Skocz do zawartości

FRANCJA - potrzebuje informacji


hipis starołeka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam planuje podróz do Francji na poczatku sierpnia tak po 5 .Interesuje mnie osoba ,która była w zeszłym roku w Francji ceny paliw,noclegu,jedzenia,ciekawe miejsca lub podłacze sie do kogos na inną równiez atrakcyjną jazde.ZA wskazówki Dziekuje z góry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Byłem we Francji w ubiegłym (2013) roku. Co prawda głównie przejazdem, ale jeden nocleg zaliczyłem. Waha średnio po 7,4 zeta/litr. Żarcie drogie nawet w marketach nie mówiąc już o restauracjach. Autobahny dość drogie - sporo droższe niż w Hiszpanii. Miałem dwie karty (Visa, MasterCard) i żadna nie działała na bramkach. Jeśli chodzi o noclegi to camping oscyluje zwykle ok. 20E za motocykl, namiot i jeźdźca. W dwie osoby pewnie będzie drożej. Trzeba uważać bo po 20-21szej zwykle nikogo nie ma na recepcji i trzeba wbijać na lewo. Mnie najbardziej denerwowało słabe oznaczenie bocznych dróg, ale myślę że z GPSem nie będzie żadnego problemu. Jak już będziesz we Francji (szczególnie na południu) to gorąco polecam wypad do północnej Hiszpanii. Kantabria i Asturia a szczególnie Galicja są przepiękne.

Edytowane przez SolDraconiSeptem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za noclegi na Campingu placilem nie wiecej jak 10 € incl. motur, nie wiem wiec skad bralo sie te 20,- , tyle to placi sie w CH.

 

Zarcie nie jest wcale takie drogie, ciut drozsze niz w DE, da sie przebolec. Autostradami po F nie jezdzilem, i nie kumam wogole jak mozna sie po nich poruszac ?

 

Co obowiazkowo musisz miec, to dwa alkoholowe testery, w Niemczech placilem za nie cos chyba Kolo 3,50,- €

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to widocznie trafiłeś lepiej niż ja. We francuskich Pirenejach nie udało mi się znaleźć poniżej 20E, no ale sprawdzałem chyba tylko na czterech. Kończyło się że przejeżdżałem na stronę Hiszpańską i tam było taniej (średnio o 5E oprócz jednego gdzie zabuliłem chyba z 25E). Później nocowałem w Gaillac 60 km od Tuluzy i było chyba coś koło 18E, stąd moja opinia.

Jeśli chodzi o jedzenie to jest droższe - tu nie ma się co spierać. Czy bardziej droższe czy mniej to już kwestia zasobności portfela.

Jak się poruszać po autostradach? A no normalnie. Odkręcasz manetkę i jedziesz :)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda w zeszłym roku nie byłem, ale kilkukrotnie tak. Obiad dla dwóch osób, tzw. menu to mniej więcej 30EUR, oczywiście jak ktoś zaszaleje, to i 60-80 wyda. Benzyna droższa niż w Niemczech. Z autostrad nie korzystałem, drogi Nationale są wystarczająco dobre i w miarę puste, to nie Włochy, zgadzam się z KaeSem, że spokojnie można się obyć bez autostrad we Francji.

