Skocz do zawartości

silnik malucha do ramy jaśka


pajos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze troche dodam o tej oryginalności w oryginale. Jak oryginal to 100% a nie instalacja 12V, alternator, cylinder z VW, lakier metalic itd. Jeśli Junak ma jekieś przeróbki/usprawnienia to nie jest oryginał! Nie oszukujcie samych siebie. Później taki posiadacz oryginału wypowiada się (zazwyczaj negatywnie) na temat innych tzw. pociętych Jaśków a sam posiada więcej odstępstw od oryginału niż niejeden czoperek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam' date=' że facet chcący przerobić ramę Janka też szmalu nie ma, a jeździć się chce. I to nie WSK-ą, a jakimś czterosuwem.

 

*** No i bardzo dobrze, niech se kupi jakiegos czterosuwa, probuje mu tylko uswiadomic ze za swoja przerobke zaplaci wiecej i bedzie jezdzil mniej niz za jakis motocykl, zbudowany jako motocykl a nie samochod.

 

I jeszcze jedno, może głupie pytanie: bardzo podobają mi się stare modele Harley-Davidson, takie z lat 39-60. Dlaczego nikt nie płacze nad pocietymi ramami takich starych modeli? Nie przytruwajcie, że ramy robią wyspecjalizowane warsztaty, bo kiedyś takich wcale nie było i przerabiali oryginalne.

 

*** Nikt nad nimi nie placze, bo od dawna nikt ich nie przerabia. Ostatni taki okres przerobek to byly wczesne lata 70 te. Mieszkajac w Toronto przez 17 lat widzialem moze jeden motocykl przerobiony na choppera z pocieta rama i byla to Honda CB750. Oczywiscie nie mowie tu o show bikes, tylko motocyklach uzytkowych.

Obecnie dobra rama z papierami od knuckleheada, czy panheada, nie mowiac o dolniakach to najdrozsza i najtrudniejsza do dostania czesc tych motocykli.

To co piszesz ze ram nie robia wyspecjalizowane warsztaty jest moze prawda w Polsce, ale tutaj czyli w Ameryce jak juz kupisz cale wyposazenie i nauczysz sie wszystkiego co jest niezbedne do robienia ram to sila rzeczy stajesz sie wyspecjalizowanym warsztatem. Zaden maly Kazio ze spawarka nie wezmie sie do robienia ramy, bo gdyby cos sie stalo to sie nie wyplaci do piatego pokolenia w przod.

Pamietaj ze w Stanach jest 1 milion prawnikow na 300 mln ludzi i tego typu bledy sie zupelnie nie oplacaja.

 

Weźcie jakąkolwiek gazetę z ogłoszeniami i popatrzcie, co sprzedają w rubryce "Harley": dla mnie te statki są zupełnie bez wyrazu. Ile pojawia się maszyn oryginalnych? takich, jak Knucklehead, albo Shovelhead?

[/quote']

 

*** Tez chyba piszesz tutaj o gazetach polskich - wez Walnecka to zobaczysz cos troche innego. I jak sie trafi jakis rodzynek - przerobka to cenowo jest to tragedia, np oryginalny panhead chodzi po okolo $20 - 25k, chopper z niego zrobiony ponizej $10k.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obchodzą mnie Stany i ich prawnicy. Sprzedali nas w 45-tym i dlatego Polacy przez 50 lat musieli jeździć na byle jakim fajansie, a nie na porządnych motocyklach. Sytuacja, w której się znajdujemy wymusza różne dziwne rozwiązania - tylko dlatego niektórzy biorą się sami za budowę motocykli. Po prostu nie stać ich na motocykl marzeń, robią go sobie więc sami. Czy wiesz, ile przecietny Polak musi zasuwać, żeby kupić nowy motocykl? Policz sobie. W moich okolicach ludzie mają najczęściej średnio jakieś 1000 zł na rekę.

Słyszałem, że kiedyś dwóch panów zbudowało swój pierwszy motocykl w szopie - nazywali się Harley i Davidson. Ciekawe, jak podeszli do problemu ramy: na pewno wykonali mnóstwo obliczeń na liczydle :lol:

Czy zachodnie firmy tuningowe też obliczają wytrzymałość ram?

