mechanik2008 Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 Witam sprawa wygląda tak: Kupiłem nie dawno motocykl Yamaha XS 400 2A2. Poprzedni właścieciel wymienił pierścienie i po godzinie pracy padła panewka ( zblokowany silnik). Kupiłem dół silnika i poskładałem z dwuch jeden. Po odpaleniu motocykl mocno kopci ( szary dym-olej) lewy tłumik i prawy. Ogólnie bardzo dobrze odpala i pracuje, chodź poniżej 2 tys obr/min lewy cylinder nie zawsze pracuje ( później bede z tym walczył). Miałem nadzieję, że po godzinie pracy owe kopcenie ustąpi- tak się nie dzieje. Nie czekając na nic ściągłem "górę" . Pierścienie olejowe jak i kompresyjne w książkowym stanie. Dziś po ściągam zawory, rzuce okiem na uszczelniacze. Wiecej pomysłów brak. Rozumiem, że motocykl ma swoje lata i troszkę może przy kopcić ale obecnie bardziej przypomina maszynę cyrkową do robienia dymu niż jednostkę R2. Jest ktoś w stanie pomóc, doradzić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzeźbiarz Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 Pomiary z serwisówką, cylindra, tłoka, pierścieni. Cylinder był honowany? Nowe pierścionki? Uszczelniaczy nie oglądaj, tylko skoro już wypinasz zawory to zakup nowe. Cytuj aka druciarz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 Może wypadało by zacząć od łopatologii. Przed tym rozbebeszeniem jak już udało ci się go uruchomić mierzyłeś ciśnienie sprężania jakie ma? Poza tym z autopsji wiem że takie kombinacje z dwóch jeden to nie jest temat na japonię. Która panewka padła, na korbowodzie czy glówna na wale? A skoro masz zdjętą głowicę to zalej nawtą komorę spalania i sprawdź szczelność. A jak udało ci się sprawdzić pierścienie olejowe? Bo o ile te uszczelniające można włożyć do gara i zobaczyć jaki jest luz na zamku to obawiam się że z olejowymi już nie jest tak łatwo. Moim zdaniem obecna sytuacja to suma wszystkich "napraw". Moto nie ma komprechy, zarówno zawory jak i tłoki - tuleje. Daj głowicę do regeneracji, nowe tłoki-pierścienie oraz szlif pod wymiar. Przy okazji ktoś musi zdiagnozować wał czy nie potrzeba szlifu i nowych panewek. To oczywiście zabiegi jeżeli chcesz tym jeździć. W innym przypadku pozostaje ci przebieranie w półśrodkach i jazda z cysterną oleju na dolewkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 Takie ostre dymienie wyglada mi zawsze bardziej na luzne zawory w prowadnicach, no chyba ze pierscienie zalozyles odwrotnie :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzeźbiarz Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 Albo mogłeś założyć pierścienie przerwami (zamkami...? nie wiem nomenklatura..."ring gap") jedna nad drugą. Da się to zrobić dobrze ale bez mierzenia to loteria. Sam nie musisz mieć do tego sprzętu, możesz zawieść cylinder i tłok do specjalistów. Cytuj aka druciarz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 (edytowane) Może wypadało by zacząć od łopatologii. Przed tym rozbebeszeniem jak już udało ci się go uruchomić mierzyłeś ciśnienie sprężania jakie ma? Poza tym z autopsji wiem że takie kombinacje z dwóch jeden to nie jest temat na japonię. Która panewka padła, na korbowodzie czy glówna na wale? A skoro masz zdjętą głowicę to zalej nawtą komorę spalania i sprawdź szczelność. A jak udało ci się sprawdzić pierścienie olejowe? Bo o ile te uszczelniające można włożyć do gara i zobaczyć jaki jest luz na zamku to obawiam się że z olejowymi już nie jest tak łatwo. Moim zdaniem obecna sytuacja to suma wszystkich "napraw". Moto nie ma komprechy, zarówno zawory jak i tłoki - tuleje. Daj głowicę do regeneracji, nowe tłoki-pierścienie oraz szlif pod wymiar. Przy okazji ktoś musi zdiagnozować wał czy nie potrzeba szlifu i nowych panewek. To oczywiście zabiegi jeżeli chcesz tym jeździć. W innym przypadku pozostaje ci przebieranie w półśrodkach i jazda z cysterną oleju na dolewkę. taaa jasne. Kolega złożył z dwóch silników jeden, wykonał poważną naprawę, czyli zrobił to czym zająć się powinien mechanik, na forum można pomagać jak wymienić tarcze sprzęgłowe czy np uszczelniacze na lagach ale to już jest wyższa szkoła jazdy... Edytowane 21 Lutego 2014 przez JanuszK30 Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik2008 Opublikowano 24 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 Pomiar ciśnienia spreżania wypadł poprawienie ( mieści się w danych serwisowych). W poprzednim silniku została zablokowana panewka na korbowodzie. Układ cylindra "nie wygląda źle " Bez uszkodzen- większego zużycia co przekłada się na pozytywny wynik pomiaru sprężania. Po zdemontowaniu głowicy na powierzchni cylindra nad tłokiem znajdowała się powłoka olejowa. Co świadczyło by o nadmiernym zużyciu pierścieni olejowych. Z barku czasu nie udało mi się jeszcze zdemontować zaworów. Na pewno będe chciał zwrócić uwagę na prowadnice zaworowe i uszczelniacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam 12 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Witam,Skoro pierwszemu właścicielowi padły panewki to czy zostały one poddane regeneracji czy udało się kupić drugi silnik, bądź jego część? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.