Rumunia-pomoc w trasie.

[_Monter_]

Dzięki za info o trasie przy parku. Trasy jak pisałem zaliczymy, to co wklepałem to tylko szkic i nawet nie zwracałem uwagi jak wyznacza, bo jak napisałem, skoryguję poem.

pozdrawiam

Kiedy tam pedałujesz Staszek?

Nie, nie chcę się dołączyć ale może udałoby się napić razem jakiegoś regionalnego browara w okolicach transalpiny?

[tomi66]

I niech Was wszystko broni przed pomyłkowym zjazdem w Stryju na drogę H10 i potem P21. To jest droga sprawiająca wrażenie jakby nie była remontowana po ostatnim nalocie w 1943. Połowę trasy mozna pokonać trochę slalomem gigantem, drugiej niestety już się nie da. Za mało miejsca na slalom ;).

 

Powodzenia!!!

[Staszek_s]

Monter, wyjeżdżam w najbliższy piątek rano. Pierwszy nocleg w Zamościu, drugi we Lwowie - mam ochotę pospacerować po tym mieście, potem tydzień na rumuńskie pejzaże. Jadę z dwoma kumplami z Trójmiasta, jak chcesz się gdzieś spotkać czy jechać razem - nie ma problemu. Na priva wysyłam mój numer telefonu.

Edytowane 1 Września 2013 przez Staszek_s

[Staszek_s]

Hmmm, ponieważ okazało się, iż paszport się był skończył, Lwów odpadł. Czyli z Zamościa jadę jednak przez Węgry. Wobec tego mam dwa pytania:

- czy ktoś zna jakieś fajne przejście graniczne polsko-słowackie w Bieszczadach (wolny dzień zamiast Lwowa wykorzystam na Bieszczady)

- czy ktoś zna jakieś fajne przejście graniczne węgiersko-rumuńskie, tak, aby dojechać w miarę blisko do Sapanty.

pzdr Staszek

[tomi66]

Jesli Bieszczczady to przejście w Radoszycach - Palota niedaleko Komańczy lub trochę wyżej Barwinek, natomiast Węgry - Rumunia to:

 

1. Petea k. Satu Mare - najkrótsza droga do Sighetu i Sapanty

2. Valea Lui Mihai drogą 48 z Debreczyna

[Staszek_s]

Dzięki za pomoc. Liczyłem, że można ominąć właśnie Satu Mare, ale jak tak, to nie warto wyważać otwartych drzwi.

Staszek

[przemek96]

Tak też jechałem przez Petea, pogranicznicy węgierscy kazali mi pogazować ;)