Skocz do zawartości

28 czerwca - 2 runda Gymkhana GP we Wrocławiu. Zawody motocyklowe dla każdego


pacyfka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie uważacie, że u nas większość (a na pewno wielu) motocyklistów zatrzymało się na etapie techniki Micka Doohana?

 

https://www.facebook.com/291306460950881/photos/a.297142687033925.71128.291306460950881/682294555185401/?type=1&theater

 

Ja mam taką obserwację, nie tylko gymkhany, ale także SD. Myślę, że to wina kiepskiego szkolenia klursantów przez nieumiejących prawidłowo jeździć instruktorów, a z drugiej strony, wina samych motocyklistów, którzy nie widzą potrzeby doskonalenia swojej techniki...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

No wiesz.... motocykle też zwykle mają z czasów Mike Doohana wiec chyba wszystko ok :tongue: . Opony drogowe, asfalt kiepski. W MotoGP mogą sobie schodzić i na kask.

 

" What Makes this Possible?

In one word, tires. In more words, tires, suspension and rider aids. As bikes and bike technology gets better, riders can lean the bikes further, for longer. No longer is it a requirement to have maximum lean for as short at time as possible. Riders can keep speeds higher for longer in turns now.

Tire compounds are the biggest contributor to this. The advance in grip combined with decreasing wear means that riders are able to punish them harder, for longer. Look at how much of the actual tire is in contact with the road in the picture below. Even with the rounded profile of the tire, the actual contact patch is minimal. Lean angles at the speeds current MotoGP riders do in corners would have been impossible 10, even 5 years ago. "

To fragment artykułu, z którego pochodzi zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No część na pewno tak, ale wielu lata w ten sposób na choćby BMW S 1000RR, czy podobnych sprzętach...:-)

 

Współczesne opony sportow-szosowe i możliwość regulacji zawieszenia daje wystarczające możliwości, aby się nie usprawiedliwiać...:-)

Edytowane przez piórko

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedziesz na najbliższej, warszawskiej rundzie? 30 sierpnia.

 

https://www.facebook.com/events/605428662907627/?notif_t=plan_edited

 

Proponuję wystartować, na pewno będzie dobra zabawa.

 

Jeśli nie polecę na Półwysep na deskę, to chętnie, ale w charakterze obserwatora:-). Ja wolę długie i szybsze przejazdy:-). Do gymkhany trzeba się przygotować:-)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

No można sie przygotowywać, ale bądź co bądź są to zawody dla każdego.

Przed startem jest kilka godzin treningów, więc można sie rozjeździć.

Na jakiś wybitny czas nie ma co liczyć, bo 1) jak piszesz trzeba trenować i to dużo by być dobrym, 2) motocyklem sportowym z cliponami jeździ się trudniej.

 

Mam kolegę, który z powodzeniem jezdzi od czasu do czasu na gymkhanie zx6r w stanie takim jakim go fabryka wypuściła i daje radę, wiec sie da.

 

Są też przykłady tego, że ludzie którzy bardzo dobrze radzili sobie w gymkhanie, z marszu bardzo dobrze radzą sobie na torze, wiec w jezdzdzeni miedzy pachołkami jest jakiś głębszy sens :) Głębszy niż sie coponiektórym wydaje.

 

Jak człowiek nastawi sie na dobrą zabawę, to raczej się nie zawiedzie. Tak więc proponuję nastawić się na dobrą zabawę i jednak wystartować.

Edytowane przez komandosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak człowiek nastawi sie na dobrą zabawę, to raczej się nie zawiedzie. Tak więc proponuję nastawić się na dobrą zabawę i jednak wystartować.

 

 

Ale po co skoro przyjemniej krytykować zza komputera ;). To trochę jak nauki Janusza z Jukeja na temat tego jak powinna wyglądać Polska :biggrin:

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Limo, ja wyrażam swoją opinię, która oparta jest na tym, czego na temat techniki jazdy motocyklem dowiedziałam się ze szkoleń i książek. Tę wiedzę wcielam w życie podczas jazdy na torze i po ulicach. I widzę, że to działa.

To, co widzę na naszych zawodach gymkhany (jedne widziałam na żywo pod M1 w Markach), nie przekonuje mnie. I tyle. A że można przy tym dobrze się bawić i mieć z takich zawodów frajdę - na pewno tak i super.

 

P.S. Technika ciasnych nawrotów na wolnej prędkości, to coś zupełnie innego niż szybkie slalomy miedzy pachołkami, więc nie ma o czym dyskutować.

A jeśli ktoś uważa, że na naszych motocyklach nie da się jeździć poprawnie, to niech popatrzy choćby na zdjęcia Sikora z toru Poznań. Da się? Da się, tylko trzeba chcieć się czegoś nauczyć, zmienić...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

Piórko, w zawodach biorą udział amatorzy, motoGP to to nie będzie.

 

I tak prezentują dużo wyższy poziom niż to co można zobaczyć na drogach - bo to co można zobaczyć to bardzo obraz nędzy i rozpaczy. Aż sie "machać" odechciewa do tych braci motonitów.



slalom między pachołkami sam w sobie jest prosty, polega na " gaz! gaz! gaz! gaz! i rzeczywiście wygląda inaczej niż ciasny nawrot - ciasne nawroty polegają na ostrym hamowaniu bez zamykania gazu, złożeniu motocykla na hamulcu by nie rozprężać przedniego zawieszenia, złapaniu wzrokiem miejsca gdzie mamy jechać, kontrolowania wzrostu obrotów tylnym hamulcem, i znów pełne kotły na wyjściu z nawrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, Piórko, ty nie "wyrażasz jedynie swojej opinii", tylko nazywasz w ten sposób przypierdzielanie się do wszystkiego co nie mieści się w twoim wąziutkim światopoglądzie. Ot, takie usprawiedliwienie twojego wyjątkowo irytującego charakteru. Skoro wiesz jak to zrobić, żeby było lepiej to potrenuj i pokaż. Inaczej twoje mądrości nie mają żadnego pokrycia, czyli są nic nie warte.

 

P.S. ja tylko wyrażam swoją opinię ;)

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwne że osoby jeżdżące w gymkhanie lepiej sobie radzą przy wizycie na torze od osób które w niej nie jeżdżą. Ale to nie tyle zasługa samej gymkhany, co jakiegokolwiek treningu i postrzegania motocykla jako narzedzia do uprawiania technicznej umiejetności.

Jaki by trening nie był to będzie lepszy niż żaden. Jakakolwiek umiejętność i zrozumienie zachowania motocykla relatywnie dużo daje.

Ale wynika to raczej z żenująco niskich umiejętności reprezentowanych przez przeciętną większość motocyklistów, niż jakiegoś mega wpływu kręcenia sie wokół pachołka na zapierdalanie w zakrętach.

 

To taka moja opinia ;)

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...