No i wydaje mi się, że pojęcie Francja jest zbyt szerokie, aby doradzić atrakcyjne miejsca, autor tematu musiałby uściślić, który region zamierza odwiedzić. Bo nie bardzo wyobrażam sobie zwiedzić podczas jednego wyjazdu Lazurowe Wybrzeże (warto!), Paryż (warto!), Alpy, np. okolice Grenoble (warto!), Prowansję (warto!) Bretanię czy Normandię (warto!), dolinę Loary z jej zamkami (też warto!). To olbrzymi kraj, pełen miejsc wartych zobaczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję bardzo moim głównym celem jest Prowansja ( kiedys obejrzałem piekny film" dobry rok "i to mnie urzekło) a marzenia trzeba spełniać ,byłem w wielu krajach UE i byłego bloku wschodniego i nic mnie nie przeraża ,ale opinia ludzi którzy byli w danym miejscu pozwala mieć jakis poglad od tego co oferuja strony www.,Jeszcze raz dziekuje i jakby ktos był chetny zapraszam do jazdy po 5 sierpnia 2014 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to skoro Prowansja, to obowiązkowo dołącz do tego Lazurowe Wybrzeże, od St. Tropez do Monaco. W Prowansji masz mnóstwo urokliwych, starych miasteczek i kanion Verdon - polecam objechać naokoło. Marsylia też w sumie blisko, ale wg mnie nie warto sobie nią zawracać głowy.

A'propos noclegów, skoro masz skrystalizowany region, może skorzystaj z oferty np. Interhome, można wynająć jakieś lokum od soboty do soboty lub od soboty do środy w jednym miejscu, od czwartku do soboty w drugim - wychodziło to (np. dwupokojowe studio) między 1200 a 1600zł. Warto, masz bazę, nie wozisz z sobą cały czas bagażu, a wycieczki całodniowe robisz po okolicy. My korzystaliśmy w ten sposób z baz np. w Cannes i drugiej w okolicy Aix-En-Provence, daje to możliwość komfortowego zwiedzania właśnie Lazurowego Wybrzeża i Prowansji.

 

Tylko my jeździliśmy po 5 września - wtedy są na pewno inne ceny niż w sierpniu, również wspomnianych noclegów.

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witka!

My przemierzyliśmy Francję trochę na moto w 2012. W 3 tygodnie zwiedziliśmy Paryż (niestety mieliśmy tylko 1 dzień na zwiedzanie), a potem ruszyliśmy na południe przez Clermont-Ferrand i Carcassonne. Warto jechać przez Clermont-Ferrand choćby z uwagi na drogę wśród wygasłych wulkanów - Chaîne des Puys. Twierdza Carcassonne też robi mega wrażenie. Lazurowe Wybrzeże wiadomo - pięknie. Natomiast St. Tropez jest przeraklamowane, nie ma tam w sumie nic ciekawego. Do tego mega korki. Na szczęście można i trzeba jechać po linii środkowej, jak reszta francuskich motocyklistów i skuterowców. Polecamy też Marsylię. Monako super! Stamtąd wracaliśmy przez Alpy częścią trasy Route des Grandes Alpes. Tam wrażenia są nie do opisania. Żałowaliśmy, że mieliśmy tam tylko 1,5 dnia. Najchętniej pojeździł bym tam ze dwa tygodnie.

 

Co do cen, to za wiele nie mogę dodać, korzystaliśmy z Coachsurfingu, toteż noclegi mieliśmy z głowy. Obiady jadaliśmy głównie z naszymi gospodarzami, a w trasie bagietka i drzemy albo konserwy :). Raz rozbiliśmy namiot na campingu. Cena około 12 Euro od osoby. Trzeba uważać, żeby nie przyjechać za późno, bo o 23 już nas nie chcieli wpuścić do jednego, ale uprosiliśmy w drugim.

Nie trzeba korzystać z autostrad, ale jedną mogę polecić - A75. Piękna, widokowa i za darmochę. Prowadzi przez słynny wiadukt Millau - jest to najwyższy most w Europie. Cena za wjazd nie niego to 6 euro wtedy było. My nie skorzystaliśmy, bo pędziliśmy do naszych hostów, ale żałujemy teraz.

 

Na naszym blogu można znaleźć cały opis trasy wraz z mapką atrakcji i fotkami: http://lifewelove.com/pl/motocyklowa-wyprawa-przez-europe-zachodnia/

 

Samą trasę Route des Grandes Alpes i przełecze, przez które jechaliśmy opisałem tutaj: http://lifewelove.com/pl/droga-wielkich-alp/

 

 

Pozdro

Edytowane przez Jkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...