe kufry :)Ten który mi uciekł to Givi Simply I. Nowy (wersja II) z płytą kosztuje ponad 400 zł, a ten z płytą i oryginalnym światłem stop, kosztował 250 i poza zgubionym jednym kluczykiem nic mu nie brakowało.Można znaleźć ale trzeba się trochę naszukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-2211 Opublikowano 29 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2015 Mi 2 lata temu udało się trafić Shad 49l w pełnym komplecie na wyprzedaży w intercars za baaardzo dobre pieniadze. Praktyczny i pojemny - 2 integrale w pozycji pionowej i rekawice jezszcze wejdą. Dołożyłem własnej konstrukcji trzeci stop i jest super. Również polecam zakup kufra tej firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.