Chciałbym poruszyć jeszcze jedną sprawę: mianowicie jako jeden z argumentów pojawiło się zdanie, że lepiej kupić starą japonię, niż robić SAM-a. Wydaje mi się, że ktoś tu się pomylił. Bo jak w takiej japonii pierdyknie głupi moduł zapłonowy, regulator napięcia, albo zwyczajnie obróci panewkę na wale, to nie wystarczy skoczyć do Polmozbytu czy wybrać się na Motobazar. Trzeba bulić i to soczyście. Kto miał takiego japońskiego starucha, który nawalił, wie, o co chodzi. Co, może nie mam racji? A jak ma się SAM-a z silnikiem od ZAZ-a albo VW, to sprawa jest o tyle prostsza, że części są łatwodostepne i tanie, jak barszcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to robcie, zycze powodzenia.:buttrock:))

Dla twojej wiadomosci HD liczyl ramy od lat 30 tych.

A stara japonia nie chodzi na modulach, tylko poczciwych przerywaczach i zakup i remont takiej dwucylindrowki jest czesto tanszy niz budowa jakiegokolwiek Sama.

Proponuje zauwazyc ze istnieje EBay.de swiat sie zmniejsza i ceny spadaja.

No ale w kazdym spoleczenstwie jest jakis procent masochistow.:buttrock:))

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich okolicach ludzie mają najczęściej średnio jakieś 1000 zł na rekę.

Słyszałem' date=' że kiedyś dwóch panów zbudowało swój pierwszy motocykl w szopie - nazywali się Harley i Davidson. Ciekawe, jak podeszli do problemu ramy: na pewno wykonali mnóstwo obliczeń na liczydle :lol:

Czy zachodnie firmy tuningowe też obliczają wytrzymałość ram?

[/quote']

 

Oczywiście, że obliczają :!:

Chyba sobie nie myślisz, że Hans lata ze spawarką i katówką po warsztacie, tnie i spawa sobie jak mu się podoba :?:

Jak sobie wyobrażasz sobie dopuszczenie do ruchu bez odpowiedniuch atestów np. w Niemczech. Przecież gdyby ich nie było, przy pierwszym jakimkolwiek wypadku prawnicy zjedliby daną firmę na śniadanie.

 

 

Chciałbym poruszyć jeszcze jedną sprawę: mianowicie jako jeden z argumentów pojawiło się zdanie' date=' że lepiej kupić starą japonię, niż robić SAM-a. Wydaje mi się, że ktoś tu się pomylił. Bo jak w takiej japonii pierdyknie głupi moduł zapłonowy, regulator napięcia, albo zwyczajnie obróci panewkę na wale, to nie wystarczy skoczyć do Polmozbytu czy wybrać się na Motobazar. Trzeba bulić i to soczyście. Kto miał takiego japońskiego starucha, który nawalił, wie, o co chodzi. Co, może nie mam racji? A jak ma się SAM-a z silnikiem od ZAZ-a albo VW, to sprawa jest o tyle prostsza, że części są łatwodostepne i tanie, jak barszcz.[/quote']

 

Tu się mylisz i już daję Ci konkretny przykład.

Jeśli kupisz nietypową starą japonię, model który był produkowany w krótkich seriach, to oczywiście są problemy z częsciami. Ale jeśli to jest typowy i popularny sprzęt jak np. XT to części są naprawdę tanie. Kompletny dół silnika kosztował mnie 100 EUR i wszystko było w naprawdę idealnym stanie.

Dla porównania, jesli chciałbyś zrobić dół silnika ruska (bez cylindrów), żeby wytrzymał ten przebieg co ów silnik to kosztowało by to w granicach 600 - 800 PLN.

Właśnie szukam w Niemczech przedniego zawieszenia do cham. tarczowego. Pipcyk znalazł mi na E-bay'u koło z tarczą i oponą za 13 EUR.

 

Wracając do kwestii przerabiać czy nie przerabiać

Porządnie zrobiona przeróbka kosztuje znacznie więcej niż odbudowa oryginału. Z tym, że jak już napisał Adam jego cena jest potem znacznie niższa. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że jeszcze nie widziałem w Polsce naprawde dobrze i profesjonalnie przerobionego Junaka czy Emki. To wszystko do tej pory widziałem to były pocięte i sklecone naprędce paździerze, gdzie nierzadko owner wspomagał się drutem przy składaniu . Ani to nie jeździło, ani ładnie nie wyglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak popatrzylem jeszcze raz na ten watek i mialem chec przybarankowac w sciane :buttrock:))

Przeciez ja tu sie wdaje w jakies dyskusje z marzycielami, ktorzy na razie jeszcze nic nie zrobili i tylko maja nadzieje ze zrobia.

Tak sie sklada ze Pipcyk, ktory sie tu odezwal w pewnym momencie staral sie poprawic fabryke ( przerobka Dniepra ), a ja kilka przerobek tez mam za soba. Na swojej Kasce ( o ktorej pisalem w Legendzie BMW ) zjezdzilem cala Polske w 2 osoby i z bagazem i mialem okazje dojechac do Holandii. Moj obecny motocykl tez jest dosc znacznym odstepstwem od oryginalu. Ogolne wrazenie Pipcyka i moje jest identyczne - jezeli chcesz cos przerobic PORZADNIE to kosztuje to mase kasy - co dopiero mowic o zbudowaniu czegos od podstaw.

