jazda na zamek

[Guzik]

slyszeliscie o tym?

http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130819/REGION/130819674

kiedy u nas ludzie w koncy wyrwa sie z mentalnej wiochy?
kiedy naucza sie co to jest jazda na zamek?

 

[Michał Mleczko]

Nigdy, dlatego najlepiej jeździć motocyklem. Albo pchać się zawsze na chama gdzie cię nie proszą, czasami pomiędzy blokującą ciężarówką a barierką auto się mieści.

[ks-rider]

Tu masz z komentarzem :icon_mrgreen:

 

 

:crossy:

[Michał Mleczko]

Heh, a mogli ich ładnie poboczem z lewej dziabnąć :) Swoją drogą - taka robota za kółkiem musi po prostu strasznie wyjaławiać...

[koroviov]

O tym nie słyszałem. Ale słyszałem opowieść o milicjancie z ZOMO, który w stanie wojennym nachlał się i pojechał na zamek armatką wodną. A zamkiem tym był Wawel.

[kivi]

Moim zdaniem to dobrze że Ci dżentelmeni zablokowali ruch cwaniaczkom w służbowych skodach octavia.

[Gość fredo]

... wykorzystującym służbowe auta i paliwo w celach prywatnych.

[danielpotas]

To jest niestety jedyny sposob na to aby w Polsce ciezarowki kiedykolwiek przejechaly przez zwezke.

[mar33cki]

To jest niestety jedyny sposob na to aby w Polsce ciezarowki kiedykolwiek przejechaly przez zwezke.

No bez przesady. Jakoś dziwnym trafem ci sami kierowcy tirów zagranicą potrafią jeździć na zakładkę, a w Polsce o tym zapominają! 'Sprawiedliwi' mnie doprowadzają do szewskiej pasjii i ja nie widzę dla nich żadnego wytłumaczenia!

 

Po zgłoszeniu telefonicznym trzeba się udać na komendę w celu złożenia zeznań, jeśli chcemy aby taki kierowca został ukarany, w innym wypadku może dostać upomnienie. Nota bene dla 'sprawiedliwych', którzy nie chcą mandatu jest furtka - jechać lewym pasem z włączonym prawym kierunkiem i tłumaczyć się, że nie mogli zmienić pasa...

 

Zawsze się znajdzie ktoś kto będzie chciał się wepchać i taki co nie będzie chciał na zamek wpuszczać i tu jest sedno problemu.

[danielpotas]

Bo tu idzie o bezczelnych kierowcow osobowek.Na zchodzie jest wieksza kultura jazdy.Troche wieksza.

[ks-rider]

Bo tu idzie o bezczelnych kierowcow osobowek.Na zchodzie jest wieksza kultura jazdy.Troche wieksza.

 

Niektorzy maja jakies problemy psychiczne. Jezeli jestem w pracy, to jest mi obojetnie czy jade 5 km/h czy 100 km/h czy tez stoje w korku, bo mam za to placone. Jak sie pewnych rzeczy nie potrafi zrozumiec, to trzeba sie zastanowic, czy ma sie wlasciwa profesje.

 

Sporo razy twierdzilem, ze polski PoRD jest z doopy wziety bo wykazuje ubyt duzo luk prawnych / ustawowych ktore nie reguluja dokladnie zachowan.

 

W przykladzie jazdy na suwak / zamek niemieckie przepisy reguluja nastepujaco

 

1. urzytkownicy maja zachowac szczegolna ostroznosc

 

2. uzytkownik zmieniajacy pas ma zachowac szczegolna ostroznosc

 

3. uzytkownik znajdujacy sie na pasie na ktorym nie ma zwezenia jezdni ma zachowac szczegolna ostroznosc i bezwzglednie umozliwic zmiane pasa ruchu uzytkownikowi ktoremu pas ruchu sie konczy.

 

:crossy:

Edytowane 20 Sierpnia 2013 przez ks-rider

[PiniuFF]

Nigdy tego nie zrozumiem! Dlaczego taki "jeleń" nie pojedzie do końca zwężki tylko blokuje pas. Jeśli nie ma tam zakazu wyprzedzania dla TIR-ów.

Z drugiej strony nie wieszałbym psów tylko na TIR-owców, to samo dotyczy się osobówek które stoją na prawym pasie -pytam po co?

jedziemy możliwie blisko zwężki wykorzystując oba pasy! Nie będzie wtedy darcia łachy że się "cwaniak" wpier..la. Na końcu zakładka i po robocie.

[danielpotas]

Ale nie kierowca ciezarowki ktory musi dojjechac na czas i zmiescic sie w godzinach dopuszczonego czasu jazdy.

[Guzik]

wioska w osobówkach robi to samo

widzialem taka akcje na obwodnicy Mławy

wszyscy stali na prawym a lewy pusty

jak chcialem przejechac lewym to koles specjalnie zajechal mi droge i pokazal fucka a drugi darł morde przez okno

nawet nie chcialo mi sie z nimi gadac wiec ich objechalem i wbilem sie do samego konca pasa i spokojnie wlaczylem sie do ruchu na prawym

[ks-rider]

Ale nie kierowca ciezarowki ktory musi dojjechac na czas i zmiescic sie w godzinach dopuszczonego czasu jazdy.

 

Rownie dobrze moglby przeciez zepchnach ten plebs z drogi na pobocze aby dojechac na czas , bo przeciez musi dojechac i towar dowiesc.

Daniel, sa chyba sytuacje w ktorych mimo tego, ze sie " musi " nalezy poddac sie wyzszosci sil, myle sie ?

 

:crossy: