Skocz do zawartości

Jkr

Forumowicze
  • Postów

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jkr

  1. W Karpaczu zaś taka imprezka była:
  2. Oczywiście, i jest co pozwiedzać i drogi ciekawe się znajdują :) Moje okolice:
  3. Hehhe, to podręczę Cię jeszcze trochę. Coś nieco bliżej:
  4. Dzięki :) Mam jeszcze coś ciekawego z Chorwacji:
  5. To może mały powrót do Europy i przejażdżka księżycową wyspą Pag
  6. Fajne, długie winkle na filmie. Widzę, że warto przejechać tamtędy, jak będziemy zmierzać w stronę Bieszczad :)
  7. Z pogodą coraz lepiej. Zapraszam w moje okolice :)
  8. Jkr

    F800GS

    Fajny sprzęcior. Ostatnio miałem okazję się przejechać nówką na jeździe próbnej na otwarciu sezonu w BMW we Wrocławiu. Tylko silnik mógłby być nieco bardziej elastyczny, bo ciągnie dobrze dopiero na wyższych obrotach. Nie zdążyłem przejechać się na GS1200, a podobno prowadzi się jeszcze lepiej niż F800 GS mimo większej wagi.
  9. Coś cicho tu ostatnio z filmami. Nie ma co oglądać, to zapodam nasz film z Drogi Transfogaraskiej z zeszłego sezonu. Taka wideo-opowieść o Transfogaraskiej kamero-oczami plecaczka :)
  10. Dzięki za wstawkę. Mogłem zobaczyć to co przysłoniły nam mgły :D
  11. Nie znalazłem filmu z Transalpiny, więc dorzucam :)
  12. Witka! My przemierzyliśmy Francję trochę na moto w 2012. W 3 tygodnie zwiedziliśmy Paryż (niestety mieliśmy tylko 1 dzień na zwiedzanie), a potem ruszyliśmy na południe przez Clermont-Ferrand i Carcassonne. Warto jechać przez Clermont-Ferrand choćby z uwagi na drogę wśród wygasłych wulkanów - Chaîne des Puys. Twierdza Carcassonne też robi mega wrażenie. Lazurowe Wybrzeże wiadomo - pięknie. Natomiast St. Tropez jest przeraklamowane, nie ma tam w sumie nic ciekawego. Do tego mega korki. Na szczęście można i trzeba jechać po linii środkowej, jak reszta francuskich motocyklistów i skuterowców. Polecamy też Marsylię. Monako super! Stamtąd wracaliśmy przez Alpy częścią trasy Route des Grandes Alpes. Tam wrażenia są nie do opisania. Żałowaliśmy, że mieliśmy tam tylko 1,5 dnia. Najchętniej pojeździł bym tam ze dwa tygodnie. Co do cen, to za wiele nie mogę dodać, korzystaliśmy z Coachsurfingu, toteż noclegi mieliśmy z głowy. Obiady jadaliśmy głównie z naszymi gospodarzami, a w trasie bagietka i drzemy albo konserwy :). Raz rozbiliśmy namiot na campingu. Cena około 12 Euro od osoby. Trzeba uważać, żeby nie przyjechać za późno, bo o 23 już nas nie chcieli wpuścić do jednego, ale uprosiliśmy w drugim. Nie trzeba korzystać z autostrad, ale jedną mogę polecić - A75. Piękna, widokowa i za darmochę. Prowadzi przez słynny wiadukt Millau - jest to najwyższy most w Europie. Cena za wjazd nie niego to 6 euro wtedy było. My nie skorzystaliśmy, bo pędziliśmy do naszych hostów, ale żałujemy teraz. Na naszym blogu można znaleźć cały opis trasy wraz z mapką atrakcji i fotkami: http://lifewelove.com/pl/motocyklowa-wyprawa-przez-europe-zachodnia/ Samą trasę Route des Grandes Alpes i przełecze, przez które jechaliśmy opisałem tutaj: http://lifewelove.com/pl/droga-wielkich-alp/ Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...