Proponuje panom dyskutantom zbudowac takie cudo - silnik kaszlaka w ramie moto w ciagu sezonu zimowego i pokazac swoje zdjecia z tym sprzetem znad Morza Polnocnego - wowczas podyskutujemy znowu.

Na razie dla mnie OT.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i masz rację. Pierwszego SAM-a z silnikiem od DAF-a składałem dwa lata, zanim zaczął normalnie jeździć. Ale już drugiego, z silnikiem od garbusa, złożyłem w rok. Złożyłbym jeszcze szybciej gdyby nie fakt, że facet mający przerobić zamach spieprzył sprawę i ująwszy się honorem wytoczył nowe koło od podstaw. Co więcej, z byle duperelą musiałem latać do tokarza albo frezera z flaszką w garści, a raczej nikt nie robi "od ręki". A teraz kupiłem sobie i tokarkę i frezarkę i na dobrą sprawę mogę się w to bawić, ale ja już się w SAM-ach zrealizowałem. Chciałem mieć maszynę z sercem od garbusa i mam. Marzenie się spełniło, udowodniłem sobie, że mogę. Teraz wolę pojeździć extremalnie ruskiem w terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz po napisaniu tego posta obejrzalem twoje przerobki i stwierdzam ze sa OK.

Silnik samochodu boksera w ruskim podwoziu to jeszcze najrozsadniejsza przerobka.

Kaszlak w ramie Junaka...., no jezdzil bedzie, czemu nie.

Niektore z moich przerobek mozesz zobaczyc na mojej stronce

www25.brinkster.com/junakm10/adam/default.html

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem. Najbardziej podoba mi się Kaśka z silnikiem od BMW. Od jakiegoś czasu chcę taki silnik wrzucić do mojego zaprzęgu - K750 z napędem na kosz. Może ktoś orientuje się' date=' za ile można kupić taki silnik od BMW R-65? Ten z 33 kW mocy.[/quote']

 

Skontaktuj się z Michałem ( z Siedlec) , on często jeździ do Niemiec i mógłby obadać sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze że temat nieżle sie rozkręcił.może taka przeróbka wyjdzie drozej ale ja mam zpawarke mam silnik.frezarke,tokarke i wlasciwie wszystko co potrzebne tylko potrzebna skrzynia i przeniesienie napedu.pracuje w firmie gdzie moge wycinac blachy na laseże a wymiary sa z dokładnością do setnych milimetra.potrzebuje tylko dokładnego opisu,rysunków i adresów jak to zrobić.a moze ktoś ma zdjecia takiego motorku.nie ma co dyskutować czy przerabiać czy nie.Widziałem już jaśki które umierają w stodołch albo szopach do połowy przywalone węglem a ich właściciele nie sprzdadzą ich bo szkoda.Na razie mam czym jezdzić ale wydaje mi się że kupująć reszte cześci(mam tylko gołą rame)to koszt bedzie i tak duży a pozatym satysfakcja zrobienia czegoś z niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego silnika od malucha to na zlocie w Strobinie był gość na samie z napedem maluszka silniczek wypolerowany detale metalowe niklowane miał puste wydechy grało to bardzo symaptycznie silnik na poduszcce gumowej ramą nie trząsł ogólnie to był dobry motor. Wiec jak chesz to buduj wyjdzie to bedziesz miał satysfakcje a jak nie wyjdzie to ebdziesz wiedział że nie ma sie co bawić>

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ja wlasnie natknolem sie na takie ogloszenie " AVO 126p Sprzedam motocykl Simson Avo z silnikiem malucha, pojazd jest zarejestrowany (przeprowadzona zmiana silnika) oraz opłacony; nie dokonano zmian konstrukcyjnych ramy; od lat służy w wielu wyjazdach, ładny, niezawodny i tani w eksploatacji !! więcej info oraz zdjęcia na e-mail: [email protected] " tutaj foto http://www.weteranszos.pl/gielda/index.php?m=8&t=5797#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewien gosc podpowiada mi zebym zalozyl skrzynie od żuka.wszystko pieknie wyglada ale sprzeglo

musi byc suche.pytalem o sprzeglo od żużlowki ale jest strasznie drogie.po woli ten pomysl mi sie przestaje podobac.moze sie schyle i pobiegne przed siebie a sciana sama sie znajdzie :( a moze ma ktos silnik od junaka na sprzedaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...