jazda na zamek

[danielpotas]

Ta Wasza teoria nie sprawdza sie nawet przy samych osbowkach a co dopiero w polaczeniu z TIR-ami.

Mleczko przy dluzszym korku tyl juz jedzie plynnie.

Aska a co to za roznica wedlug Twojej teorii w ktorym miejscu wjedziesz na tzw. suwak?

Edytowane 20 Sierpnia 2013 przez danielpotas

[Aśka]

Mleczko przy dluzszym korku tyl juz jedzie plynnie.

Nawet gdyby była to prawda, to tempo tej "płynnej jazdy" byłoby tak powalające, że motocyklem wygodniej jest odpychać się nogami na luzie niż dodawać gazu :D

[Michał Mleczko]

Mleczko przy dluzszym korku tyl juz jedzie plynnie.

 

Nie zgodzę się, ani na jotę.

 

BTW wolałbym, żebyście się z łaski swojej zwracali do mnie po imieniu. Po nazwisku to po pysku.

[danielpotas]

Michal ja tam wiem swoje z praktyki a Wy mozecie sobie szastac teoriami. ;)

[Aśka]

Aska a co to za roznica wedlug Twojej teorii w ktorym miejscu wjedziesz na tzw. suwak?

Taka, że nie marnujesz prawego pasa, a długość odcinka, na którym z 2 pasów musi zrobić się 1, zmniejszasz do minimum.

 

A według Twojej teorii co to za różnica, w którym miejscy wjedziesz na tzw. suwak? :laugh:

[skilos]

Jazdę na suwak z ciężarówkami na prawym pasie , a osobówkami na lewym , można by porównać do jazdy osobówek na prawym a motocykli na lewym . Będzie jazda na suwak ? raczej nie . Bo , ... to jeszcze ja się wcisnę zanim ta puszka ruszy ... :banghead: i na tej zasadzie jeździ się u nas na suwak :flesje:

[Gość Lefthandy]

Nie wiem o co hałas, przy wszystkich zwężeniach z powodu remontu lub budowy obwodnicy, wszyscy ładnie pięknie jadą na suwak, bez zastojów. Te tiry blokujące pas to jakaś egzotyka.

[Mider]

To gdzie wjedziesz z pasa, który się kończy robi bardzo dużą różnicę. Jeśli wszyscy będą wjeżdżali tuż przy zwężeniu, nie będzie to miało wpływu na tempo poruszania się pasów. Jedyne co się zmieni, to to, że korek skróci się na fizycznym dystansie, liczba pojazdów przecież nie spadnie a płynność zapewni właśnie przejazd po jednym samochodzie z każdego pasa. W przypadku gdy pojazdy z pasa, który się kończy będą wjeżdżały gdzie popadnie, pas , który się nie kończy będzie poruszał się wolniej, bo każdy taki "wjazd" spowoduje, że więcej pojazdów wjedzie z pasa kończącego się.

 

Panom z tirów powinno się przyłożyć po mandacie i punktach karnych za blokowanie pasa ruchu to by im przeszło. A to wcale nie jest przypadek wyjątkowy. Na co dzień widuję takich mądrych w Legionowie. Swoją drogą czemu się dziwić, skoro na kursach na prawo jazdy instruktorzy, w takich przypadkach, każą włączać się w jakimś "dogodnym" miejscu.

[Michał Mleczko]

@Lefthandy

Tak z ostatnich dwu tygodni - Częstochowa, remont skrzyżowania na gierkówce, ciężarówki zablokowały lewy pas (na szczęście zapomniały o skrajnym prawym i uciekłem z korka). Codziennie takie sceny można zaobserwować na wiadukcie nad torami w Legionowie, na wiadukcie na Trasie Toruńskiej nad Radzymińską...

Edytowane 20 Sierpnia 2013 przez Michał Mleczko

[skilos]

osobówki na tory :icon_exclaim: :flesje: czy jakoś tak :P

[Mider]

A właśnie, w Warszawie pojawiły się znaki z zalecanym sposobem organizacji ruchu, gdzie na znaku widnieje właśnie wjazd na suwak. Może powoli dojdziemy do normalności.

[Gość Lefthandy]

@Lefthandy

Tak z ostatnich dwu tygodni - Częstochowa, remont skrzyżowania na gierkówce, ciężarówki zablokowały lewy pas (na szczęście zapomniały o skrajnym prawym i uciekłem z korka). Codziennie takie sceny można zaobserwować na wiadukcie nad torami w Legionowie, na wiadukcie na Trasie Toruńskiej nad Radzymińską...

 

Nad jaką Radzymińską? Właśnie o Trasie Toruńskiej i tych wszystkich "Prymasach Tysiąclecia" pisałem. Nigdy, podkreślam: NIGDY nie spotkałem się z czymś takim. Były owszem przypadki, że jakaś pipa przyśpieszała i się wcinała ale NIGDY w takich sytuacjach nikt nie blokował nie utrudniał, wszystko zwalniało przed zwężeniem i ładnie się wsysało na suwak.

[Michał Mleczko]

Mam CB, jak tamtędy jadę (Markami) i nie słyszę wyklinania na zajeżdżającą drogę ciężarówkę - to czuję się dziwnie. Oczywiście, mówię o godzinach szczytu, gdy stoją tam kilometrowe korki.

[Gość Lefthandy]

Na wysokości Marek nie ma takich zwężeń. Gdzieś przed Markami kończy się tylko chyba jeden pas ruchu i zamiast trzech są dwa. Nawierzchnia jest tam zmasakrowana, koleiny... to już nie koleiny tylko wąwozy. Dwa lata temu przez te zasrane koleiny zaklinowałem się pod furgonetką.

Mogli by wyremontować całą nawierzchnię minimum od Marek do Targowej. W obydwu kierunkach.

Edytowane 20 Sierpnia 2013 przez Lefthandy

[Michał Mleczko]

O czym mówisz - Toruńska zwęża się z trzech pasów do dwu na wiadukcie, a potem dołącza się do Radzymińskiej/Piłsudskiego już jednym pasem. Przy Szkolnej faktycznie skrajnie prawy pas znika za skrzyżowaniem - zresztą ten pas zawsze najszybciej jedzie, warto o tym pamiętać.